Seksualna napaść, czy „romantyczna przygoda”? Steven Tyler oskarżony o wykorzystywanie nieletniej

Andrzej Grochal
Andrzej Grochal
Steven Tyler został oskarżony o wykorzystywanie nieletniej
Steven Tyler został oskarżony o wykorzystywanie nieletniej Fot. Flickr/Gage Skidmore
Steven Tyler, wokalista zespołu Aerosmith, został oskarżony o napaść seksualną na nieletnią. Do zajścia miało dojść w połowie lat 70., kiedy domniemana ofiara miała 16 lat. Pozew w tej sprawie został złożony przed sądem w Los Angeles – informuje „Rolling Stone”.

Spis treści

Steven Tyler oskarżony o wykorzystywanie nieletniej

Julia Holcomb, która złożyła pozew, oskarża piosenkarza o napaść na tle seksualnym, pobicie i celowe zadawanie cierpienia emocjonalnego. Pozew został złożony zgodnie z ustawodawstwem Kalifornii, które tymczasowo uchyliło przedawnienia zarzutów o wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie.

Holcomb twierdzi, że Tyler przekonał jej matkę do przyznania mu opieki nad nią, gdy miała 16 lat, co w konsekwencji pozwoliło jej mieszkać z nim i angażować się w stosunki seksualne . Twierdzi, że byli razem od 1973 roku do około trzech lat później.

W samym pozwie nie wymieniono nazwiska Tylera. Ale Holcomb — o której „Rolling Stone” wspomniał w profilu zespołu z 1976 roku w odniesieniu do romantycznego życia Tylera — publicznie opowiedziała o swoich doświadczeniach z Tylerem w przeszłości, a pozew bezpośrednio cytuje własne wspomnienia Tylera.

Seksualna napaść, czy „romantyczna przygoda”?

W swojej książce, nie podając imienia, Tyler podobnie mówi, że „prawie wziął nastoletnią pannę młodą” i że „jej rodzice zakochali się we mnie, podpisali papier o przyznanie mi opieki, więc nie zostałbym aresztowany, gdybym wywiózł ją ze stanu. Zabrałem ją ze sobą w trasę” – napisał wokalista Aerosmith.

„Chcę, aby ta akcja naświetliła branżę, która chroni przestępców celebrytów, aby oczyścić i pociągnąć do odpowiedzialności branżę, która zarówno wykorzystywała, jak i pozwalała na wykorzystywanie mnie przez lata, wraz z tyloma innymi naiwnymi i bezbronnymi dziećmi i dorosłymi” – napisała Holcomb w oświadczeniu.

Odniosła się również do przepisów, które pozwoliły jej wystąpić z pozwem oraz „wyzyskiem” i traumą, którą spowodował Tyler. „Ponieważ wiem, że nie jestem jedyną osobą, która padła ofiarą nadużyć w przemyśle muzycznym, czuję, że nadszedł czas, aby zająć to stanowisko i podjąć te działania, aby zabrać głos i solidaryzować się z innymi, którzy przeżyli to samo” – zaznaczyła Holcomb.

W pozwie Holcomb podkreśla, że „była bezsilna, aby przeciwstawić się” władzy, sławie i znacznym możliwościom finansowym Tylera, oraz że Tyler „zmusił i przekonał powódkę, by uwierzyła, że to »romantyczny romans«”.

Matka oddała córkę piosenkarzowi

Holcomb miała poznać Tylera tuż po jej 16. urodzina, podczas koncertu Aeorosmitch w Portland w stanie Oregon (artysta miał wtedy 25 lat). Następnie piosenkarz miał ją zabrać do pokoju hotelowego, gdzie uprawiali seks. Następnego ranka wokalista miał odesłać dziewczynę do domu taksówką.

Do 1974 r. Tyler miał przekonać matkę Holcomb, by pozwoliła mu zostać opiekunem dziewczyny, co pozwoliłoby im podróżować razem, a także zamieszkać powódce u wokalisty. Jak twierdzi pozew miał jej zapewnić lepszą edukację oraz opiekę medyczną. Tyler jednak „nie wywiązał się z tych obietnic i zamiast tego kontynuował podróżowanie, napaści oraz dostarczanie powódce alkoholu i narkotyków” – twierdzi pozew.

Holcomb miała zajść w ciążę z Tylerem w 1975 r. kiedy miała 17 lat, ale po naleganiach wokalisty dokonała aborcji. Pomimo wątpliwości dziewczyny, piosenkarz naciskał na przeprowadzenie zabiegu, grożąc jej, że przestanie ją wspierać, jeśli tego nie uczyni. Po aborcji Holcomb miała opuścić Tylera.

Wspomnienia artysty przelały czarę goryczy

Holcomb twierdzi w pozwie, że jej życie zostało dodatkowo zakłócone publikacją wspomnień Tylera, które bez jej zgody odnosiły się do wzajemnie spędzonego czasu i narażały ją na „mimowolną hańbę”, jednocześnie przedstawiając domniemane nadużycie jako „romantyczny związek”.

Tyler mówił o związku z nieletnią dziewczyną zarówno we własnych wspomnieniach, jak iw autobiografii Aerosmith. Autobiografia Aerosmith, opublikowana w 1997 roku, odnosi się do związku, pożaru mieszkania i aborcji, ale Tyler nazywa dziewczynę Dianą i powiedział, że miała 14 lat, kiedy się poznali.

Jednak w swoich wspomnieniach mówi, że miała 16 lat i pisze o pożarze, ale nie o aborcji. W swoim pozwie Holcomb mówi, że została wymieniona we wspomnieniach, co dodatkowo usunęło jej anonimowość. (Podziękowania w książce obejmują Julię Halcomb, co może być błędem w pisowni jej imienia).

„ Była uroczą, chudą chłopczycą”

„Miała szesnaście lat, wiedziała, jak być wredna i nie było »na tym« ani włosa” — napisał Tyler w swoich wspomnieniach, zanim szczegółowo opisał ich stosunki seksualne kilka stron później. „Miałem dwadzieścia sześć lat, a ona ledwie na tyle dorosła, by prowadzić samochód i seksowna jak diabli, po prostu szaleńczo się w niej zakochałem. Była uroczą, chudą chłopczycą przebraną za Little Bo Peep. Była pragnieniem mojego serca, moim partnerem w zbrodniach namiętności” – dodał piosenkarz.

od 16 lat

Źródło: Rolling Stone

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl