Syn celebrytki Sylwii Peretti wśród ofiar śmiertelnego wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie

OPRAC.: Kaja Ostrowska
Patryk, syn Sylwii Peretti, był jednym z pasażerów renault megane.
Patryk, syn Sylwii Peretti, był jednym z pasażerów renault megane. PPG/Małopolska Policja
Syn celebrytki Sylwii Peretti jest wśród ofiar śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę przy moście Dębnickim w Krakowie. Informacje te potwierdził menedżer bizneswoman.

"Niestety jest to prawda" – przekazał PAP menedżer celebrytki Adam Zajkowski. Jak wyjaśnił, Patryk zginął jako pasażer samochodu.

Jest to tragedia dla Sylwii i dla nas wszystkich. Patryk nie kierował, miał doświadczenie. Stracili panowanie nad samochodem. Okoliczności tragedii cały czas są ustalane

– wskazał i poprosił wszystkich o uszanowanie prywatności rodziny w tych dniach.

Inną wersję zdarzeń przedstawia jednak krakowska policja, która poinformowała, iż to właśnie Patryk P. prowadził renault megane:

Kim jest krakowska celebrytka Sylwia Peretti?

Sylwia Peretti, związana z Krakowem, znana jest z programu "Królowe życia", który pokazuje osoby bogate, żyjące w luksusie. W przeszłości wystąpiła w "Kuchennych rewolucjach" – wówczas jako restauratorka. Angażuje się w akcje dobroczynne.

"Jeden z tych chłopców udzielał się charytatywnie w Wieliczce na rzecz chorych i po wypadkach... właśnie syn Królowej Życia... serdeczne kondolencje dla rodziców - straszna tragedia" – napisała w mediach społecznościowych Anna Kowal z Rady Społecznej Sejmiku Województwa Małopolskiego, działaczka społeczna powiatu wielickiego. Również w najbliższym czasie Patryk miał brać udział w rajdzie charytatywnym na rzecz chorego kolegi.

Nocny wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie! Zginęło czerech młodych mężczyzn

O godz. 3.03 w sobotę krakowscy strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Po czterech minutach - jak wynika z relacji rzecznika małopolskiej PSP Huberta Ciepłego - zjawili się na miejscu. Za pomoca narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn - mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Zginęli na miejscu.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem marki Renault Megane jadąc al. Krasińskiego w kierunku mostu Dębnickiego stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez skrzyżowanie przed mostem zjeżdżając w lewą stronę, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a następnie zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę pieszo-rowerową.

Policjanci i prokurator przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli uliczny monitoring, ustalili świadków – pieszych, którzy znajdowali się w pobliżu. Wyniki badań krwi kierowcy dadzą informację, czy prowadził pod wpływem alkoholu.

„Na monitoringu zarejestrowano przejazd samochodu - będziemy analizować te zapisy i inne dowody w sprawie, wspólnie z biegłym z zakresu ruchu drogowego. W wypadku nie uczestniczył żaden inny pojazd. Będziemy ustalać, czy na przebieg tego zdarzenia wpłynęła prędkość renaulta, technika jazdy kierowcy, inni uczestnicy ruchu bądź inne ewentualne inne czynniki" - powiedział rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

Wypadek przy moście Dębnickim w Krakowie. Udostępniono nagranie

Miasto Kraków, które na Facebooku "ku przestrodze" opublikowało nagranie przejazdu, skomentowało, że "kierowca przy dużej prędkości stracił panowanie nad samochodem, być może hamował, ponieważ zauważył pieszego wchodzącego na jezdnię w niedozwolonym miejscu".

Śledczy wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków - Krowodrza.

7 lipca rozpoczął się remont mostu Dębnickiego, w związku z czym trasa jest zwężona, ruch odbywa się po jednym pasie w każdym kierunku.

