Wielka niewiadoma wokół Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Stolica Apostolska w dalszym ciągu nie opublikowała rozważań

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Rozważania Drogi Krzyżowej, która wieczorem odbędzie się w  Koloseum, nadal nie zostały opublikowane.
Rozważania Drogi Krzyżowej, która wieczorem odbędzie się w Koloseum, nadal nie zostały opublikowane. Fot. PAP/EPA/ETTORE FERRARI
Dopiero późnym popołudniem w Wielki Piątek ma zostać ogłoszony tekst rozważań Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum, która rozpocznie się pod przewodnictwem papieża Franciszka o 21.15. Wciąż nie wiadomo także, kto jest autorem tekstu. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy, a przyczyny utrzymywania tych informacji w tajemnicy również nie są znane. Wiele osób przypuszcza, że taka sytuacja może być spowodowana zeszłorocznymi wydarzeniami, kiedy do wspólnego rozważania i niesienia krzyża zaproszone zostały dwie pielęgniarki i przyjaciółki - Ukrainka i Rosjanka.

Rozważania zostaną opublikowane późnym popołudniem

Dziennikarze akredytowani w Watykanie dowiedzieli się, że otrzymają tekst rozważań o godzinie 17.30, a więc na prawie cztery godziny przed nabożeństwem. Co roku publikowano je kilka dni wcześniej i były dostępne w księgarniach w rejonie Placu Świętego Piotra.

Dominuje przekonanie, że obecna bezprecedensowa decyzja ma związek z tym, co wydarzyło się w Wielki Tydzień przed rokiem, niecałe dwa miesiące po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Rozważania do przedostatniej XIII stacji - Jezus umiera na krzyżu, napisały dwie przyjaciółki, pielęgniarki: Ukrainka i Rosjanka, pracujące w jednym z rzymskich szpitali. Ogłoszono też, że razem będą nieść krzyż.

Rozważania napisane przez Ukrainkę i Rosjankę

W ich tekście, opublikowanym oficjalnie przez Watykan, znalazły się słowa: "Śmierć dookoła. Życie, które wydaje się tracić wartość. Wszystko zmienia się w ciągu kilku sekund. Istnienie, dni, beztroska zimowego śniegu, odbieranie dzieci ze szkoły, praca, uściski, przyjaźnie... wszystko. Nagle wszystko traci na wartość".

"Gdzie jesteś, Panie? Gdzie się ukryłeś? Chcemy odzyskać nasze dawne życie. Po co to wszystko? Jaką winę popełniliśmy? Dlaczego nas opuściłeś? Dlaczego opuściłeś nasze narody? Dlaczego w taki sposób rozbiłeś nasze rodziny? Dlaczego nie mamy chęci, aby marzyć i żyć? Dlaczego nasze ziemie stały się tak ciemne jak Golgota?" - napisały kobiety.

Dodały: "Panie, gdzie jesteś? Przemów w ciszy śmierci i podziału, i naucz nas wprowadzać pokój, być braćmi i siostrami, odbudować to, co bomby chciały zniszczyć".

Dyplomatyczny incydent i protesty na Ukrainie

Powierzenie obu kobietom zadania wspólnego niesienia krzyża i napisania rozważań wywołało dyplomatyczny incydent, zaniepokojenie i protesty na Ukrainie. Niezadowolenie wyraziła ambasada tego kraju przy Stolicy Apostolskiej. Podobne stanowisko zajął zwierzchnik ukraińskich grekokatolików arcybiskup Światosław Szewczuk.

Nuncjusz apostolski w Kijowie arcybiskup Visvaldas Kulbokas przekazał do Watykanu reakcje strony ukraińskiej. Przyznał zarazem, że sam nie zorganizowałby modlitwy w taki sposób, bo - jak ocenił - "pojednanie musi przyjść, kiedy zakończy się agresja i gdy Ukraińcy będą mogli nie tylko uratować życie, ale także wolność".

Kobiety niosły krzyż w milczeniu

Ostatecznie w związku z polemiką przygotowane i opublikowane słowa nie zostały w ogóle odczytane w Koloseum, a w chwili, gdy Ukrainka i Rosjanka niosły razem krzyż, poproszono wiernych, by w milczeniu modlili się o pokój.

Polemika ta ukazała z całą mocą, że rozważania Drogi Krzyżowej, która jest głębokim wydarzeniem religijnym, może mieć także duży ciężar polityczny czy też geopolityczny.

Tegoroczne rozważania nadal nie są znane

Wciąż nie wiadomo, co takiego znajduje się w tegorocznym tekście, że niemal do ostatniej chwili, wbrew dotychczasowej tradycji, utrzymywany jest w tajemnicy. Nie wiadomo też, kto go napisał.

Niemal pewne wydaje się to, że ponad rok od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę znajdą się tam akcenty nawiązujące do tej wojny. Przypomina się, że papież Franciszek nawet kilka razy w tygodniu mówi o "udręczonej Ukrainie" i jej narodzie.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Czekista
Tajny referat towarzysza Jurija Bergliowa: Szczekające NATO. Tezy o słuszności walki z anglosaskim nazizmem i faszyzmem na Ukrainie.
G
G
7 kwietnia, 8:52, Mariola:

Nie ma rozważań,nie macie czego komentować...Jak wy będziecie dzisiaj żyć??

Napiszą o cenach jabłek na ryneczku i o stłuczce na skrzyżowaniu.

M
Mariola
Nie ma rozważań,nie macie czego komentować...Jak wy będziecie dzisiaj żyć??
Wróć na i.pl Portal i.pl