Żyją po to, by zniszczyć Izrael. Hamas i Strefa Gazy: historia, liderzy, cele

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Zbrojne skrzydło Hamasu to Brygady Kassama
Zbrojne skrzydło Hamasu to Brygady Kassama SAID KHATIB/AFP/East News
Hamas to radykalna palestyńska organizacja, która rządzi niepodzielnie Strefą Gazy od 2007 roku. Głównym jej celem jest zniszczenie Izraela i zastąpienie go palestyńskim państwem islamskim. Ze względu na stosowane metody, Hamas lub co najmniej jego zbrojne skrzydło, są uznawane za organizację terrorystyczną przez Izrael, USA, UE, Wielką Brytanię i wiele innych państw. Ale nie przez Rosję.

Hamas ma, oprócz Moskwy, wielu innych sojuszników. Polityczne, finansowe, a często i zbrojne wsparcie płynie przede wszystkim z Iranu, Kataru, od możnych prywatnych sponsorów z monarchii Zatoki Perskiej, wreszcie z Turcji. Nazwa założonej w 1987 roku organizacji to skrót od Harakat al-Muqawama al-Islamiya (Islamski Ruch Oporu). Za główny cel od początku swego istnienia Hamas uważa zniszczenie Państwa Żydowskiego i odrzuca możliwość współistnienia z Izraelem, jak chciałaby tego choćby kontrolująca Zachodni Brzeg umiarkowana palestyńska partia Fatah.

Szejk Yassin i intifady

Założycielem Hamasu był duchowny muzułmański, szejk Ahmed Yassin, aktywny działacz Bractwa Muzułmańskiego, z którym zetknął się podczas studiowania anglistyki na Uniwersytecie w Kairze. Od końca lat 60. XX wieku szejk Yassin głosił kazania i prowadził działalność charytatywną na Zachodnim Brzegu i w Gazie, które Izrael zaczął okupować po wojnie sześciodniowej. Po wybuchu pierwszej intifady (1987-1993), powstania palestyńskiego przeciwko izraelskiej okupacji Zachodniego Brzegu, Gazy i Wschodniej Jerozolimy, szejk Yassin powołał Hamas jako polityczne ramię Bractwa Muzułmańskiego w Gazie. Był grudzień 1987 roku.

Z każdym kolejnym rokiem Hamas radykalizował swoje działania antyizraelskie. Po raz pierwszy dokonał samobójczego zamachu bombowego w kwietniu 1993 r., a więc jeszcze przed podpisaniem w Oslo przez Jasera Arafata i Icchaka Rabina historycznego porozumienia ustanawiającego ograniczony samorząd dla części Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy w ramach powołanej do życia Autonomii Palestyńskiej. Oczywiście Hamas odrzucił porozumienie z Oslo. I wywołał falę terroru, posyłając na śmierć zamachowców-samobójców, którzy wysadzali się w powietrze w autobusach i na zatłoczonych ulicach.

W1997 r. USA uznały Hamas za zagraniczną organizację terrorystyczną. Izolowana za granicą, organizacja szejka Yassina zyskiwała poparcie w kraju. Na wzór szyickiego Hezbollahu w Libanie, Hamas postawił – obok walki z Izraelem – na rozbudowę swoistego „państwa opiekuńczego”, budując i finansując szpitale oraz szkoły, zapewniając pomoc socjalną. Tym zdobywał popularność ludzi zawiedzionych skorumpowaną administracją Autonomii Palestyńskiej, zdominowaną przez partię Fatah, głównego spadkobiercę tradycji Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Nic dziwnego, że gdy wybuchła druga intifada, wielu Palestyńczyków cieszyła nowa fala samobójczych ataków Hamasu.

W 2004 roku Izraelczycy zdołali w końcu dopaść szejka Yassina. Paradoksalnie, jego śmierć i koniec drugiej intifady dały początek nowej erze w historii Hamasu. W 2005 r. Izrael wycofał swoje wojska i osadników ze Strefy Gazy, zaś Hamas zaangażował się w palestyński proces polityczny. W styczniu 2006 r. wygrał wybory do organów legislacyjnych Autonomii Palestyńskiej. Hamasowcy nie chcieli w ramach rządu jedności narodowej złagodzić swego programu, co było warunkiem utrzymania pomocy finansowej i uznania Zachodu dla Autonomii Palestyńskiej. Fatah odrzucił więc koalicję i doszło do konfliktu, w wyniku którego autonomiczna Palestyna podzieliła się na dwie części. Prezydent Mahmud Abbas i umiarkowany Fatah rządzą od tamtej pory Zachodnim Brzegiem, zaś Hamas przejął Strefę Gazy, rozprawiając się krwawo z lokalnymi strukturami Fatahu.

Śmiertelny wróg: Izrael

Od czasu objęcia władzy w Strefie Gazu Hamas stoczył kilka wojen z Izraelem. Wystrzelił tysiące rakiet i przeprowadził wiele innych śmiercionośnych ataków, w tym zamachy samobójcze na cywilów. W odpowiedzi Izrael wielokrotnie atakował Hamas z powietrza i podczas dwóch konfliktów wysyłał wojska do Strefy Gazy.

