To nie żart. We Wrocławiu powstał najmniejszy plac zabaw na świecie

Jarosław Jakubczak
Wysoki płot strzeże dostępu do chyba najmniejszego placu zabaw na świecie, jaki powstał na nowym osiedlu przy ulicy Pakosławskiej na wrocławskim Poświętnem. Gdy dzieci dostaną się już do tej klatki, mogą skorzystać z dwóch kiwaczków. A rodzice z ławki. Plac zabaw ma wielkość jednego miejsca parkingowego. Śmieją się z niego mieszkańcy i internauci.

Przy ulicy Pakosławskiej inwestor RT Deweloper SP Zo.o. wybudował pięciopiętrowe bloki. Do trzech klatek schodowych w których znajduje się ponad 90 mieszkań, wprowadzają się właśnie nowi lokatorzy. Ze zdumieniem przecierają oczy, widząc plac zabaw, jaki powstał przed ich blokiem. - Zastanawiam się, czy to scenografia do komedii Barei, czy rzeczywistość - mówi jedna z napotkanych przez naszego reportera mieszkanek.

Plac zabaw, który powstał między miejscami parkingowymi przed budynkiem przy ulicy Pakosławskiej 42-46 zajmuje powierzchnię dokładnie... jednego miejsca parkingowego i ma wymiary około 2 na 4 metrów. Jest to jedyny plac zabaw na terenie bezpośrednio przyległym do tego bloku. Został otoczony płotem, a wewnątrz znajdują dwie zabawki - huśtawki- uśmiechnięta żyrafa i hipcio. Znalazło się też miejsce na ławkę. Jest bardzo ciasno.

- Nie wiem, czy chciałabym wpuścić do takiej klatki moje dziecko, no chyba, że będzie niegrzeczne- mówi z uśmiechem na twarzy kolejna z napotkanych mieszkanek i zastanawia się, czym kierował się deweloper, budując to cudo - mówi jeden z nowych lokatorów.

- Plac zabaw przy nowo wybudowanych budynkach „Rudawska 2” (to nazwa inwestycji, przyp. red.) jest jedynie elementem uzupełniającym osiedle i teren przy ścieżce pieszo-rowerowej - odpiera zarzuty RT Deweloper w przesłanym nam oświadczeniu. - Natomiast głównym placem zabaw dla całego osiedla (kolejno zaprojektowanych budynków, aktualnie rusza budowa „Rudawska 3”) jest istniejący duży plac zabaw przy „Rudawskiej 1”. Zamiarem wizji projektantów i inwestora było jednoczenie się mieszkańców, w tym tych najmłodszych, wokół głównego placu zabaw, a jedynie elementem dodatkowym, uzupełniającym był ten teren. Nie chcieliśmy doprowadzić do sytuacji w której dzieci z kolejnych wybudowanych budynków będą w sposób sztuczny i aspołeczny od siebie odseparowane (projektując konkurencyjne duże place zabaw dla każdego z budynków). Należy zwrócić także uwagę, że zapewne sporą rolę odegra niebawem budowany po sąsiedzku przez miasto Wrocław duży park miejski z kolejnymi zielonymi przestrzeniami i placami zabaw dla dzieci - dodaje spółka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To nie żart. We Wrocławiu powstał najmniejszy plac zabaw na świecie - Gazeta Wrocławska

Komentarze 142

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

16 prawie takich samych zdjęć, z rożnych ujęć. Co to wnosi Panie redaktorze?

G
Gość

żenada jak zwierzęta w klatkach

a
aser

Mają rozmach.

G
Gość

Eeeee... to jest luksus. Kiedyś ( bo już został zlikwidowany) szumnie nazwany plac zabaw firmy Dachbud przy ul Wejherowskiej ograniczał się do piasku wysypanego między deskami 1,5 x 2m zlokalizowanego na skarpce między ulicą wewnętrzną osiedla Popowice a drogą dojazdową do miejsc parkingowych w.w. dewelopera. W sumie dobrze że poszedł do likwidacji dla dobra mieszkańców a przede wszystkim bezpieczeństwa dzieci...

G
Gość
8 listopada, 17:50, JA:

Na miejscu lokatorów którzy kupili tam mieszkania zgłosiłbym sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu. zgodnie z rozporządzeniem w/s warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie plac zabaw powinien być zlokalizowany w odległości 7 m od parkingów o ilości do 4 miejsc włącznie. Jeśłi tych miejsc jes powyżej 5 a mniej niż 60 powinno to być już 10 metrów. dodatkowo sam "plac zabaw" stwarza zagrożenie dla dzieci. Taki bujaczek ma strefę bezpieczeństwa o wymiarach około 2,30x3,00 m. To oznacza że umiejscowiony w środku takiego prostokąta bujak musi meieć po bokach około 1.15m licząc od osi zabawki a przed i za zabawką musi być mierząc od osi zabawki 1,5 metra. Na zdjeciach widzę, że jest tam może pół metra - przez co TEN "PLAC ZABAW STANOWI ZAGROŻENIE DLA BEZPIECZEŃSTWA DZIECI"

a teraz są tacy, ktorzy twierdzą, że deweloper musi się z tego tłumaczyć i to taki problem, że niedobra gazeta ten bubel nagłośniła...

O
Orek
10 listopada, 9:52, Gość z PL:

LUDZIE trzeba mieć mózg. Przeczytaliście tylko tytuł, który nastawiony jest na krytykę i kogoś bardzo niepotrzebnie skompromitował obiegając Wrocław, a przez Internet całą Polskę. Wyraźnie jest napisane, że jest na osiedlu duży plac zabaw a w planach jest też powstanie parku miejskiego z dużym placem zabaw. Ktoś mógł dać sobie spokój z tymi bujakami, chodzeniem po wyrażanie zgód i odwadniam do użytku. Pewnie nic innego w tym miejscu nie mogło powstać (przepisy)bo teraz musi się z tego tłumaczyć. Mógł dać sobie spokój, ze zgodami, pozwoleniami, bo przecież jest na osiedlu duży plac zabaw. W tym momencie w tej sytuacji, ja proponuje w tym miejscu umieścić tablicę - "miejsce postojowe dla osób z dziećmi w drodze na plac zabaw." POZDRAWIAM

Duzy Plac zabaw o którym mowi developer jest obok ale należy do innej wspólnoty,więc inny blok poniósł koszty za budowę tego placu i go utrzymuje.to dziwna wymówka.To jak powiedziec ze nie potrzebuje sie samochodu bo sąsiad ma.

G
Gość
9 listopada, 9:08, SPACERNIAK DLA DZIECI:

Wybrałeś Sutryka? Morda w kubeł. Miałeś wybór - była też Mirosława Stachowiak.

9 listopada, 09:32, Gość:

Czas się dobrze przebadać. Co ma prezydent miasta do prywatnej inwestycji?

9 listopada, 10:47, Gość:

Naprawdę nie wiesz?

To prywatne osiedle więc co prezydent ma do tego placu zabaw. Ja jestem spoza Wrocławia i uważam że macie super prezydenta.

K
Kliu

Kojec przykra sprawa. Ja widzę tutaj inny element, chociaż nie tłumaczy tej inwestycji, podzielę się przy okazji swoimi przemyśleniami-Koszty budowy placów zabaw. To jest jakaś PARANOJA, CENY KOSMICZNE za tzw. atest zabawek. Za 20 tys zł bo tyle pezeznaczylismy z mieszkańcami osiedla na zakup elementów placu i wyszedł placyk bo ceny zabawek przerosły nasze możliwości. Ja rozumiem że ceny dyktuje rynek ale czy aż tak bardzo musza być wygórowane.

G
Gość
10 listopada, 09:52, Gość z PL:

LUDZIE trzeba mieć mózg. Przeczytaliście tylko tytuł, który nastawiony jest na krytykę i kogoś bardzo niepotrzebnie skompromitował obiegając Wrocław, a przez Internet całą Polskę. Wyraźnie jest napisane, że jest na osiedlu duży plac zabaw a w planach jest też powstanie parku miejskiego z dużym placem zabaw. Ktoś mógł dać sobie spokój z tymi bujakami, chodzeniem po wyrażanie zgód i odwadniam do użytku. Pewnie nic innego w tym miejscu nie mogło powstać (przepisy)bo teraz musi się z tego tłumaczyć. Mógł dać sobie spokój, ze zgodami, pozwoleniami, bo przecież jest na osiedlu duży plac zabaw. W tym momencie w tej sytuacji, ja proponuje w tym miejscu umieścić tablicę - "miejsce postojowe dla osób z dziećmi w drodze na plac zabaw." POZDRAWIAM

Ten park miejski to głupia wymówka, poza tym park miejski to odległa przyszłość na pewno nie w najbliższym roku...

G
Gość

Taki "kojec z bujakami" miałby sens przy każdym miejscu parkingowym rodziny z dziećmi. Ale wygoda i głowa spokojna, że się dzieci nie rozbiegają, tylko hop na bujaczki, a rodzice spokojnie wypakowują zakupy, bagaże, torby, teczki, plecaki, zabawki itd., itd., itd.

G
Gość
10 listopada, 10:02, Tomaszz:

To chyba jednak najmniejsza stadnina koni na świecie :)

Dobre :)

G
Gość
8 listopada, 22:16, Gość:

Przez te "mieszkania" po 42 m rodzą się choroby psychiczne, zero przestrzeni i prywatności

Coś w tym jest...

T
Tomaszz

To chyba jednak najmniejsza stadnina koni na świecie :)

G
Gość z PL

LUDZIE trzeba mieć mózg. Przeczytaliście tylko tytuł, który nastawiony jest na krytykę i kogoś bardzo niepotrzebnie skompromitował obiegając Wrocław, a przez Internet całą Polskę. Wyraźnie jest napisane, że jest na osiedlu duży plac zabaw a w planach jest też powstanie parku miejskiego z dużym placem zabaw. Ktoś mógł dać sobie spokój z tymi bujakami, chodzeniem po wyrażanie zgód i odwadniam do użytku. Pewnie nic innego w tym miejscu nie mogło powstać (przepisy)bo teraz musi się z tego tłumaczyć. Mógł dać sobie spokój, ze zgodami, pozwoleniami, bo przecież jest na osiedlu duży plac zabaw. W tym momencie w tej sytuacji, ja proponuje w tym miejscu umieścić tablicę - "miejsce postojowe dla osób z dziećmi w drodze na plac zabaw." POZDRAWIAM

G
Gość

.

Wróć na i.pl Portal i.pl