Prace domowe idą w zapomnienie
Od teraz w szkołach podstawowych w klasach I-III nie będzie prac domowych. Wyjątek stanowić będą ćwiczenia usprawniających motorykę małą, czyli zadania polegające na rozwijaniu umiejętności ruchowych dłoni. Dodatkowo w klasach IV-VIII zadania będą nieobowiązkowe i nieoceniane.
- Dzięki temu rozwiązaniu uczniowie będą mieli więcej czasu na utrwalanie wiedzy, przygotowanie się do sprawdzianów, czytanie książek, a także, co bardzo ważne, realizowanie swoich pasji i odpoczynek – tłumaczy minister.
Warto jednak zaznaczyć, że nowe przepisy nie oznaczają zniesienia obowiązku uczenia się w domu, tj. nauki czytania w przypadku najmłodszych uczniów, czytania lektur, przyswojenia określonych treści, słówek z języków obcych, czy powtarzania materiału omówionego podczas lekcji itp.
Uczniowie zachwyceni, jednak rodzice oraz nauczyciele kręcą nosem
Pomysł nieobowiązkowych zadań pozalekcyjnych z pewnością przypadł do gustu uczniom. Nie wszyscy jednak podzielają ich entuzjazm, a wśród rodziców i nauczycieli można spotkać się ze sceptycznymi opiniami.
- Uważam, że brak prac domowych nie wpłynie pozytywnie na edukacje i rozwój dzieci. Prace domowe są potrzebne, aby mobilizować nasze pociechy, oraz by mogły utrwalać wiedze zdobytą w szkole. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko uczyło się samo z siebie, w takim wieku młodzież potrzebuje bodźców z zewnątrz (w tym wypadku ze szkoły), które będą ich motywowały do rozwoju ich umiejętności - mówi pani Sylwia, mama 4-klasisty z Lublina.
Podobne zdanie mają rodzice dzieci w klasach I-III, gdzie uczniowie poza nastawieniem na zdobywanie wiedzy i umiejętności z zakresu podstawy programowej, są uczone także twórczego myślenia oraz kształtowanie nawyku systematycznej pracy.
- Sama praca domowa nie jest problem, chodzi raczej o to, ile dzieci jej dostają. Zadania pozalekcyjne utrwalają to, czego nauczyły się w szkole, krótkie zadania w rozsądnej ilości mogą pomóc szczególnie dzieciakom, które nie zapamiętują wszystkiego na lekcji, ale ważne jest też indywidualne podejście - mówi mama 3-klasisty.
Rezygnacja z wliczania do średniej oceny z zajęć religii i etyki
Ponadto rozporządzenie MEN od września bieżącego roku wprowadza rezygnację z wliczania ocen z etyki i religii, czyli dwóch przedmiotów nieobowiązkowych, do średniej ocen rocznych. Celem tej zmiany ma być zapewnienie uczniom równych szans w uzyskiwaniu średniej ocen.
- Dzieci i tak nie czują się zachęcone do lekcji religii, więc uważa, że jest to bardzo dobry pomysł. Przedmiot nie jest obowiązkowy i każdy, kto chce może się z niego wypisać. Wycofanie go z przedmiotów wliczanych do średniej ocen to sprawiedliwy ukłon w stronę tych, którzy na religię nie chodzą - mówi pani Patrycja, mama uczennicy szkoły podstawowej,
- Wielkanocny spacer po centrum Lublina i nad Zalewem Zemborzyckim. Zobacz zdjęcia
- Zobacz groby Pańskie w lubelskich kościołach. Zdjęcia
- Wielki Czwartek: msza krzyżma w Archikatedrze Lubelskiej. Zobacz zdjęcia
- Śmigus Dyngus na rynku w Kazimierzu Dolnym. Kiedyś to było! Ale dziś też jest
- Czytelnik alarmuje: W hali Globus koncert, a na osiedle obok nie da się wjechać
- Śniadanie Wielkanocne w lubelskim Caritasie. Potrzebujący otrzymali paczki. Zdjęcia
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?