32 lata temu zakończono produkcję kultowego auta w Polsce. „Fiata 125p” tworzono przez blisko ćwierć wieku

Damian Świderski
Damian Świderski
Wideo
od 16 lat
29 czerwca 1991 roku, a więc 32 lata temu, zakończono produkcję „dużego fiata”, czyli fiata 125p. Był to niewątpliwie kultowy samochód w PRL. Produkcję auta rozpoczęto w 28 listopada 1967 roku w Fabryce Samochodów na Żeraniu.

Polskie władze w latach 60. XX wieku uznały, że Polakom przyda się samochód własnej produkcji w odświeżonej formie. Wcześniej Polska produkowała syrenę i warszawę. Władze PRL uznały, że równie kultowe maszyny są przestarzałe. Nowy samochód miał „zaspokoić potrzeby socjalistycznego społeczeństwa”.

Dyrektor naczelny Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego Tadeusz Wrzaszczyk, wraz z zastępcami: do spraw technicznych Andrzejem Jedynakiem, zastępcą do spraw eksportu Andrzejem Góreckim oraz ówczesnym dyrektorem FSO Witoldem Drylem, postanowili rozbudować Fabrykę Samochodów Osobowych na Żeraniu i uruchomić w niej produkcję nowego samochodu. Właśnie fiata 125p.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Plany władz PRL. Co oznaczało te "p"?

Negocjacje z marką Fiat władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej rozpoczęły niedługo po zakończeniu II wojny światowej. Rozmowy jednak zostały zerwane. Licencja na używanie nazwy Fiat została podpisana do 1983 roku. Po jej wygaśnięciu zmieniono nazwę na FSO 125p. To „p” oznacza oczywiście Polskę. We Włoszech był to po prostu „fiat 125”.

Napęd „dużego fiata” stanowiły benzynowe silniki R4 OHV o pojemności 1,3 i 1,5 litra. Samochód był drogi, więc nie każdy Polak mógł jeździć takim autem. „Duży fiat” był pewnego rodzaju oznaką zamożności. Oczywiście w końcówce lat 60. i w latach 70. XX wieku. Wiele tych samochodów trafiało także na eksport.

Głównymi kierunkami eksportu samochodu były Jugosławia, Czechosłowacja i Węgry. Ciekawe jest, że aż 50 tys. aut trafiło z Polski do Wielkiej Brytanii. Na szczęście większość jeździła po polskich drogach. „Fiat 125p” był przeróżnie nazywany. Polacy nazywali auto „kantem” bądź „kredensem”. Wszystko przez kwadratowy kształt przodu i tyłu samochodu. Inni nazywali samochód „bandziorem”. Wszystko dlatego, że tym autem jeździli milicjanci i taksówkarze. W sumie przez 24 lata produkcji „fiata 125p” wyprodukowano 1 445 699 egzemplarzy.

Źródło: Polskie Radio/Motoryzacja.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

t
tomo
29 czerwca, 14:51, gosc:

Nigdy nie był kultowy a że nie było innego wyboru to kupowali.

29 czerwca, 15:08, tomo:

Można było wybrać luksusową syrenkę zamiast fiata

29 czerwca, 15:21, Andrzej:

Nie śmiej się z polskiej myśli technicznej-syrenki w 2 suwie.

To jedyne auto, jakie samodzielnie wyprodukowi Polacy przez ostatnie 70 lat.

Reszta to kopie, licencję itp.

A tacy niby inteligentni

29 czerwca, 15:35, KohnEfka:

Nie 70 a 170 lat. Polacy jako twórcy wszystkiego co najlepsze, nie wyprodukowali niczego własnego poza Syreną, Tarpanem, Mikrusem, Nysą, Żukiem i Starem. Problem w tym, że w czasach komuny, dlatego żółć zalewa "historyków" z IPN.

Nie śmieję się z naszej motoryzacji. A co do syreny, to wyła to kopia niemieckiego dkw. Nadwozie było jedynie wykonane przez prof. Panczakiewicza. Jedyny samochód, jaki powstal całkowicie u nas to star i lublin

K
KohnEfka
29 czerwca, 14:51, gosc:

Nigdy nie był kultowy a że nie było innego wyboru to kupowali.

29 czerwca, 15:08, tomo:

Można było wybrać luksusową syrenkę zamiast fiata

29 czerwca, 15:21, Andrzej:

Nie śmiej się z polskiej myśli technicznej-syrenki w 2 suwie.

To jedyne auto, jakie samodzielnie wyprodukowi Polacy przez ostatnie 70 lat.

Reszta to kopie, licencję itp.

A tacy niby inteligentni

Nie 70 a 170 lat. Polacy jako twórcy wszystkiego co najlepsze, nie wyprodukowali niczego własnego poza Syreną, Tarpanem, Mikrusem, Nysą, Żukiem i Starem. Problem w tym, że w czasach komuny, dlatego żółć zalewa "historyków" z IPN.

M
Marcin
Jeździło się bandziorami i bardzo mile je wspominam.
A
Andrzej
29 czerwca, 14:51, gosc:

Nigdy nie był kultowy a że nie było innego wyboru to kupowali.

29 czerwca, 15:08, tomo:

Można było wybrać luksusową syrenkę zamiast fiata

Nie śmiej się z polskiej myśli technicznej-syrenki w 2 suwie.

To jedyne auto, jakie samodzielnie wyprodukowi Polacy przez ostatnie 70 lat.

Reszta to kopie, licencję itp.

A tacy niby inteligentni

t
tomo
29 czerwca, 14:51, gosc:

Nigdy nie był kultowy a że nie było innego wyboru to kupowali.

Można było wybrać luksusową syrenkę zamiast fiata

g
gosc
Nigdy nie był kultowy a że nie było innego wyboru to kupowali.
Wróć na i.pl Portal i.pl