Zbrodnia Miłoszycka i niesprawiedliwy wyrok
O sprawie gwałtu i mordu na piętnastoletniej Małgosi mówiło się i pisało w całym kraju. Sprawa była nagłaśniana ze względu na szczególną brutalność czynu, ale też młody wiek ofiary. Zbrodnia została dokonana w podwrocławskich Miłoszycach. Śledztwo, szybkie i poszlakowe, zakończyło się w 1997 roku skazaniem rzekomego sprawcy. 20 lat później inny sąd wydał uniewinnienie dla Tomasza Komendy, który spędził 18 lat w więzieniu odbywając karę za zbrodnię, której nie popełnił.

Zbrodnia miłozycka, która wstrząnęła całą Polską

Iwona Wieczorek, zaginięcie bez happy endu

Zaginięcie Iwony Wieczorek wzbudziło wielkie poruszenie w okresie poszukiwań, ale miało jeszcze kilka ważnych momentów, kiedy odkrywano nowe podejrzenia i możliwe do podjęcia tropy. Od nocy z 16 na 17 lipca 2010, kiedy doszło do zaginięcia, aż do dzisiaj sprawa nie została rozwiązana. Iwona Wieczorek wracała z imprezy – tyle wiadomo na 100%. Reszta jest tylko niepotwierdzonym dopowiedzeniem. Do sprawy zaangażowani zostali śledczy z Pomorza, jasnowidz, a nawet detektyw Krzysztof Rutkowski. Używano georadarów, przesłuchano wiele osób.
Do sprawy co jakiś czas wraca specjalny zespół, który po raz kolejny przeczesuje teren i wykorzystuje nowe technologie do ustalenia prawdy. Co stało się w ciepłe lato 2010 roku? Gdzie jest Iwona Wieczorek? Miałaby teraz 29 lat.

Detektyw Rutkowski: Iwona Wieczorek nie żyje

Chłopiec z Cieszyna to Szymon z Będzina

Najpierw smutne odkrycie, później szerokie poszukiwania rodziców, a po dwóch latach gorzki koniec. Historia chłopca wyłowionego z cieszyńskiego stawu pod koniec marca 2010 roku miała kilka wątków. Najpierw lokalne służby i media w całej Polsce szukały rodziny chłopca wyłowionego ze stawu. Na ekranach Polaków pojawiał się wizerunek dziecka, którego rodzice byli poszukiwani. Do tego czasu dziecko było „chłopcem z Cieszyna”. Pochowały go lokalne władze a na jego pogrzeb przyszły rzesze cieszynian. Zagadka, która miała tragiczny koniec zakończyła się po dwóch latach, kiedy to na numer alarmowy będzińskiej policji zadzwoniła kobieta z informacją, że w jej kamienicy mieszkał sobie chłopiec, ale już nie ma po nim śladu. Matka i ojciec dziecka przyznali się do winy odbywają karę kolejno 10 i 12 lat kary więzienia.

Prokuratura: "To było zabójstwo dziecka"

Mama Madzi, czyli zbrodnia niedoskonała

Historią zaginięcia/porwania[/b], które okazało się zawoalowanym zabójstwem małej Madzi żyła cała Polska. Katarzyna Waśniewska skutecznie zmanipulowała policjantów, detektywów (w tym detektywa Rutkowskiego) i media. Morderstwo miało miejsce 24 stycznia 2012 roku w Sosnowcu. 6-miesięczna Madzia została zamordowana przez uduszenie. Sprawczyni zbrodni od początku podawała różne wersje zdarzeń, m.in., że została napadnięta i uderzona w tył głowy, a kiedy odzyskała przytomność w wózku nie było dziecka Wyrok w sprawie zabójstwa zapadł 3 września 2013 roku. Katarzyna Waśniewska została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Z inicjatywy fundacji „Misterium życia” miejsce znalezienia ciała 6-miesięcznej Madzi upamiętniono tablicą pamiątkową.

Historia Mamy Madzi w reportażu