Kto z Kujawsko-Pomorskiego ma szansę na mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

Adam Willma
Adam Willma
Wideo
od 7 lat
To już trzecie wybory z rzędu. I po raz kolejny – wyjątkowo ważne. Od naszej decyzji może zależeć w którą stronę zmierzać będzie Europa. Można więc spodziewać się wyższej niż zwykle frekwencji, bo do urn pójdą zarówno Ci, których mrozi unijna biurokracja oraz wymogi Zielonego Ładu, jak i przerażeni perspektywą Polexitu.

W sztabach trwają już gorączkowe przygotowania i odliczanie pieniędzy, które znowu trzeba będzie przelać właścicielom nośników reklamowych, drukarniom i mediom. Kandydaci chwytają się za kieszenie, ale stawka jest kusząca.

Brejza i reszta

Co słychać na listach? Trwają przedwyborcze podchody i nerwowe podglądanie jakie ruchy wykonuje przeciwnik. Najwcześniej pełna (choć jeszcze nieoficjalna) lista kandydatów wyciekła ze środowiska Koalicji Obywatelskiej. I nic dziwnego, Koalicja ma Kujawsko-Pomorskiem pewny mandat, a Krzysztof Brejza, który w poprzedniej kadencji zastąpił powołanego do rządu Radka Sikorskiego, powróci zapewne do Brukseli. Będzie mógł w ten sposób poprawić sobie humor po niedawnej zaskakującej przegranej kandydata KO w Inowrocławiu.

Co ciekawe, jeszcze przed kilkoma dniami politycy Platformy odgrażali się, że listę zasili również „mocna dwójka”. Przez moment więc na giełdzie nazwisk pojawiło się przez moment nazwisko senatora Tomasza Lenza. Ten jednak mógłby nie tylko dodać głosów, ale jednocześnie poważnie zagrozić pozycji Brejzy. Ostatecznie okazało się, że rola „mocnej dwójki” przypadła radnemu wojewódzkiemu Jackowi Gajewskiemu z Torunia. Ten ostatni uzyskał co prawda mandat radnego sejmiku, ale z mizernym wynikiem, wyłącznie dzięki świetnemu rezultatowi Piotra Całbeckiego. Być może na decyzji o wyeksponowaniu Gajewskiego zaważył fakt, że ten, jako przedsiębiorca, jest w stanie wziąć na siebie ciężar finansowy kampanii. Dla Jacka Gajewskiego może być to również rodzaj premii ze względu na skuteczną pomoc w kampanii prezydenckiej Pawła Gulewskiego w Toruniu.

Już tylko w roli „szlachetnych wypełniaczy” pojawiają się nazwiska poseł Iwony Kozłowskiej, Włodzisława Gizińskiego. Pozostałych sześciu kandydatów, co zrozumiałe, to jedynie efekt partyjnej łapanki.

Ile mandatów dla naszego regionu?

Teoretycznie – żadnego! Wybory do Europarlamentu z założenia nie miały odbywać się na zasadzie podziałów regionalnych. Z tego powodu w większości państw unijnych istniej tylko jeden krajowy okręg. Polskie, regionalne okręgi należą zatem do wyjątków.

Co ciekawe, nie można też jednoznacznie określić ilu europosłów uzyska nasz region, bo w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie istnieje odgórna liczba mandatów przypisana do każdego okręgu wyborczego (jak w wyborach parlamentarnych). Liczba mandatów uzależniona jest od frekwencji wyborczej w okręgu. Wysoka frekwencja może przełożyć się na większą (niż obecne dwa) liczbę mandatów. Teoretycznie więc w jednym okręgu może nie być żadnego mandatu, w innym – np. dwukrotnie więcej niż zwykle. Nawet kandydat z największą liczbą głosów na liście nie może być całkowicie pewny swego, bo zwycięstwo potwierdzone zostanie dopiero po podliczeniu wyników wyborów w danym okręgu oraz użyciu mechanizmu proporcjonalnego.

PiS – będzie bratobójcza rozgrywka?

Mocno przyczajoną pozycję zajmuje nadal Prawo i Sprawiedliwość, być może po to, aby nie spalić zbyt wcześnie swoich kandydatów. Według informacji, które wyciekły do mediów z nieoficjalnych źródeł, PiS zagra sprawdzoną kartą Kosmy Złotowskiego. Jednak pozycja numer 2 może zaskakiwać – gdyby okazało się, że rzeczywiście zobaczymy na niej Łukasza Schreibera, mogłoby to oznaczać, że mandat dla Kosmy Złotowskiego nie jest wcale oczywisty. Schreiber co prawda musiał obejść się smakiem w wyborach na prezydenta Bydgoszczy, to jednak jego nazwisko pojawia się w politycznym obiegu od długiego czasu. Tego komfortu nie mają europosłowie, których aktywność znika zwykle, przysłonięta polityką krajową. A, gwoli sprawiedliwości, przyznać trzeba Złotowskiemu, że w rankingach poselskiej aktywności mieści się zawsze w czołówce.

Jeden europarlamentarzysta w bonusie

W nowym Europarlamencie zasiądzie 720 posłów. To o 15 więcej w porównaniu z poprzednimi wyborami, które odbyły się w 2019. Polskę w Parlamencie Europejskim reprezentować będą 53 osoby - o jedną więcej niż w poprzednich wyborach. Jesteśmy piątym krajem na kontynencie z największą liczbą europosłów. Więcej przedstawicieli od nas mają Niemcy (96), Francja (81), Włochy (76), Hiszpania (61), Polska: 53. Tuż za nami jest Rumunia 33 europarlamentarzystami.

Do 22 kwietnia partie polityczne miały czas na zawiadomienie Państwowej Komisji Wyborczej o utworzeniu komitetu wyborczego. Na liście znajdują się obecnie 43 komitety.

