Rosja proponuje USA wymianę więźniów. Najbardziej zależy jej na odzyskaniu pilota Konstantina Jaroszenki

Moskwa proponuje Stanom Zjednoczonym wymianę więźniów. Rosji zależy najbardziej na powrocie do kraju Konstantina Jaroszenki. To pilot, który odbywa w Stanach Zjednoczonych karę dwudziestu lat więzienia.

Siergiej Rybakow, wiceszef rosyjskiej dyplomacji zaproponował USA , by odesłano do Rosji Jaroszenkę w zamian za amerykańskich obywateli osadzonych w rosyjskich więzieniach. Ich nazwisk Rybakow jednak nie wymienił.

Jaroszenkę zatrzymały w Liberii w 2010 roku amerykańskie siły specjalne w ramach operacji wymierzonej w handlarzy narkotykami. Pilota potem przewieziono do USA i tam został skazany za próbę przemytu kokainy. On sam nigdy nie przyznał się do winy.

Prośba rosyjskiego resortu sprawiedliwości o podjęcie kroków, które sprawią, że Jaroszenko odzyska wolność została przesłana do Waszyngtonu dwa miesiące temu. Jej podstawą jest, jak przekonuje Moskwa, konwencja o przekazywaniu osób skazanych, której oba kraje są sygnatariuszami.

Może to być szansa na odzyskanie wolności przez Paula Whelana, byłego żołnierza piechoty morskiej USA, aresztowanego i przetrzymywanego w Rosji za szpiegowanie. Whelan nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. Twierdzi, że został przez rosyjskie służby specjalne porwany z powodów politycznych.

- Uwolnijcie Jaroszenkę, zamienimy go na Amerykanina lub Amerykanów, którzy odsiadują u nas wyroki, cytował w rozmowie z Interfaxem rosyjski Siergiej Rybakow.

W późniejszych komentarzach do propozycji przedstawionej przez agencję RIA wiceszef rosyjskiej dyplomacji oświadczył, że nie ma sensu dyskutować o wymianie Whelana. Powód? Zwrócił on uwagę na fakt, że Amerykanin jeszcze nie stanął przed sądem w Rosji, nadal trwa w jego sprawie dochodzenie. Wiceminister dodał, że ma na myśli innych obywateli amerykańskich, którzy mogliby opuścić rosyjskie więzienia.

Tymczasem sam Whelan występując niedawno przed rosyjskim sądem, zaapelował do prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa o interwencję, aby ten mu pomógł.

- Ameryka powinna bronić swoich obywateli, gdziekolwiek się znajdują, powiedział osadzony.

Ambasada amerykańska w Moskwie twierdzi, że zwróciła się niedawno do rosyjskiego rządu o pozwolenie na niezależną ocenę stanu zdrowia Whelana. Prośba została jednak odrzucona i stan Amerykanina ponoć pogorszył się.