Komornik zabrał traktor rolnikowi za... dług sąsiada [FILM]

Jarosław Kosmatka
Pan Radosław Zaręba stracił swój ciagniek, chociaż nie był dłużnikiem. Dług miał natomiast jego sąsiad. Kiedy Radosław Zaremba odzyska swoją własność? Tego nie wiadomo.
Pan Radosław Zaręba stracił swój ciagniek, chociaż nie był dłużnikiem. Dług miał natomiast jego sąsiad. Kiedy Radosław Zaremba odzyska swoją własność? Tego nie wiadomo. x-news/tvn
Pracownik łódzkiego komornika zabrał traktor rolnikowi mimo, że ten nie miał długów. Dług ma natomiast jego sąsiad, który mieszka pod nr 42a. Komornik zabrał ciągnik z posesji nr 42.

Pracownik łódzkiego komornika we wsi Kulany pod Mławą (woj. mazowieckie) pojawił się 7 listopada 2014 r. Miał nakaz egzekucji długu. W asyście policjantów zarekwirował ciągnik warty ponad 100 tys. zł.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zarekwirował traktor nie dłużnika, lecz jego sąsiada. Nikogo nie przekonały faktury zakupu ciągnika, ani dowód rejestracyjny, w którym jest napisane, kto jest właścicielem pojazdu.

- Komornik zarekwirował mój ciągnik mimo, że dłużnikiem jest sąsiad. Zostały mi tylko kluczyki i pusty garaż - mówi rolnik Radosław Zaremba.

To nie koniec wątpliwości dotyczących działań pracowników komornika Jarosława K. Traktor zamiast trafić na licytację komorniczą, został wstawiony do komisu. Czy to było celowe działanie?

Po skardze Zaręby na działanie komornika, sąd wstrzymał egzekucję i zakazał sprzedaży ciągnika. Niestety, ta decyzja zapadła dzień po tym, jak pojazd został sprzedany.

Kancelaria komornicza nie chce komentować sprawy. Dotarliśmy jednak do informacji, z których wynika, że 7 listopada komornik Jarosław K. był na urlopie.

- To był rozbój w biały dzień i to w asyście policji - twierdzi Lech Obara, radca prawny ze stowarzyszenia "Stop Wyzyskowi". W piątek, 7 listopada 2014 r. , na początku długiego weekendu do wsi Kulany pod Mławą przyjechał komornik, a konkretnie asesor pełniący funkcję zastępcy Jarosława K.

Urzędnik w asyście policji wszedł na posesję Radosława Zaremby i poinformował go, że rekwiruje dwuletni traktor.

- Czy ma pan dla mnie jakąś klauzulę wykonalności, pytałem komornika. Odpowiedział, że nie, ale udowodni mi, że ciągnik dzisiaj ode mnie wyjedzie na najbliższy parking w Mławie - mówi Radosław Zaremba.

Komornik zabrał ciągnik rolniczy wart blisko 100 tys. zł mimo, że nie powinien tego robić, bo to nie właściciel pojazdu był dłużnikiem. Urzędnik zajął ciągnik pana Ryszarda, a powinien jego sąsiada, bo to ten mężczyzna jest faktycznym dłużnikiem.

Nic nie pomogły wyjaśnienia mieszkańców miejscowości, którzy byli na miejscu. Asesora nie przekonały nawet dokumenty w postaci oryginału faktury zakupu ciągnika, ani argument, że dłużnik nie ma nawet ziemi, którą mógłby ciągnikiem uprawiać.

- Mieszkam pod numerem 42, natomiast dłużnik pod 42a. Błąd komornika jest oczywisty - mówi Radosław Zaremba.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Co ciekawe na mapie z oficjalnego krajowego rejestru gruntów Geoportal, dokładnie widać granice tych działek. Widać nawet płot, który je oddziela. Na jakiej wiedzy opierał się więc komornik...? Świadkowie twierdzą, że asesor posługiwał się mapką wydrukowaną z popularnej wyszukiwarki internetowej. Był na niej jeden mały błąd: posesja 42a została wskazana w miejscu gdzie faktycznie jest nr 42.