Lewica – opcja Kukuckiego czy Lempart?

W przypadku Lewicy gra toczy się głównie o kreowanie nazwisk na okoliczność kolejnych politycznych rozgrywek, bo szansę na wzięcie mandatu z naszego okręgu są teoretyczne. Miejscowi działacze stawiają więc na nazwiska z regionu. Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem promowanym przez zwycięzcę niedawnych wyborów prezydenckich we Włocławku, Krzysztofa Kukuckiego jest przewodniczący włocławskiej Rady Miasta Piotr Kowal. Wysokie notowania ma również Anna Mackiewicz, która dała się poznać jako radna i zastępca prezydenta Bydgoszczy. Zgodę na kandydowanie wyrazili Marek Jopp (znany za sprawą procesu z uczelnia o. Rydzyka) oraz Mateusz Orzechowski, aktywista lewicowej młodzieżówki z Grudziądza. Nie jest jednak przesądzone, czy Lewica nie będzie chciała wstawić do okręgu „spadochroniarzy”. Jeśli taka opcja zwycięży, w grę wchodzi Wanda Nowicka albo Marta Lempart.

Dlaczego na liście nie ma „naturalnej” kandydatki z Kujawsko-Pomorskiego, czyli Joanny Scheuring-Wielgus? Posłanka, przywykła przez ostatnie lata do fleszy i reflektorów, rzucona została na niezbyt widoczną posadę wiceminister kultury – więc jej codziennością stały się żmudne uzgodnienia i podpisywania papierów. Nic dziwnego, że mównica w Brukseli wydała się Scheuring-Wielgus ciekawszym miejscem. Problem w tym, że w swoim regionie nie ma raczej szans na mandat, więc spróbuje szczęścia w Wielkopolsce, gdzie Lewica pozostaje nadal w grze.

Jak było w poprzednich wyborach?

Najwięcej posłów wprowadziło do Europarlamentu w 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 45,38 proc. poparcie (27 mandatów). Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska (Platforma Obywatelska - PSL - SLD - Nowoczesna - Zieloni), z poparciem 38,47 proc. i 22 mandatami. W Brukseli zasiedli poza tym jeszcze tylko przedstawiciele Wiosna Roberta Biedronia z 6,06 proc. poparcia i 3 mandatami. Z naszego regionu wybrani zostali Kosma Złotowski (PiS) i Radek Sikorski (KE). Polscy posłowie zasilili cztery grupy polityczne: Koalicja Europejska Europejską Partię Ludową, Prawo i Sprawiedliwość Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.Lider Wiosny Robert Biedroń oraz Łukasz Kohut przystąpili do Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów, a Sylwia Spurek wybrała Grupę Zielonych/ Wolne Przymierze Europejskie.

Trzecia Droga: znane karty PSL

W podobnej sytuacji znalazła się Trzecia Droga. W chwili, gdy to piszemy nie zapadła jeszcze decyzja o tym, czy z jedynką zobaczymy przedstawiciela PSL, czy Polski 2050. To jednak i tak raczej symboliczny gest, dlatego lokalne ugrupowania zagrają kartami, które maja w talii. Na liście zobaczymy więc zapewne nazwiska senatora Ryszarda Bobera, poseł Agnieszki Kłopotek, Anety Jędrzejewskiej (wiceprzewodniczącej sejmiku) czy wicemarszałka Dariusza Kurzawy. Nie wiadomo na kogo postawi, trawione wewnętrznymi konfliktami, lokalne środowisk Polski 2050, choć można przypuszczać, że jedną z twarzy koalicjanta PSL będzie (pochodzący z Podlasia) wicewojewoda kujawsko-pomorski Michał Koniuch.

Konfederacja: Mentzen, ale nie ten

Konfederacja, która ma duży apetyt na sukces wyborczy w eurowyborach, zaskoczyła jedynką na kujawsko-pomorskiej liście. Na czele arkusza wyborczego zobaczymy nazwisko Sławomira Ozdyka – człowieka związanego z Koroną Grzegorza Brauna. Pochodzący z Nakła Ozdyk ma doktorat z politologii, ale żyje z prowadzenia firmy ochroniarskiej w Berlinie. Choć uzyskiwał niezłe wyniki, nie uzyskał dotąd ani mandatu poselskiego, ani miejsca sejmiku. Również w przypadku Konfederacji to jednak drugi na liście może okazać się rozgrywającym, tym bardziej, że nazywa się Mentzen. Co prawda nie Sławomir, ale Tomasz (bo chodzi o brata współprzewodniczącego Konfederacji), ale doświadczenie wskazuje, że niejeden Kaczyński czy Wałęsa kasował premię za nazwisko. Aby jednak Konfederacja mogła liczyć na mandat w naszym województwie, musiałyby przypaść trzy, a nie dwa mandaty, co teoretycznie jest możliwe, choć mało prawdopodobne.

Czy muszę iść na wybory osobiście?

Niekoniecznie. Głosowanie korespondencyjne jest możliwe w przypadku wyborców z niepełnosprawnościami (o potwierdzonym znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności). Zamiar głosowania korespondencyjnego wyborca musi zgłosić komisarzowi wyborczemu do 15 dnia przed dniem wyborów. W zgłoszeniu wyborca z niepełnosprawnością może zażądać dołączenia do pakietu wyborczego nakładki na kartę do głosowania sporządzonej w alfabecie Braille’a. Wyborca, który zgłosił zamiar głosowania korespondencyjnego, otrzymuje, nie później niż 7 dni przed dniem wyborów, pakiet wyborczy. Po wypełnieniu karty wysyła do właściwej obwodowej komisji wyborczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto z Kujawsko-Pomorskiego ma szansę na mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego? - Gazeta Pomorska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl