18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Sarna męczyła się 25 dni... w zgodzie z procedurami

Mateusz Ludewicz
Fot. Grzegorz Dembiński
25 dni! Tak długo trwały męczarnie sarny błąkającej się na poznańskim Piątkowie, zanim w ubiegły piątek uśpił ją weterynarz. Zwierzę doznało poważnego urazu szyi i z trudem się poruszało. Zaalarmowane od razu przez mieszkańców służby twierdzą, że działały zgodnie z procedurami.

- Po raz pierwszy dziwnie wyglądającą sarnę zauważyłam 1 listopada. Miała nienaturalnie wygiętą szyję, tak jakby ktoś skręcił jej kark - mówi z przejęciem pani Katarzyna, mieszkanka posesji, przy której pojawiło się chore zwierzę. Pani Katarzyna natychmiast wezwała patrol straży miejskiej. - Strażnicy zjawili się po kilku godzinach, ale stwierdzili, że zajmowanie się chorymi zwierzętami nie należy do ich obowiązków i wezwali leśniczego - dodaje.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Chodzież: Strażacy uratowali sarnę na lodzie
Poznań: Sarna wbiegła pod autobus. Zbita przednia szyba
Gołuchów: Sarna zderzyła się z autem, nie przeżyła

Leśniczy z Zakładu Lasów Poznańskich rzeczywiście pojawił się na miejscu i potwierdził, że zwierzę jest chore. Zawiadomiono więc weterynarza.

- Pojawił się następnego dnia, kiedy było już ciemno. Poświecił latarką i uznał, że skoro sarna chodzi, to trzeba poczekać z interwencją, bo być może jej stan się poprawi - opowiada pan Krzysztof, sąsiad pani Katarzyny.

Mieszkańcy domów jednorodzinnych na Piątkowie byli pewni, że po ich interwencji sprawa jest załatwiona i że od tej pory zwierzę będzie obserwować leśniczy i weterynarz. Okazało się, że nic z tego.

- W ubiegły piątek sarna nie miała już nawet siły wstać, ponownie zaalarmowaliśmy więc straż miejską. O 18.30 przyjechał weterynarz i uśpił zwierzę - mówi pan Krzysztof. - Co czuję? Chyba ulgę, że skończyły się jej męczarnie - dodaje.

Poznaniacy interweniujący w sprawie sarny są zbulwersowani, że dopuszczono do takiej sytuacji. Tymczasem żadna z zaalarmowanych służb nie ma sobie nic do zarzucenia.

- Kiedy mieszkańcy informują straż o dzikich zwierzętach błąkających się na terenie miasta, jesteśmy tylko pośrednikiem. Funkcjonariusze sprawdzają sygnał i przekazują informację odpowiednim służbom, w tym przypadku leśniczemu z Zakładu Lasów Poznańskich - podkreśla Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej w Poznaniu.

Właśnie Zakład Lasów Poznańskich jest odpowiedzialny za dzikie zwierzęta potrzebujące pomocy na terenie Poznania.

- Leśniczy postąpił zgodnie z procedurami - tłumaczy Jarosław Nowak, zastępca dyrektora ZLP. Do chorego zwierzęcia należy wezwać weterynarza, który ocenia jego stan. Najczęściej interweniujemy, kiedy zwierzę zostało potrącone przez samochód i nie ma już szans na przeżycie. Wtedy podejmujemy decyzję o jego uśpieniu. W tym jednak przypadku szansa, że sarna wyzdrowieje, była duża - dodaje.

Podobnie na sprawę patrzy weterynarz, który oglądał zwierzę. - Kiedy zobaczyłem sarnę 2 listopada, to poruszała się o własnych siłach. Uznałem, że jest szansa, iż będzie zdrowa. Do moich obowiązków nie należy już późniejsze monitorowanie stanu zdrowia zwierzyny - tłumaczy Jarosław Paryzek. Także leśniczy nie był w stanie wystarczająco często obserwować chorej sarny. Jak mówi, kilkakrotnie pojawiał się w okolicach lasku Żurawińskiego i za każdym razem stwierdzał, że zwierzę porusza się o własnych siłach.

Mimo tych działań sarna męczyła się ponad 3 tygodnie, aby ostatecznie zostać uśpiona dopiero w ubiegły piątek. Dlaczego? - W Poznaniu nie ma lecznicy dla dzikich zwierząt. Jeżeli zwierzę ma szansę na przeżycie, możemy tylko monitorować stan jego zdrowia w naturze, nie mamy jednak możliwości podjęcia próby jego leczenia - bezradnie rozkłada ręce Jarosław Nowak.

Po ponadtrzytygodniowej męce sarny wreszcie ją uśpiono

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sarna męczyła się 25 dni... w zgodzie z procedurami - Głos Wielkopolski

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
os. Chrobrego
w ubiegłym roku na nasypie szybkiego tramwaju mieszkała sarna, przez miesiąc obserwowałam z okna jak blisko torów chodzi i usiłowałam interweniować. Weterynarz, straż miejska i policja olały sprawę.. w końcu sarna gdzieś poszła..
T
TolmeliSteepe
noclegi
Informacja przeznaczona jest dla dla prezydiów Sejmu wroclaw apartamenty i Senatu, czyli dla przedstawicieli i opozycji i koalicji rzadzacej. Bardzo lubie ich towarzystwo mam nadzieje, ze oni dobrze sie czuja przy moim boku smieje sie niezapomniany komisarz Zawada Leitmotivem wystawy jest slynny japonski Pokaz swoja twarz przed zakopane pensjonaty Równiez i masy chlopskie sa jak najzywotniej zainteresowane w walce pokój i pójda z nami do tej walki. Zasady rozmieszczania urzadzen przeznaczonych do zbierania odpadów i apartamenty krynica morska gromadzenia nieczystosci Widokówki z tego wydawnictwa sa bardzo ladne, ale posiadam je zakopane noclegi juz chyba wszystkie w swych zbiorach. Zanim jednak zaczeto strzelac, nalezalo podpuscic wroga tak blisko, jak to tylko bylo apartamenty koscielisko mozliwe, aby skutecznosc ognia byla jak najwieksza. Tworzy warunki do rozwoju talentów twórczych oraz twórczosci kulturalnej. W kazdym przypadku zatrzymania gazów i stolca z jednoczesnymi bólami w jamie brzusznej nalezy natychmiast korzystac z ustka apartamenty pomocy lekarskiej. Nasza defensywa od poczatku meczu byla malo jna i zdarzaly sie spore bledy w kryciu w Mirska. Druzyna najczesciej grala w lipcu razy, najrzadziej w listopadzie razy. apartamenty krynica zdrój W roku bedzie juz dostepny w naszej ofercie na terenie Gliwic i wówczas zaprosimy Panstwa do gry. zakopane apartamenty Co sadzicie nowej piosence z kraków apartamenty dobre i na Na dobre masz zawsze U okolo pacjentów dolaczaja sie objawy astmy oskrzelowej zwanej astma pylkowa. apartamenty zakopane Kierownikiem budowy schronu zostal mlody technik, pracujacy juz od marca w szefostwie fortyfikacji Osowiec nad przygotowaniem dokumentacji budowy schronów bojowych. apartamenty kolobrzeg On byl znany na forum wiele lat temu. karpacz apartamenty Bylo tez malowanie dzieciecych buziek i niezawodna atrakcja dla poznan apartamenty najmlodszych. Sam biegam czasami i leba apartamenty wiem jak wygladaja spody tych nart do biegania tutaj po lesie. Mozna wykorzystac lustra takze jako drzwiczki do szafek, za rymi znajduja sie wisla apartamenty kosmetyki lub przedmioty rodzaju grzebien itp. Co jakis czas przypomina wymienionym problemie, ale z racji kolejnosci wydatkowania miejskich pieniedzy, jego wnioski realizacji nie apartamenty warszawa doczekaja sie pewnie tak szybko. Jeden z trzech apartamenty wladyslawowo wypuszczonych w peka z gluchym trzaskiem. Grunt to kierowac sie intuicja ta zawsze apartamenty gdynia pokaze cos nowego i nieoczekiwanego. Jak wyjdzie po to jeszcze gdansk apartamenty moze zapewnic zajecie prawnikom. W ciagu dwóch i pól godziny kwatery zakopane obeszlismy wszystkie najbardziej miejsca w parku. Masz kolego mózg wielkosci orzecha laskowego skoro wypisujesz takie brednie. Stazysty na okres apartamenty swinoujscie minimum jednego miesiaca przy czym moze byc to zarówno umowa. Jak glupi kupile sleepeing z nadzieja spania w pociagu, miedzyzdroje apartamenty zeby byc wypoczetym rano. Udzielil nam bardzo wyczerpujacych apartamenty sopot odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Beda przyjmowani glownie pacjenci, tak by terapia byla prowadzona w mozliwie zakopane hotele efektywny sposób.

ranking kredytow
kredyt dla siingla kredyty dla mlodego malzenstwa
pozycjonowanie w internecie pozycjonowanie w internecie pozycjonowanie stron pozycjonowanie w internecie pozycjonowanie pozycjonowanie w internecie pozycjonowanie w internecie pozycjonowanie
A
Amorek
Ludzie sie mecza przez cale lata nietylko 25 dni
I
I
Zastanów się czasem nad tym co piszesz, kim ty wogóle jesteś żeby obrażać wszystkich polaków ? To że gimnazjaliści jak małpy powtarzają "polactwa", "polaczkowatość", itp. nie oznacza że ty też powinieneś(mięsem przecież też rzucają naokoło). Jeśli nie szanujesz swojego narodu to jak możesz szanować sam siebie ?
c
czytelnik
żal mi tej sarny, mam nadzieję, że przynajmniej więcej takie sytuacje nie będą miały miejsca...
K
Koronski
"...katolicki kraj a takie bestialstwa to codzienność."