W tej sprawie absurdów jest więcej. Traktor został ostatecznie przewieziony do Łodzi i... wstawiony do komisu. Pokrzywdzony mężczyzna złożył natomiast skargę na działanie komornika do sądu w Płocku. Zażalenie wpłynęło 18 listopada i sąd rozpoczął procedury sprawdzające.

- 9 grudnia skierowano pojazd do sprzedaży komisowej. Skierowanie do sprzedaży komisowej nastąpiło na wniosek wierzyciela - pisemnie informuje nas Monika Janus, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej.

Warty prawie 100 tys. zł ciągnik MTZ Belarus 920 został sprzedany za zaledwie 40 tys. zł.

Dzień po transakcji, czyli 10 grudnia, sąd wydał zakaz sprzedaży ciągnika i wstrzymał egzekucję komorniczą. To oznacza, że egzekucja nie odbyła się zgodnie z obowiązującym prawem i procedurami.

- Nie można z całą pewnością nazwać tego egzekucją sądową. To był rozbój w biały dzień i to w asyście policji - mówi Lech Obara, radca prawny ze stowarzyszenia "Stop Wyzyskowi" i pełnomocnik Zaremby.

Dotarliśmy do informacji, z których wynika, że w dniu egzekucji i w dniu sprzedaży traktora, komornik Jarosław K. był na urlopie. W jego imieniu działali asesorzy. Z nami pan Jarosław nie chciał rozmawiać, a jego pracownicy odsyłali nas do KRK.

- W sprawie absurdem jest uznanie, iż dłużnik władał przedmiotowym ciągnikiem. Przecież maszyna stała na nieruchomości należącej nie do dłużnika, a pana Radosława - mówi mec. Lech Obara. W dodatku nieruchomości oddzielone są płotem. Dwa zestawy kluczy do traktora oraz dowód rejestracyjny samochodu były w posiadaniu pana Radosława Zaremby. Ciężko zatem choćby zakładać, że asesor nieświadomie zajął rzecz nienależącą do dłużnika.

- Komornik, zajmując ruchomości, nie jest uprawniony do badania, czy dłużnik jest jej właścicielem. Stwierdza jedynie, że dłużnik włada daną rzeczą - wyjaśnia Monika Janus.

Na działania tego komornika w 2014 roku wpłynęło 8 skarg.

- W skali roku to dość dużo, bowiem w ubiegłym roku wpłynęło łącznie 19 skarg na działania łódzkich komorników - mówi Alicja Pońsko, prezes Sądu Rejonowego Łódź Śródmieście.

Pan Radosław będzie starał się odzyskać swój traktor. Teraz nie ma czym uprawiać ziemi.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Komornik zabrał traktor rolnikowi za... dług sąsiada [FILM] - Dziennik Łódzki

