Ukraina to ważny producent pszenicy. Notowania na giełdzie MATIF w Paryżu wzrosły o 20-25 procent

- W związku z zaostrzającą się sytuacją na Ukrainie ceny pszenicy w ciągu ostatnich 10 dni gwałtowanie wzrosły. Notowania pszenicy na giełdzie MATIF w Paryżu (mające bezpośredni wpływ także na ceny w Polsce) wzrosły o 20-25% - podaje Krzysztof Gwiazda, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo–Młynarskiego.

Przypomina, że Ukraina jest czwartym największym eksporterem pszenicy na Świecie, a Rosja w tym sektorze to numer jeden. - Jakiekolwiek zakłócenia w eksporcie ziarna z portów morza Czarnego w dłuższym okresie utrwalą w/w wzrosty, bowiem kraje importujące będą szukały źródeł zaopatrzenia w innych regionach m.in. w USA i EU, a więc także w Polsce.

Rosnące ceny zbóż znajdą przełożenie w cenach produktów spożywczych, takich jak pieczywo czy makaron.

- Cena pszenicy to nawet do 80% ceny produkcji mąki - tak kolosalne wzrosty cen ziarna muszą więc przełożyć się na ceny mąki i w dalszej kolejności pieczywa. Obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój wydarzeń. Trudno dziś przewidzieć czy i jeśli tak, to na jak długo dojdzie do zablokowania wywozu pszenicy z Ukrainy - stwierdza Krzysztof Gwiazda.

- Ryzyko jest jednak poważne i rynki zareagowały na nie bardzo zdecydowanie. Jednocześnie jeśli eksport zbóż w tym pszenicy z portów ukraińskich jak i rosyjskich będzie w miarę płynnie kontynuowany, to należy spodziewać się uspokojenia nastrojów giełdowych i stopniowego spadku cen - przewiduje przedstawiciel sektora zbożowego.

Ośrodek Studiów Wschodnich w jednym ze swoich opracowań z grudnia 2021 roku (Spichlerz świata? Rozwój rolnictwa na Ukrainie) podaje, że zdecydowana większość zbóż przypada na trzy gatunki – kukurydzę, pszenicę i jęczmień (w sumie 97% zbiorów). Podobna sytuacja zdaniem autora publikacji ma miejsce w przypadku roślin oleistych – 99% to uprawy słonecznika, rzepaku i soi. Wśród warzyw i owoców trudno natomiast wskazać dominujący gatunek.

OŚW: W 2020 r. sprzedaż zagraniczna produktów żywnościowych stanowiła 45% całości eksportu – równowartość ok. 14,4% PKB.

W raporcie Sławomira Matuszaka czytamy również, że produkcja pszenicy, kukurydzy, jęczmienia oraz roślin oleistych – słonecznika, rzepaku i soi – jest w większości (a czasem niemal w całości) nastawiona na eksport.

Ukraina znajduje się w ścisłej światowej czołówce eksporterów zbóż i roślin oleistych, a pod względem sprzedaży oleju słonecznikowego jest bezapelacyjnym liderem. Najczęściej może zaproponować za nie ceny znacząco niższe od konkurentów, nawet w regionie.

Globalne zbiory pszenicy w sezonie 2021/2022 mogą być nieznacznie (o 0,4%) wyższe od uzyskanych w poprzednim sezonie i wynieść blisko 779 mln ton. USDA przewiduje wzrost zbiorów pszenicy głównie na Ukrainie (o 30%, do 33 mln ton), w Argentynie (o 16%, do 20,5 mln ton) i UE (o 9%, do 139 mln ton). Mniejsze zbiory pszenicy są prognozowane m.in.: w USA (o 10%, 45 mln ton), Federacji Rosyjskiej (o 11,5%, 75,5 mln ton) oraz Kanadzie (o 38,5%, około 22 mln ton), raportował pod koniec stycznia Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

KOWR przekazywał w tej samej publikacji: Istnieją przesłanki, że wysoki poziom cen zbóż na świecie może się utrzymać także w pierwszych miesiącach 2022 r., gdyż nie słabnie popyt na ziarno. Dodatkowo wprowadzone przez Federację Rosyjską w 2022 r. kontyngenty na eksport rosyjskiego zboża oraz możliwe zmniejszenie eksportu pszenicy konsumpcyjnej przez Ukrainę, może wpłynąć na ograniczenie dostępności ziarna na rynkach zagranicznych w drugiej połowie sezonu 2021/2022. Sytuacja ta wywierać może presję na wzrost cen.