- Wyraziliśmy poparcie dla trzech kandydatów. Teraz trzeba wybrać jednego z nich. Każdy ma szansę nas do siebie przekonać. Pierwotnie chcieliśmy całą trójkę zaprosić tego samego dnia. Niestety, Potok i Kosecki mieli inne plany. Wystąpienia Bońka wysłuchał cały zarząd związku, przy okazji wizyty dwóch pozostałych kandydatów nie mogę zagwarantować, że będzie podobna frekwencja - mówi Zbigniew Bartnik, prezes LZPN.
Nowy szef lubelskiego związku jest jedną z trzech osób, które będą miały głos podczas wyborze prezesa PZPN. Obok niego są to jeszcze: TomaszMikulski, były międzynarodowy sędzia i obecny szef kolegium sędziów oraz Witold Wójtowicz, prezes Bialskopodlaskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
- Tak jak ja kandydując na swoje stanowisko jeździłem po województwie, tak teraz muszą to robić kandydaci na szefa PZPN. Wszyscy mają duże pole do popisu. Nie ma u nas zdeklarowanego faworyta. Poparcie trójki Boniek, Kosecki, Potok było po to, aby zapewnić tym kandydatom niezbędną liczbę piętnastu głosów potrzebnych do zarejestrowania w wyborach - wyjaśnia Bartnik. - W poniedziałek wysłuchaliśmy Bońka, teraz czas, aby poznać wizję pozostałych kandydatów. Dopiero później zdecydujemy, na kogo zagłosować - dodaje.
Boniek został w Lublinie bardzo serdecznie przywitany i, jak zapewniał, nie przyjechał tutaj składać deklaracji na pokaz. - Ja nie nadaję się do agitacji, do przekonywania ludzi za wszelką cenę, zamęczania ich. Przyjechałem porozmawiać o piłce i przedstawić jak powinna wyglądać jej przyszłość z mojego punktu widzenia - mówi słynny piłkarz, a w przeszłości także selekcjoner reprezentacji. - Piłkę trzeba budować od podstaw. PZPN musi dawać narzędzia okręgowym związkom, aby one ją rozwijały - dodaje.
Wywiad ze Zbigniewem Bońkiem ukaże się w środę, w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?