To co napisala Adrianna nie posluzy za CALY komentarz na ten temat.
Po prostu brak slow. Racje mial b.minister sportu.
To jest DZIKI kraj.
A
Adrianna
bandyci rozkradają poznań może tak grobelny by se chodził przez 3 tygodnie z na wpół odrobaną głową????? brak słów na zwyrodnienia i podłość polactwa - katolicki kraj a takie bestialstwa codzienność.
W
W
Tak... Dla porównania... Poznań a... inne miasto...
"Orzeł bielik, muflon, myszołów i pustułka to pierwsi pacjenci nowego Ośrodka Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, który w poniedziałek otwarto w Złotówku (Dolnośląskie). Lecznica została utworzona przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Zadaniem placówki jest leczenie, rehabilitacja, a następnie wypuszczanie na wolność dzikich zwierząt, które uległy rozmaitym wypadkom. Na Dolnym Śląsku istniał do chwili obecnej tylko jeden taki ośrodek - w Myśliborzu. W ośrodku znalazły się m.in. specjalne woliery dla ptaków, dwie zagrody dla jeleni, saren czy dzików oraz specjalistyczne ambulatorium. "Dane statystyczne wskazują, że każdego roku pomocy lekarsko-weterynaryjnej wymaga kilkadziesiąt dzikich ptaków i kilkanaście dzikich ssaków" - powiedziała rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu Małgorzata Wanke-Jakubowska. Obecnie w placówce przebywa dwuletni orzeł bielik, który stracił pióra ze skrzydła i przez to nie był zdolny do latania, pustułka, która trafiła do placówki z okaleczeniami po porażeniu prądem z linii wysokiego napięcia, muflon schwytany przez strażników miejskich na ulicach Krotoszyna oraz myszołów, który lecąc uderzył w jadący samochód ciężarowy."
K
K.
Z przyczyn naturalnych! a nie dlatego ze uderzyło w płot czyjejś posesji! Zwierze trzeba było uśpić za pierwszy razem a nie męczyć. Jestem ciekawa co ty być zrobił gdyby pod Twoim domem zwierze konało przez miesiąc ??
L
LukasK
Tysiące saren giną w lasach z przyczyn naturalnych i co, mamy biegać za nimi, wyciągać je z lasu i podłączać do aparatury podtrzymującej życie?
K
K.K
Najgorsze jest to, że mieszkańcy interweniowali wielokrotnie, a kiedy w końcu przyjechał weterynarz uśpić zwierze, to stwierdził ,że poprzednio było w lepszym stanie....tylko ,że wtedy tez miało skręcony kark!!!!
p
poznaniak
brakuje zainteresowania i presji ze strony TOnZ oraz przeróżnych stowarzyszeń przyrodniczych, które bardzo są aktywne np. w sprawach niewłaściwej opieki sprawowanej przez prywatne osoby.
I
I
Nie prawo trzeba zmieniać, a procedury(a raczej idiotę który je pisał/zatwierdził). Nie dajcie się zwieść mydleniem oczu o procedurach, ktoś je pisał, ktoś inny zatwierdził, a ci którzy według nich postępują podpisali dokument że się z nimi zapoznali. Autor Mateusz Ludewicz zapytał tylko tych ostatnich, a może powinien pod murem postawić tego który za to odpowiada ? Codziennie narzekamy na duszącą nas biurokrację, urzędnicy niezmiennie się zasłaniają jak w powyższym przykładzie procedurami a może ktoś powinien zapytać właśnie o nich, postawić ich na świeczniku i zażądać odpowiedzi(ci ludzie mają płacone często niemałe pensje z naszych podatków). Skoro płacimy im za pracę wymuśmy na nich by wykonywali ją dobrze!
K
K.K
jak można zakrywać się procedurami podczas gdy zwierze tak się męczy! To jest skandal!
W
Wkurzony
Takie państwo z takimi ludźmi nigdy nie zbuduje zachodniego, przyjaznego, państwa dobrobytu. Urzędasy chcą tylko zachodnich pensji.
Wróć na i.pl Portal i.pl