Komentarze 63

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miki
Jak dla mnie policjanci, któzy byli wtedy na służbie, powinni zostać zwolnieni lub dostać karę. Jak bardzo nierozgarniętym trzeba być, żeby nie zorientować się, że ten ciągnik jest przy nich po prostu kradziony. Nawet w obrębie polskiego prawa coś takiego jest niemożliwe, bo to, że komornik nie jest uprawniony do badania tego, czy dłużnik jest właścicielem danej rzeczy (co też jest swoją drogą absurdem) chyba nie równa się temu, żeby sprawdzić, czy OSOBA KTÓREJ SIĘ DANĄ RZECZ REKWIRUJE JEST W OGÓLE TYM DŁUŻNIKIEM. Jak niekompetentną osobą trzeba być, żeby na podstawie mapki z google bądź Bóg wie czego dokonywać takich egzekucji. Nie ma chyba tak niekompetentnych osób, dlatego uważam, że to byłą zwykła kradzież i to przy pomocy policjantów. Nie wiem na jakiej zasadzie, może myśleli, że im ujdzie na sucho i sobie zarobią? Tak czy siak przez takich cwaniaków robi się jeden wielki bajzel w kraju, bo to jest zamknięte koło - co nam da nawet, że osoby te zostanązwolnione, jak pójdą na zasiłek z naszych pieniedzy? Co nam da, że trafią do więzienia? Będą sobie jadali, oglądali tv i ćwiczyli na wypasionej siłowni za naszą kasę. DLA NICH (komornika, asesora i policjantów) TO POWINIEN BYĆ ZA TO DOZÓR KURATORSKI I ZADOŚĆUCZYNIENIE W POSTACI REKOMPENSATY Z NAWIĄZKĄ DLA ROLNIKA + KARY W POSTACI ZABIERANIA TAKIEJ CZĘŚCI WYPŁATY, ABY ZOSTAWAŁO TYLKO NA PRZEŻYCIE. Może by się wtedy nauczyli.
m
max
To nie pierwsza wajcha tego jegomościa!! Teraz chcą pana wywalić z palestry i po sprawie?! Kilka minut temu obejrzałem kolejny reportaż i włos się jeży na głowie. Dopóki asesorzy,jak i inni urzędnicy państwowi wszelkiej maści,nie będą ponosić odpowiedzialności finansowej za błędy,których dopuścili się świadomie lub nie,ze względu na swoje lenistwo,będzie się tak dziać! Moim skromnym zdaniem teraz wielmożny asesor powinien stracić prace i oddać z własnej kieszeni kase do wartości ZAGRABIONEGO mienia wraz z odsetkami !!! Do tego policjanci,którzy osłaniali asesora w literze prawa,również powinni beknąć za współudział podczas KRADZIEŻY!!! Chore państwo!!
A
Artur
Tak jak przewidywałem. KRK zaczyna odwracać kota ogonem-komornik jest ok, "asesorek" tylko ewentualnie winny. Ciekawy ten kraj, pełen niespodzianek. Zapewne asesorowie ( z-cy komorników) działają na własną rękę. To gdzie do cholery i kto sprawuje nadzór???!!!!!!! Już zaczynają ludziom mącić w głowach. Zapewne KRK na koniec stwierdzi, że to wina właściciela traktora bo postawił dom obok dłużnika.
J
Julian
Ten skur.wysyn nie wyjechałby ode mnie żywy. Siekiera w łeb. Amen
G
Gość
Już od dłuższego czasu zauważyłem, że Komornicy dostali zielone światło. Sygnalizatory dla nich są pozbawione świateł: żółtego ( uwaga działasz na granicy prawa ) oraz czerwonego ( uwaga popełniłeś przestępstwo - eliminujemy cie ). Problemem nie tylko jest niedoskonałe prawo z zakresu egzekucji Komorniczej ( brak ściśle określonych granic ) ale również brak etyki i rozbestwianie się komorników ( chce zaznaczyć, że są też nazwijmy to porządni komornicy). Patrząc na problem można zauważyć, że komornicy zmienili się w windykatorów z lat dziewięćdziesiątych. Nie ważne czy człowiek popadł w tarapaty z uwagi na stan zdrowia, czy jego długi to wynik zdarzeń losowych- najważniejsza jest kasa i wszystko co stanowi jakąkolwiek wartość. Ktoś w tym wszystkim zapomniał, że komornik reprezentuje wymiar sprawiedliwości, a ścisłej mówiąc jest wykonawcą wyroku tj. Nakazu Zapłaty. Skoro więc reprezentuje tak poważną i niezawisłą instytucję powinien dawać przykład poprzez stosowanie się do obowiązującego prawa. Niestety tak nie jest. Ostatnia sprawa stała się medialna dzięki dziennikarzom, ale komornicy nawet w tych najdrobniejszych poczynaniach pokazują co znaczy w tym kraju prawo! Nie boją się