Tomasz Zimoch (Polska 2050) rozpoczął kampanię wyborczą. Na wstępie dwie wpadki i absurdalny apel do dziennikarzy mediów publicznych

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Tomasz Zimoch ubrał się w koszulkę reprezentacji, zawiesił na szyi gwizdek, przyniósł bramkę i dwie piłki. "Kończmy ten mecz" - mówił na konferencji prasowej, inaugurując swoją kampanię polityczną.
Tomasz Zimoch ubrał się w koszulkę reprezentacji, zawiesił na szyi gwizdek, przyniósł bramkę i dwie piłki. "Kończmy ten mecz" - mówił na konferencji prasowej, inaugurując swoją kampanię polityczną. Maciej Rajfur
Tomasz Zimoch, „jedynka” Trzeciej Drogi do Sejmu z Wrocławia, w kampanii wyborczej bardziej rozdrażnia wrocławian niż ich do siebie przekonuje . Na pośle, który wcześniej kandydował z Łodzi i z ramienia Platformy Obywatelskiej, mieszkańcy nie zostawiają suchej nitki. A to przed dwa chybione posunięcia.

Tomasz Zimoch, znany wcześniej jako radiowy komentator sportowy, został liderem Trzeciej Drogi do Sejmu z Wrocławia. Kandyduje z ugrupowania Szymona Hołowni Polska 2050. W poprzedniej kadencji wszedł do Sejmu z ramienia Koalicji Obywatelskiej z Łodzi. Teraz nie tylko zmienił partię, ale i teren.

Dzisiaj na oficjalnie rozpoczął swoją kampanię we Wrocławiu, ale chwilę wcześniej zaliczył już dwa wyraźne potknięcia. Pierwszą był filmik na Facebooku, na którym widzimy, jak Zimoch zbiera odpady porozrzucane we Wrocławiu wokół kosza na śmieci.

W opisie posta czytamy: Spaceruję po Wrocławiu, „czynna” interwencja w centrum miasta. Śmieci niech lądują w śmietniku (może być dalszy, jeśli bliższy jest pełny). Dbajmy o zielony porządek wokół nas.

Film uzyskał ponad 1,5 tys. reakcji na Facebooku i ponad tysiąc komentarzy. Swój zasięg jednak zawdzięcza nie świetnemu pomysłowi posła na kampanię, lecz wręcz na odwrót. Internauci nie oszczędzali Zimocha w komentarzach, tłumacząc mu, żeby więcej nie wrzucał takich ustawionych sytuacji do sieci.

  • „Ciekawe ile razy po wyborach Pan się wybierze sprzątać. Żenujące, robicie wszystko byleby do koryta się dopchać”
  • „Chłopie nie ośmieszaj się po wyborach tak sprzątaj"
  • "Panie Zimoch u mnie na podwórku, ktoś wywalił worki z gruzem....zapraszam jest robota. Nagram też pana"
  • "Beka z tej ustawki, jesteście mierni i żałośni"
  • "Czego tu ludzie nie zrobią aby dostać mandat poselski, zbierać śmieci trzeba, ale żeby to nagrywać"

Jeden z internautów, p. Tomasz, zapytał: _Cały rok Pan tak sprząta czy tylko przed wyborami?_” Poseł wysłał mu więc link do informacji jak sprzątał śmieci… 21 marca 2021 roku. Wklejał zresztą ten link w inne krytyczne wobec jego „śmieciowej” akcji komentarze. To jednak jeszcze bardziej rozochociło do złośliwości internautów, którzy w bezpośredni sposób dali do zrozumienia politykowi, że sprząta na pokaz raz na dłuższy czas i jeszcze się tym bezczelnie chwali.

„Jeśli od wczoraj przez następne cztery lata będzie pan codziennie sprzątał śmieci i to dokumentował to ma pan mój głos w następnych wyborach. (Obaj wiemy, że się to nie wydarzy).PS. Są miejsca bardziej potrzebujące sprzątania we Wrocławiu niż uczęszczany deptak pod nowym biurowcem” – pisze p. Adam.

