Wojna na Ukrainie. Nie tylko Grupa Wagnera pod Bachmutem. Kim są inni najemnicy Putina?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Rosyjscy najemnicy to nie tylko grupa Wagnera
Rosyjscy najemnicy to nie tylko grupa Wagnera Fot. East News
Wojują na Ukrainie od samego początku inwazji, inaczej niż Grupa Wagnera. Są podporządkowani w pełni ministerstwu obrony, choć sponsorem jednej z tych dwóch firm najemniczych jest oligarcha Giennadij Timczenko. Czym jeszcze różnią się od wagnerowców i dlaczego tak niewiele o nich słyszymy?

Na froncie ukraińskim walczą różne zbrojne formacje nie wchodzące w skład regularnego wojska. Różnej maści „Kozacy”, nacjonaliści (Rusicz), kadyrowcy, no i najemnicy. W tym ostatnim wypadku wiadomo o trzech spółkach najemniczych, czyli CzWK (skrót od rosyjskiego „prywatna spółka wojskowa”). Najbardziej znana to Grupa Wagnera. Ale są też dwie inne: CzWK Redut i CzWK Patriot.

Są nieporównanie mniej liczni niż wagnerowcy. I jeszcze mniej znani w mediach. W sumie może łącznie 1,5-2 tys. ludzi. Za to nieporównanie lepiej wyszkoleni, uzbrojeni i opłacani od bardziej znanych najemników z Grupy Wagnera. No i są przeznaczeni faktycznie do zadań specjalnych, a nie – jak wagnerowcy – do grania roli mięsa armatniego i walki na froncie w pierwszej linii. Kolejna różnica, to relacje z armią. Patriot i Redut są kompletnie podporządkowane ministerstwu obrony. Ale rzadko o nich słyszymy.

Chłopcy z GRU

Jednym z wyjątków były doniesienia z lutego br. z rejonu Wuhledaru, gdzie Rosjanie ponieśli ogromne straty. Rzecznik Grupy Wschodniej Sił Zbrojnych Ukrainy Serhij Czerewatyj relacjonując sytuację, wspomniał, że po stronie rosyjskiej walczą tam najemnicy z firmy Patriot.

CzWK Patriot działa co najmniej od 2018 roku. Jej nazwa pada po raz pierwszy w lipcu tamtego roku w apelu Wszechrosyjskiego Stowarzyszenia Oficerów, organizacji weteranów wojskowych, podpisanym m.in. przez gen. Leonida Iwaszowa (zasłynął w 2021 z wezwania Putina do nieatakowania Ukrainy, co zdaniem generała będzie strategicznym błędem), w którym wzywa się władze Rosji do legalizacji spółek najemniczych. Pada tam nazwa nie tylko Grupy Wagnera, ale też CzWK Patriot, która działała w Syrii od wiosny 2018 roku, a potem jej obecność odnotowano w Afryce.

Formacja Patriot składa się niemal w całości z zawodowych rosyjskich wojskowych ze znaczącym doświadczeniem bojowym. „Patrioci” zarabiają więcej niż wagnerowcy. To co najmniej 6,3 tys. dolarów wobec ok. 3,5 tys. dolarów. Za to kontrakty są krótsze niż u konkurencji: 2 miesiące wobec 6 miesięcy.

W przeciwieństwie do Grupy Wagnera, która zajmuje się głównie operacjami wojskowymi, Patriot specjalizuje się w zapewnianiu ochrony fizycznej politykom i ważnym osobistościom. Ten podział obowiązków (jak również spory o kontrakty na ochronę kopalni złota w Republice Środkowoafrykańskiej) prowadzi do animozji pomiędzy obiema spółkami najemniczymi, ponieważ obie firmy starają się rozszerzyć swoje możliwości handlowe. Jednak głównym źródłem wzajemnej niechęci i rywalizacji między „patriotami” i wagnerowcami jest to, że Patriot wymyślono w resorcie obrony jako przeciwwagę dla grupy Prigożyna. Patriot jest ściśle związany z armią, a szczególnie GRU. Wywiad wojskowy zapełnia szeregi firmy żołnierzami swojego specnazu.

Gdzie – poza Ukrainą - działa lub działał Patriot? Na pewno Syria. Wcześniej Zjednoczone Emiraty Arabskie wynajęły tę spółkę, żeby pomogła wspieranym przez ZEA jemeńskim rebeliantom walczącym ze wspieranym przez Turcję i Katar tamtejszym Bractwem Muzułmańskim. W Republice Środkowoafrykańskiej CzWK Patriot ubiegała się o kontrakt na ochronę kopalni złota, ale ostatecznie górą byli wagnerowcy.