nikogo, nawet policja chodzi przy nich na paluszkach. Proszę zobaczyć co dzieje się w mniejszych miastach - adwokaci zajmujący się sprawami cywilnymi niechętnie biorą sprawy przeciwko miejscowym komornikom. Czy naprawdę KRK nie może zrobić z tym porządku, pozbawić zawodu tych którzy łamią prawo. Czasem mam wrażenie, że przymykanie oka albo chowanie głowy w piasek spowodowane jest tzw. solidarnością zawodową. Dla czego KRK poprzez swoje Rady Komornicze nie dokona kontroli ogólnopolskiej - zobaczy jak wiele jest nie prawidłowości, niestosowania się do przepisów KC, traktowanie ludzi tylko i wyłącznie jako źródło przynoszące kasę ( nie moi drodzy, nie kasę dla wierzyciela, kasę dla komornika i jego kancelarii bo im więcej ściągnie, tym ma więcej dla siebie). Oczywiście długi należy spłacać, ale czasem coś się wydarzy .....!!!!! Słucham często przy okazji takich medialnych igrzysk, że no tak komornik popełnił błąd, on nie chciał. Po czym okazuje się, że dłużnik pisał, informował itp. a komornik zachowywał się jak szeryf na dzikim zachodzie - przykład : Kobieta chora która miała dodatkowo pecha nosząc to samo imię i nazwisko co dłużniczka. Komornik wziął sobie pieniążki z konta i co? I nic bo komornik popełnił błąd. Tych błędów było już za dużo, więc może w końcu KRK pokaże, że jest organem obiektywnym. P.S. Na koniec dodam, że jest wiele osób pokrzywdzonych poprzez nie dopełnienie, obowiązków przez komorników, czy wręcz przekraczających swe uprawnienia ale ludzie i boja się i są zmęczeni walką o swój byt, zdrowie i poddają się wobec machiny komorniczej. Jeśli natomiast KRK nadal uważa, że jest ok, to może trzeba by nasi posłowie coś z tym prawem zrobili, bo jest gorzej niż za komuny!!!!!
A
Andrzej
jak można żyć z takimi złodziejami, przy udziale policji - proszę o pomoc aby likwidować takich komorników nie na trzy lata kryminału ale pozbyć ich dalszej działalności
G
Gość
Może inaczej-Policjanci udzielali asysty bo Komornik ma takie prawo ale w przypadku stwierdzenia przez policjantów bezprawnego działania komornika czy też jego "asesorka", powinni odstąpić od asysty - mało tego "asesorka" zaprosić na przesłuchanie celem złożenia wyjaśnień na jakiej podstawie działa oczywiście w charakterze świadka na początek. Ludzie zresztą o czym tu mowa - nie tak dawno wprowadzono konieczność wpisywania w postępowaniach komorniczych nr PESEL , nr Dowodu Osobistego, by nie było pomyłek. Czyli dla mnie Komornik działał świadomie i z premedytacją . Jego działania to nie dwa czy trzy przypadki.... to cala masa. Ten sam Komornik, ci sami asesorzy, ten sam schemat, ten sam komis - śmierdzi mi to na kilometr. Ktoś z tego procederu zrobił sobie niezłe źródło dochodu. Zastanawiający jest też fakt dla czego dopiero teraz p. Komornikiem i jego "asesorkiem" zainteresowała się Łódzka Rada Komornicza. Wiele osób już wcześniej pisała skargi i odwołania. Dopiero wojna medialna sprawiła, że komornik który biegał po województwie siadł sobie na d....!!!! Osobiście uważam, że jest ogrom nieprawidłowości w postępowaniach komorniczych w całym kraju-gołym okiem widać kto ma największe sukcesy w ściągalności. Może by tak się przyjrzeć i innym na wszelki wypadek. Po coś Krajowa Rada Komornicza została powołana.
G
Gość
Apeluje do WSZYSTKICH poszkodowanych przez Komornika Kluczkowskiego, zgłaszajcie wszystkie wątpliwe sprawy prowadzone przez komornika do prokuratury w Mławie.Tylko w ten sposób,razem możemy uniemożliwić dalszą nieuczciwa działalność tego pana.
P
PiotrS
Polecam filmy p.Zbigniewa Stonogi,polskiego biznesmena.Po obejrzeniu nic już nie dziwi..
B
Bolan
Przecież to normalna kradież. Ten człowiek powinien to zgłosić policji jako kradzież a ludzie, którzy tej kradzieży dokonali powinni trafic do więzienia jak każdy normalny człowiek, który zrobiłby coś takiego.
B
BANKRUT