„Pan Zimoch chyba zatrzymał się na latach 90. i myśli, że ludzie się na to teraz nabiorą. To już nie te czasy. Więcej kreatywności. Śmieci proszę zbierać, gdzie się da, chwalenie się tym lepiej sobie odpuścić. Strzał w kolano dla polityka” – uważa p. Zuzanna.

Niektórzy internauci zwracają uwagę, że zbieranie śmieci to „niechcący” przytyk do prezydenta Sutryka, który nie radzi sobie z utrzymywaniem czystości w mieście. Rzeczywiście kosze na ulicach we Wrocławiu w wielu miejscach są przepełnione i stoją tak kilka dni.

Wpadka przy śmieciach i wpadka na stadionie

Kolejny nieroztropnym posunięciem Tomasza Zimocha było pochwalenie się w Internecie z kibicowania na meczu Śląska Wrocław

Cała Polska (nadal) w cieniu Śląska! – krzyczy na Facebooku post Zimocha ze zdjęciem wrzuconym z trybun.

Tutaj także polityk nie zdobył punktów do poparcia, a raczej stracił. Kibice szybko mu wyrzucili, że przed 4 laty, kiedy kandydował z Łodzi, chodził na mecze Widzewa, szukając tam poparcia. Teraz, z powodu kandydowania z Wrocławia, zmienił klub na Śląsk.

Pikanterii tej sytuacji dodają fakty, że Śląsk i Widzew to kluby, które na mapie kibicowskiej się po prostu nienawidzą. Kibice obu drużyn nie raz starli się ze sobą wywołując zamieszki. Zresztą w 2003 roku miejscowości Walichnowy doszło do śmiertelnego pobicia. W bójce kibiców Widzewa i Śląska zginął 17-letni kibic Śląska Wrocław – Roland Leszczyński "Rolik".

Poza tym jeszcze kilka dni temu wątki Widzewa przewijały się w temacie zarządu Śląska Wrocław. Obecny prezes Patryk Załęczny zwolnił operatora za to, że ten pracował dla Widzewa. Potem okazało się, że sam Załęczny w dzieciństwie Widzewowi kibicował, bo w piłkę nożną w Łodzi grał jego ojciec.

Także Tomasz Zimoch wpisał się ewidentnie ostatnie łódzkie wątki w Śląsku Wrocław. Jak widać, równie szybko zmienia barwy klubowe, co polityczne. A kibice zwracają uwagę, że na pewno jedno z drugim jest powiązane. Kilka komentarzy pod zdjęciem Zimocha na Śląsku:

  • Farbowany Lis .. jak potrzebowałeś głosów to na Widzewie się lansowałeś
  • Kiedy chciał zostać posłem z Łodzi to lans na Widzewie. Powinni wyśmiać jego dwulicowość na Śląsku
  • Jestem kibicem Lechii, na Śląsku byłem wiele razy, ale pamiętam że jest pan z Łodzi i pamiętam, że wiele razy był pan na Widzewie. Odszedł pan z KO mimo że miał pan jedynkę, znana barw kibicowskich i politycznych

Jak się do tego odnosi sam poseł Zimoch?

- Na meczu Widzewa na trybunach byłem tylko raz. Pozostałe wizyty na stadionie w Łodzi były po to, by posprzątać butelki i śmieci, jakie zostawiają tam w pewnym miejscu kibice. Interweniowałem na prośbę jednej kobiety – tłumaczy Zimoch.

We Wrocławiu jego konferencja prasowa wyglądała bardziej jak happening. Ubrany w koszulkę reprezentacji Polski na początku reklamował ostatnie wydanie tygodnika Agora, w którym ma swoją rubrykę. Potem gwizdkiem, który miał przewieszony na szyi, oznajmił swoje hasło wyborcze „Kończmy ten mecz”. Nawiązuje ono do jego legendarnego komentarza radiowego „Panie Turek, kończ Pan ten mecz!”.