Źródło:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Syn celebrytki Sylwii Peretti wśród ofiar śmiertelnego wypadku przy moście Dębnickim w Krakowie - Gazeta Krakowska

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

O
Obs
Jeśli nie było widać,kto kierował,to znaczy,że nie mieli zapiętych pasów i wymieszali się jak sardynki w puszce.Mi nie żal takich bezmózgów,bo ci,co z nim jechali nie zwrócili kierującemu uwagi,by zwolnił.Typowa selekcja naturalna w przyrodzie.Dobrze,że nikomu postronnemu krzywdy nie zrobili.Z majątku kierowcy powinni pokryć szkody.
R
Rob
15 lipca, 18:19, cis:

Takie są efekty jak sie nie jezdzi,tylko za......la ! Oczywiście pasów też nie było zapiętych

No raczej

R
Rob
Pieszy nie pieszy ,ale chyba trochę za szybko ta jazda wyglądała 😏
M
Misiek
16 lipca, 6:49, Smutek:

Pieszy niestety widzi, że jedzie auto i wchodzi na drogę, czeka na niego ( nie cofa się na czas) . On ma mniej niż sekundę na reakcję daje kierownica w prawo łapie słupek później w lewo widząc, że pieszy się cofa i hamuje. Hejterzy obejrzyjcie filmik. Czy tam jest przejście, bo nie jestem z Krakowa?. Czeka do samego końca i odskakuje na tych psach? Biedne chłopaki. Piesi wszędzie mają już pierwszeństwo. Pamiętajcie tylko na pasach. Powinien jechać swoim torem i tyle.

16 lipca, 7:46, Ehh:

Tam jest REMONT mostu .Pasy jezdni w kierunku w którym jechał sa WYŁĄCZONE z ruchu .Jest inna organizacja na ktora trzeba zwrócić szczególną uwage.Przejście dla pieszych (normalnie ze światłami) jest w miejscu w którym....przejechal bokiem,nie wiem czy jest przy tym remoncie wogole w użytkowaniu..Jak jedziesz przez takie miejsce nawet o tej godzinie to masz OCZY SZEROKO OTWARTE i jedziesz WOLNO ,żeby wszystkie zmiany w ruchu ogarnąć bo nawet w nocy czasem odbywają sie prace ,sa pracownicy na budowie ,jest rozladunek sprzętu...Do tego niedopitki z klubów nocnych,hulajnogi,tory tramwajowe, nawet turysci na Segwayach.Ten wypadek to taka komasacja zlych zbiegów okoliczności...

Dodam tylko, że pieszy nie wszedł na pas w kierunku mostu, a zrobił dwa kroki na lewoskręt na Zwierzyniecką. To pieszy uniknął potrącenia, gdy samochód jechał prosto na niego po tym jak kierowca zorientował się, że kończy mu się nitka i zrobił gwałtowny skręt w lewo kosząc kilka ciężkich słupków. Reszta to prawa fizyki.

P
Polo
16 lipca, 6:49, Smutek:

Pieszy niestety widzi, że jedzie auto i wchodzi na drogę, czeka na niego ( nie cofa się na czas) . On ma mniej niż sekundę na reakcję daje kierownica w prawo łapie słupek później w lewo widząc, że pieszy się cofa i hamuje. Hejterzy obejrzyjcie filmik. Czy tam jest przejście, bo nie jestem z Krakowa?. Czeka do samego końca i odskakuje na tych psach? Biedne chłopaki. Piesi wszędzie mają już pierwszeństwo. Pamiętajcie tylko na pasach. Powinien jechać swoim torem i tyle.

Kompletne bzdury, nie mające nic wspólnego z zapisem kamer. To był kolejny przejazd na pamięć, udawało się wjeżdzać na most na pełnej „k” dziesiątki razy, a tu zonk w postaci nagłego końca prawej nitki. Pieszy nie przyczynił się w najmniejszym stopniu do tego wypadku. Przy tej prędkości (całkowicie szokującej tuż przed robotami drogowymi), łuku przed torami i porze nocnej, kierowca nie widział pieszego. Pieszy może jedynie zostać pociągnięty do odpowiedzialności za nieudzielenie pomocy w przypadku gdyby się oddalił. Amen.