W 2014 r., po uprowadzeniu i zamordowaniu trzech izraelskich nastolatków na Zachodnim Brzegu przez bojowników powiązanych z Hamasem, Siły Obronne Izraela aresztowały na tym terytorium setki członków tej grupy. W odpowiedzi Hamas nasilił ataki rakietowe ze Strefy Gazy, wywołując tygodniową wojnę, w której zginęły dziesiątki izraelskich żołnierzy i ponad 2000 Palestyńczyków, w tym wielu cywilów. Na długo przed szokującym atakiem z 7 października Hamas oświadczył, że chce przeciwstawić się izraelskiej okupacji i szukać zemsty za wkroczenie Izraelczyków w 2021 r. na teren meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, trzeciego najświętszego miejsca dla muzułmanów.

Izraelska operacja w Strefie Gazy w 2021 r. trwała kilkanaście dni i zakończyła się śmiercią ponad 250 Palestyńczyków. Po tamtym konflikcie Izrael myślał, że osłabił Hamas, stosując strategię potocznie określaną „koszeniem trawy” (przejmowanie rakiet, zabijanie i chwytanie dowódców zbrojnego skrzydła Hamasu). Tel Awiw złagodził blokadę Strefy Gazy, wydając dużo większą liczbę pozwoleń na pracę mieszkańców enklawy w Izraelu. Zakładano, że może to stanowić zachętę do utrzymania pokoju. Z tego samego powodu jeszcze w 2018 roku rząd Netanjahu pozwolił Katarowi na wspieranie milionami dolarów rządu Strefy Gazy. Niektórzy Izraelczycy obwiniają dziś premiera za ośmielenie Hamasu do agresji poprzez nieproporcjonalne skupienie uwagi na Zachodnim Brzegu i angażowanie się w politykę, która osłabiła Autonomię Palestyńską.

Władcy Gazy, ulubieńcy Palestyńczyków

Głównym organem kierowniczym Hamasu jest Biuro Polityczne. Jego szefem jest od 2017 roku Ismail Hanije. Większość władz organizacji działa na emigracji. Kiedyś była to Syria, dziś Katar, jak też, w mniejszym stopniu, Turcja. Na miejscu, w Gazie, rządzi Yahya Sinwar, były szef wojskowego skrzydła Hamasu. Odsiedział 22 lata w izraelskim więzieniu za planowanie uprowadzenia i zabicia dwóch izraelskich żołnierzy. Brygadami Kassama, czyli zbrojnym skrzydłem Hamasu, dowodzi od 2002 roku Mohammed Deif. To on był głównym reżyserem ataku na Izrael 7 października. Cieszy się wielkim szacunkiem, nie tylko dlatego, że przeżył serię zamachów organizowanych przez Izraelczyków (tracąc rodzinę, oko i kończyny), ale też że jest jednym z niewielu przywódców Hamasu, który od lat mieszka – właściwie to ukrywa się - w Strefie Gazy.

Jako organizacja terrorystyczna, Hamas jest odcięty od oficjalnej pomocy, jakiej Stany Zjednoczone i Unia Europejska udzielają Palestyńczykom na Zachodnim Brzegu. Większość finansowania Hamasu to wpłaty palestyńskich emigrantów i darczyńców z państw Zatoki Perskiej. Strefa Gazy i Hamas nie przetrwaliby i prowadzili wojny z Izraelem bez potężnego zewnętrznego wsparcia, także finansowego. Głównymi sponsorami Hamasu są Katar i Iran. Doha ma miesięcznie przekazywać Hamasowi 30 mln dolarów, zaś Teheran nawet 100 mln. Iran jest jednym z największych dobroczyńców Hamasu, przekazującym mu fundusze, broń i zapewniającym szkolenia.

Hamas nie uznaje ani deklaracji Balfoura z 1917 r., ani porozumień z Oslo z 1993. Definiuje historyczną Palestynę, w tym dzisiejszy Izrael, jako ziemię arabską i muzułmańską, wykluczając jakikolwiek trwały pokój z syjonistami i Państwem Żydowskim. W 1988 roku Hamas opublikował swój pierwszy program, wzywając w nim do zniszczenia Izraela i utworzenia państwa islamskiego w „historycznej Palestynie”. Początkowo odrzucał jakąkolwiek możliwość pokojowego rozwiązania konfliktu. W 2017 roku przedstawił nowy program, w którym „tymczasowo” zgodził się na utworzenie swojego państwa w granicach ustalonych przed wojną sześciodniową, ale mimo to odmówił uznania Izraela jako państwa, z którym mógłby utrzymywać stosunki dyplomatyczne. Po konflikcie między Izraelem a Hamasem w 2021 r. badanie opinii publicznej przeprowadzone przez Palestyńskie Centrum Badań Politycznych i Ankietowych na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy wykazało dramatyczny wzrost poparcia dla Hamasu. W sondażu 53 proc. ankietowanych Palestyńczyków stwierdziło, że wierzy, że Hamas „najbardziej zasługuje na reprezentowanie narodu palestyńskiego i przewodzenie mu”. Zaledwie 14 proc. stwierdziło to samo o Fatahu, uznawanym przez Izrael i Zachód. Obecna wojna zapewne jeszcze bardziej zwiększy popularność Hamasu, zarówno wśród Palestyńczyków, jak i w całym świecie islamu.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl