W jednym z amerykańskich kościołów wydarzył się cud? Sprawą zajął się już Watykan

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
W jednym z kościołów katolickich w stanie Connecticut w USA zauważono dziwne zjawisko. W tajemniczy sposób rozmnożyły się komunikanty w puszce. Watykan już zajął się domniemanym cudem.

Podczas mszy, która była odprawiana 5 marca w kościele katolickim pod wezwaniem św. Tomasza w Thomaston w Connecticut, wierni dostrzeli przedziwne zjawisko. W tajemniczy sposób rozmnożyły się komunikanty w puszce. Sprawą zajął się już Watykan.

Cud w amerykańskim kościele?

Zaczęło się od tego, że parafianin służący do mszy zgłosił księdzu brak komunikantów. Za krótką chwilę powiedział, że jest ich już więcej.

Po tym wydarzeniu Leonard Blair, arcybiskup archidiecezji Hartford, wyznaczył duchownego biegłego w prawie kościelnym, aby zbadał zgłoszony cud.

Sprawą cudu zajął się Watykan

David Elliott, rzecznik archidiecezji dodał, że o takich zdarzeniach jest obowiązek powiadomienia watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, co już uczyniono. Informacje dochodzące z Watykanu mówią o tym, że Stolica Apostolska już się cudem zajęła.

Kościół pod wezwaniem św. Tomasza był ostatnią parafią obsługiwaną przez Michaela McGivneya, założyciela Rycerzy Kolumba. McGivney został beatyfikowany i potrzeba jeszcze jednego cudu, aby został świętym w Kościele rzymskokatolickim.

- Jako ludzie wierzący wiemy, że cuda mogą się zdarzyć i zdarzają się, tak jak miało to miejsce podczas ziemskiej służby Chrystusa. Cuda to boskie znaki wzywające nas do wiary lub do jej pogłębienia - powiedział Blair w marcowym oświadczeniu dla The Hartford Courant.

Rzymscy katolicy codziennie doświadczają cudu, ponieważ za każdym razem, gdy odprawiana jest Msza święta, to, co było chlebem, staje się Ciałem Chrystusa, a to, co było winem, staje się Jego krwią. Na przestrzeni wieków ten codzienny cud był czasami potwierdzany przez nadzwyczajne znaki z nieba, ale Kościół zawsze uważnie bada doniesienia o takich znakach z ostrożnością, aby nie dać wiary czemuś, co okaże się bezpodstawne – powiedział.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan Borowy
Jeżeli przeciętnemu biznesmenowi przytrafi się podobny cud i rozmnożą mu się pieniądze to ani fiskus ani policja w żadne nadprzyrodzone zjawisko nie wierzą i dobierają mu się do skóry. Nie dotyczy to oczywiście biznesmenów kościelnych jak OjDyr Rydzyk. W Ameryce nie takie cuda się zdarzały i nikt nie robił sensacji.
M
Mesjasz
Kłamczuchy [wulgaryzm]
M
Mk zmartchwywstał
A u mnie w domu coś wyje w kominie, trzy razy sprawdzałem i nic. Dziwne. Może to cud jakiś, dla niewiernego bóg daje znaki lub jego koleżka Szatan, albo to królowa Polski niepokalana dziewica Maryja czy inne licho.
l
ll
15 maja, 21:19, Gość:

Nawet nie wiecie, z czym walczycie. Poczytajcie Ewangelię, może będziecie lepszymi ludźmi.

Jak będę miał ochotę na fantasy to sięgnę po Tolkiena albo Martina - lepiej piszą :)

G
Gość
Nawet nie wiecie, z czym walczycie. Poczytajcie Ewangelię, może będziecie lepszymi ludźmi.
l
ll
15 maja, 21:05, Tu macie cuda:

Tarnowska prokuratura nadal bada, czy osoby, które miały wiarygodną wiadomość o przestępstwach księdza pedofila Stanisława P., nie popełniły przestępstwa. Jak wynika z ustaleń Onetu, śledczy przyglądają się decyzjom, jakie w sprawie seksualnego drapieżcy podejmowali m.in. biskup Wiktor Skworc czy biskup Andrzej Jeż. Prokuratura nie wyklucza, że dojdzie do przesłuchania hierarchów.

Zioberko ukróci zapędy kolegów. A morawiecki zapewni godne "odszkodowanie" w postaci kolejnej, fajnej dzialeczki:)

T
Tu macie cuda
Tarnowska prokuratura nadal bada, czy osoby, które miały wiarygodną wiadomość o przestępstwach księdza pedofila Stanisława P., nie popełniły przestępstwa. Jak wynika z ustaleń Onetu, śledczy przyglądają się decyzjom, jakie w sprawie seksualnego drapieżcy podejmowali m.in. biskup Wiktor Skworc czy biskup Andrzej Jeż. Prokuratura nie wyklucza, że dojdzie do przesłuchania hierarchów.
M
Maroooo
Niesamowita historia , chociaż bardziej przemawiałaby do mnie odrosnieta mputowana np. noga. Niezbadane są ścieżki Pana . Alleluja.
Wróć na i.pl Portal i.pl