WIDZIELISCIE KIEDYS TEGO FACETA , ????? JA OD 2011 ROKU STARAM SIE Z NIM POROZMAWIAC JAK DZENTELMEN Z DZENTELMENEM,, NIC TYLKO TE SWOJE HIENY DO MNIE NASYŁA, WIDZIELISCIE TYCH WSZYSTKICH ASESORÓW,KTORZY NIE ZNAJA SIE NA PRAWIE,NIGDY NIC NIE WIEDZA ... ZYJA I SMIEJA SIE WSZYSTKIM W TWARZ.ZAMKNA CTA DZIADOSKA KANCELARIE
Z
Zainteresowany
Znając sytuację tego rolnika należy powiedzieć wprost, Policja uczestniczyła w przestępstwie, czyli nie są nikomu w społeczeństwie tacy Policjanci potrzebni. Jest wyraźnie określone przepisami prawa czy można rolnikowi zabrać ciągnik czy nie.
z
zszokowana
Czemu Policja pozwoliła na zabranie rzeczy nie należącej do dłużnika. Jest przecież dokument prawny na podstawie którego komornik zajmuje ruchomości i w którym znajdują się dane dłużnika: imię, nazwisko i pesel - komornik najpierw sprawdza czy ma do czynienia z tą osobą i sprawdza czy dana ruchomość jest własnością danego dłużnika.
Nie jest możliwe aby sąsiad miał to samo imię nazwisko i pesel!!
Skoro sąsiad twierdził że to nie o jego chodzi to komornik powinien sprawdzić dane z dowodu - a jeśli tym bardziej była przy tym Policja to oni powinni byli tego rolnika wylegitymować i potwierdziłoby się, że są inne dane tego człowieka z danymi w dokumentacji!
G
Gość
Problem jest poważny. To nieodosobniony przypadek. Część komorników za aprobatą Sądów (brak reakcji prezesów na skargi) uczestniczy w tzw. rankingu najskuteczniejszych egzekutorów wyroków Sądowych w postępowaniach cywilnych. Jest to wyścig szczurów polegający na naginaniu prawa, czy wręcz łamaniu go. Czy Prezes Sadu mający nadzór nad danym komornikiem przywoła go do porządku w momencie, gdyż urzędnik ściąga ogromne pieniądze realizując przy tym postanowienia sądowe w postaci Nakazów Zapłaty!!!! Czy Izby Komornicze dokonają uczciwej oceny postępowania komorniczego skoro mają do czynienia ze swoim "kolegą"!!!! Obawiam się, że nie, bo dla sądów i Izby Komorniczej z założenia Komornik to bardzo praworządny i uczciwy człowiek, tylko ci dłużnicy to kombinatorzy i kłamliwe bestie które próbują wywinąć się "egzekutorowi" . Dziwny jest ten Nasz kraj, w którym urzędnicy robią takie numery!!!!Pan Komornik będący głównym bohaterem po całej akcji bierze wolne - sam sobie je zapewne wpisał, już po bo zobaczył, że robi się gorąco awantura wisi w powietrzu!!! Osobiście nie wierzę, by Komornik działający zgodnie z prawem wysyłał "asesorka", by ten zajął tak wartościowe mienie samodzielnie. Dziwny też jest fakt takie szybkiego sprzedania sprzętu komisowi bez licytacji. Tak moi drodzy komornik wiedział co robi, opchnął szybko sprzęt myśląc, że właściciel pogodzi się z utratą, a nawet jeśli zaskarży czynność komornicza to będzie "musztarda po obiedzie". Niestety pomylił się bo właściciel ciągnika nagłośnił sprawę. Zastanawiam się co teraz będzie z "asesorkiem" wszak to przyszły uczciwy "egzekutor" który będzie nabierał doświadczenia od naszego bohatera. Teraz poważnie - w temacie egzekucji musi się coś zmienić, komornicy muszą mieć poczucie, że w razie złamania prawa, czy działania nieetycznego ktoś wyciągnie wobec nich konsekwencje. Nie bronie tu cwaniaków, kombinatorów lecz tych wszystkich którzy są ofiarami. Na koniec tylko powiem, że kiedyś komornik miał zasady, tym różnił się od windykatorów. Może role się odwróciły..... Szkoda bo chcę czuć się bezpiecznie w tym kraju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
E
Ella
Jest to zwykła kradzież w biały dzień. Komornik powinien stracić prawo do wykonywania zawodu. Oddać za kradzież równowartość ciągnika -100 tys., no i zapłacić odszkodowanie za szkody emocjonalne tych ludzi. Kolejny krok, to powinien otrzymać wyrok więzienia za kradzież. I byłoby w końcu sprawiedliwie. A nie tylko bronić "święte krowy", które mogą robić co im przyjdzie do głowy - kraść, kłamać i wyłudzać.
Wróć na i.pl Portal i.pl