- Tak jak sędzia gwiżdże na koniec spotkania, tak jak chcę zagwizdać na to, co działo się przez te 8 lat - oznajmił polityk.

Poseł przed swoim stanowiskiem wystawił bramkę oraz piłki, aby zebrani dziennikarze lub przechodnie mogli strzelać do bramki i w ten sposób symbolicznie zakończyć mecz (rządy) Prawa i Sprawiedliwości.

- Dlaczego kandyduję z Wrocławia? Kiedyś powiedziałem, że nie wystartuje po raz drugi z tego samego okręgu. Jeśli wybierzecie mnie teraz, więcej do Sejmu nie będę kandydował. Posłowanie nie może być sensem i celem życia. Dość polityków, którzy się w sejmie 16, 18, 20 lat czy nawet więcej, bo są odrealnieni od rzeczywistości – oświadczył Zimoch.

Jednym z jego postulatów do Sejmu jest wprowadzenie dwukadencyjności Sejmie i Senacie. Krytykował także obecny kształt mediów publicznych, w szczególności Polskiego Radia, w którym niegdyś pracował i z którym rozstał się z powodów politycznych.

We Wrocławiu, inaugurując kampanię, wygłosił absurdalny apel do dziennikarzy Polskiego Radia i Telewizji Polskiej.

- Jeśli możecie, weźcie urlopy do 15 października, a później stworzymy takie media, które będą tylko dla słuchaczy i dla telewidzów. To będą media, w których polityk nie będzie miał żadnego prawa głosu. Odetniemy ich. Media będą wasze, drodzy obywatele i dziennikarze – namawiał Tomasz Zimoch, dziennikarz i... polityk.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tomasz Zimoch (Polska 2050) rozpoczął kampanię wyborczą. Na wstępie dwie wpadki i absurdalny apel do dziennikarzy mediów publicznych - Gazeta Wrocławska

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
PiS-stan umysłu
Wolę Zimocha z wpadkami niż Kaczora w pampersach.
P
Piłsudczyk
Same gęste bzdury. Może dla głupków głosujących na pis ten pseudoartykuł jest fajny ale tak obiektywnie to niezła żenada. Poziom bialorusi, rosji lub korei płn. Małe litery z premedytacją.
K
Krzyki
25 września, 19:40, Do Maciej Rajfur:

A może by tak napisać jak kandydatka PiSu okłamała Wrocławian mówiąc, że ma wyższe wykształcenie, a takiego nie miała? Jak można być takim partyjniakiem, żeby w chamski i głupi sposób czepiać się ludzi z innych opcji politycznych? Zastanawiam się jak taki człowiek patrzy w lustro. Masakra. Zero przyzwoitości. A zwroty typu "Wrocławianie go nie chcą" to zwykłe kłamstwo. Znam takich co chcą i chwalą, że sprząta.

Liczy na awans stąd takie bzdury wypisuje, takie standardy obowiazują (jeszcze) w tzw. mediach publicznych

K
Krzyki
Atykuł na zamównie polityczne. Pan Tomasz to klasa sama w sobie. Ma nasze głosy.
D
Do Maciej Rajfur
A może by tak napisać jak kandydatka PiSu okłamała Wrocławian mówiąc, że ma wyższe wykształcenie, a takiego nie miała? Jak można być takim partyjniakiem, żeby w chamski i głupi sposób czepiać się ludzi z innych opcji politycznych? Zastanawiam się jak taki człowiek patrzy w lustro. Masakra. Zero przyzwoitości. A zwroty typu "Wrocławianie go nie chcą" to zwykłe kłamstwo. Znam takich co chcą i chwalą, że sprząta.
Wróć na i.pl Portal i.pl