E
Ehh
16 lipca, 6:49, Smutek:

Pieszy niestety widzi, że jedzie auto i wchodzi na drogę, czeka na niego ( nie cofa się na czas) . On ma mniej niż sekundę na reakcję daje kierownica w prawo łapie słupek później w lewo widząc, że pieszy się cofa i hamuje. Hejterzy obejrzyjcie filmik. Czy tam jest przejście, bo nie jestem z Krakowa?. Czeka do samego końca i odskakuje na tych psach? Biedne chłopaki. Piesi wszędzie mają już pierwszeństwo. Pamiętajcie tylko na pasach. Powinien jechać swoim torem i tyle.

Tam jest REMONT mostu .Pasy jezdni w kierunku w którym jechał sa WYŁĄCZONE z ruchu .Jest inna organizacja na ktora trzeba zwrócić szczególną uwage.Przejście dla pieszych (normalnie ze światłami) jest w miejscu w którym....przejechal bokiem,nie wiem czy jest przy tym remoncie wogole w użytkowaniu..Jak jedziesz przez takie miejsce nawet o tej godzinie to masz OCZY SZEROKO OTWARTE i jedziesz WOLNO ,żeby wszystkie zmiany w ruchu ogarnąć bo nawet w nocy czasem odbywają sie prace ,sa pracownicy na budowie ,jest rozladunek sprzętu...Do tego niedopitki z klubów nocnych,hulajnogi,tory tramwajowe, nawet turysci na Segwayach.Ten wypadek to taka komasacja zlych zbiegów okoliczności...

M
Maria Wolf
Czy okresowe przeglądy rejestracyjne wychwytują przeróbki aut? Domowe tuningowania?! Szybcy i martwi. Oczywiście, wyrazy współczucia dla bliskich ofiar wypadku.
S
Smutek
Pieszy niestety widzi, że jedzie auto i wchodzi na drogę, czeka na niego ( nie cofa się na czas) . On ma mniej niż sekundę na reakcję daje kierownica w prawo łapie słupek później w lewo widząc, że pieszy się cofa i hamuje. Hejterzy obejrzyjcie filmik. Czy tam jest przejście, bo nie jestem z Krakowa?. Czeka do samego końca i odskakuje na tych psach? Biedne chłopaki. Piesi wszędzie mają już pierwszeństwo. Pamiętajcie tylko na pasach. Powinien jechać swoim torem i tyle.
z
zzz
cyca nadstawi to może nowy będzie jakiś
n
niemir
15 lipca, 19:49, jhg:

Bydle wlazło na jezdnię, to jego wina, powinien odpowiadać za spowodowanie wypadku w którym zginęło czworo osób.

czy ty baranie kiedyKOlwiek jechałeś z dużą prędkością??

co takie KOcoPOły wypisujesz!!

J
Janusz
Zginęło czterech młodych mężczyzn, zapewne przez nieodpowiedzialność kierowcy. Śledztwo wyjaśni okoliczności wypadku. Natomiast czytelnicy i widzowie poznali tożsamość tylko jednej z ofiar: syna "znanej" miejscowej celebrytki, królowej życia, pani Sylwii P. Gdyby nie postać Sylwii P. zapewne dotąd nie wiedzielibyśmy kto zginął. Obrzydliwa tendencja pseudo dziennikarzy zabłyśnięcia w TV oraz Internecie.
R
Rudy z Budy
Arogancja idzie przed upadkiem.
c
cis
Takie są efekty jak sie nie jezdzi,tylko za......la ! Oczywiście pasów też nie było zapiętych
Wróć na i.pl Portal i.pl