Firma „skarbnika Putina”. Starsza niż wagnerowcy i Patriot

CzWK Redut znana jest też jako Redut-Antiterror lub Centr R. To jedna z szeregu spółek z „Antiterror” w nazwie składających się na rodzaj „rodziny” gromadzącej firmy najemnicze przede wszystkim zajmujące się ochroną komercyjnych operacji prywatnych spółek rosyjskich. Redut jest dużo starsza od Grupy Wagnera i tym bardziej Patriota. Założona została w 2008 roku przez weteranów wywiadu zagranicznego SWR, Sił Powietrznych i innych jednostek armii, które zyskały doświadczenie m.in. w misjach pokojowych. Trzon kadry stanowili weterani 45. Brygady Specnazu Wojsk Powietrzno-Desantowych z Kubinki. I to właśnie ta baza jest też siedzibą CzWK Redut.

Redut kojarzony jest z osobą Giennadija Timczenki, jednego z putinowskich oligarchów, który zbudował biznesowe imperium dzięki szczególnym i wieloletnim relacjom z Putinem. Nie przypadkiem nazywany był skarbnikiem Putina – to w jego firmach są ulokowane miliardy należące do rosyjskiego prezydenta. Dlatego Redut działa w Syrii, gdzie zabezpiecza aktywa spółki Strajtransgaz, związanej z Timczenką, w sektorze energetycznym (np. ochrona złóż naftowych).

Wcześniej CzWK Redut dostarczała doradców i instruktorów oddziałom abchaskich separatystów podczas wojny Rosji z Gruzją w 2008 roku. Przez ostatnie 15 lat słyszano o nich także w Libanie, Iraku, Syrii, Somalii, Afganistanie i Indonezji. Realizowali kontrakty także w krajach b. Jugosławii. Zapewniali snajperów i ochroniarzy. Najczęściej ochraniali konwoje, wojskowe instalacje, personel infrastruktury naftowej i rosyjskich dyplomatów. Ale przyszła wojna z Ukrainą.

Z zeznań schwytanych „redutowców” Ukraińcy dowiedzieli się, że byli oni częścią sił inwazyjnych od pierwszego dnia inwazji, a właściwie nawet wcześniej. Jeden z oddziałów najemników został wysłany w przeddzień ataku, aby rozpoznać drogę dla głównego natarcia, które ruszyło 24 lutego 2022. Inny oddział Reduta wchodził w skład sił inwazyjnych zmierzających z Białorusi do Kijowa. Miał on za zadanie zaatakować i zabezpieczyć siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Wcześniej brał udział w zajęciu Czarnobyla. Później najemnicy Reduta brali udział w bitwie o Charków (luty-maj 2022) oraz w bitwie nad Siwerskim Dońcem w połowie maja 2022 (wtedy doszło do słynnej masakry Rosjan podczas przeprawy przez rzekę). Wiadomo, że w połowie lipca 2022 w Donbasie operowały dwa oddziały „redutowców”, każdy po ok. 200 ludzi.

W porównaniu z Wagnerem elita

Niewątpliwie trudno mówić o jakichś sukcesach „patriotów” i „redutowców” w wojnie z Ukrainą. Ale nie ma się czemu dziwić. W przeciwieństwie do wagnerowców, wspomniane dwie spółki najemnicze ze względu na swój charakter, nie są stworzone do zdobywania miast. To nie ok. 50 tys. ludzi, ale po jednym tysiącu góra. Ale nieporównanie lepiej wyszkolonych, uzbrojonych i zdyscyplinowanych. Jeśli wagnerowcy na Ukrainie to taka mikro-armia, to najemnicy z Reduta i Patriota są jedynie mikro-specnazem.

Rola najemników z CzWK Patriot i CzWK Redut jest zupełnie inna, niż Grupy Wagnera. To specjaliści, mający do wykonania na ogół działania pomocnicze dla regularnej armii (rozpoznanie, dywersja itd.). No i główny powód, dla którego nie jest o nich tak głośno, jak o wagnerowcach: są częścią wojennej machiny kontrolowanej przez Szojgu, a nie instrumentem budowania popularności i politycznych wpływów, jak to jest z najemnikami Prigożyna.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

rs

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
LaR
Ukraina też ma swoich najemników nie lepszych od rosyjskich.
Wróć na i.pl Portal i.pl