Są na kwarantannie, kazali im wyjść z domu. Na badanie

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Osoby przebywające na kwarantannie muszą same zgłosić się na badania
Osoby przebywające na kwarantannie muszą same zgłosić się na badania Adam Jankowski
Mieszkańcy miasteczek pod Wrocławiem przebywający na kwarantannie z powodu kontaktu z osobami zakażonymi koronawirusem muszą ją przerwać, by samodzielnie dojechać do mobilnych punktów pobierania wymazów do badań na koronawirusa. Czas oczekiwania na specjalistyczną karetkę z załogą przeprowadzającą wymazy jest tak ogromny, że gminy same organizują mobilne punkty badań. Czy to bezpieczne? Kwarantanna to przecież izolacja z zakazem wychodzenia z domów. Po to, by ograniczyć możliwość roznoszenia wirusa. - Dlaczego mamy narażać innych na zakażenie? Przecież nikt nie będzie kontrolował tych ludzi, gdzie oni jeszcze pojadą po drodze do punktu poboru wymazów - mówi burmistrz Obornik Śląskich, który na mobilne badania w swojej gminie się nie zgodził.

Dziś pobieranie wymazów prowadzone jest przed basenem w Trzebnicy i przed centrum rekreacji w Wołowie. Jutro odbędzie się w Oleśnicy. Akcja ma skrócić kolejkę czekających na testy. Na Dolnym Śląsku jest tylko kilka karetek, którymi jeżdżą zespoły pobierające wymazy do badań od osób w kwarantannie. A kolejka jest tak duża, że na przyjazd karetki czeka się czasem dłużej niż tydzień. A potem kolejnych kilka dni na wynik. Bez wyniku stwierdzającego brak zakażenia, nie można skończyć kwarantanny. - Są u nas osoby czekające nawet półtora tygodnia – mówi szefowa oleśnickiego sanepidu Urszula Kozioł. Stąd pomysł mobilnych punktów pobieranie wymazów. Organizują to samorządy, ale w uzgodnieniu z wojewodą i sanepidem.

Organizatorzy akcji przekonują, że wszystko jest prowadzone bezpiecznie. Tak by nikt, nikogo nie zaraził. - Kwarantanna to jest izolacja osoby zdrowej – przekonuje szefowa sanepidu w Wołowie Krystyna Fesz-Chlebowska. Od kilku dni taki „samochodowy” pobór wymazów jest organizowany w tym powiecie. - Na czas badana osoba jest zwalniana z kwarantanny. Wszystko jest pod pełną kontrolą, nikt z nikim się nie kontaktuje.

A co jeśli ktoś nie ma samochodu? Musi czekać aż przyjedzie do niego karetka. Ale – przynajmniej teoretycznie – będzie czekał krócej. Bo spora część osób będzie już przebadania metodą „samochodową”. - U nas do punktu pobierania wymazów przyjeżdżają mieszkańcy wiosek spod Trzebnicy – mówi burmistrz Marek Długozima. Do innych będzie jeździć karetka. - W ten sposób w dwa dni pobierzemy wymazy od wszystkich, których mamy w kwarantannie.

Dziś i jutro wymazy będą też pobierane od objętych kwarantanną mieszkańców gmin Oborniki Śląskie, Prusice, Żmigród, Wisznia Mała i Zawonia. Tutaj jednak nikt nie musi przerywać kwarantanny. Wynajęty przez gminy zespół pobierający wymazy będzie jeździł do domów. - Przyjęty przez nas sposób przeprowadzania badań jest najbezpieczniejszym z możliwych. Aby nasi mieszkańcy nie opuszczali miejsc, w których odbywają kwarantannę i nie stanowili ewentualnego zagrożenia dla innych, specjalistyczny zespół do poboru próbek przyjedzie bezpośrednio pod wskazanych przez nich adres" - czytamy na stronie obornickiego urzędu.

- Co do zasady, osoba na kwarantannie ma siedzieć w domu - mówi nam burmistrz Obornik Arkadiusz Poprawa. - Dlaczego mamy narażać innych na zakażenie? Przecież nikt nie będzie kontrolował tych ludzi, gdzie oni jeszcze pojadą po drodze do punktu poboru wymazów. To bez sensu. Rozważaliśmy taką opcję, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że zrobimy to inaczej. Bezpieczniej. Po prostu, jako samorządy, chcemy wesprzeć niewydolny państwowy system pobierania wymazów - mówi Poprawa.

Nie przegap tych informacji

Przeczytaj, to ważne

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Są na kwarantannie, kazali im wyjść z domu. Na badanie - Gazeta Wrocławska

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

WOLKSDOJCZ REDAKTOR NACZELNY specjalizuje się jak widać w wyszukiwaniu hejterów obecnego rządu. Najpier pożyteczny idiota "profesor" S, teraz drugi, ksywa "burmistrz", niewydolny w myśleniu.

R
Radek
23 kwietnia, 10:30, Gość:

Mało testów -> mało zakażeń w statystykach -> można robić wybory, nie wiem czego ludzie tu nie rozumieją :D

No jasne, celowe działanie :D

G
Gość

Mało testów -> mało zakażeń w statystykach -> można robić wybory, nie wiem czego ludzie tu nie rozumieją :D

G
Gość
22 kwietnia, 16:16, Gość:

Minister się dziwi czemu tak mało robimy testów, bo za mało jest karetek do pobierania próbek, proste ale nie dla ministra i jego rzecznika

Wymaz to jedno, ale ktoś musi jeszcze wyniki zrobić.

A jak tam sanepid? Ilu chorych? Wszyscy?

D
DOSYĆ folksdojczów

Dojczeredaktorek-rybak w natarciu.Wszystko pisze na zlecenie naszych odwiecznych wrogow-szabów.

Gazeta Wrocławska- jest częścią Verlagsgruppe Passau, niemieckiej grupy medialnej obecnej w Niemczech i Polsce.

G
Gość

Minister się dziwi czemu tak mało robimy testów, bo za mało jest karetek do pobierania próbek, proste ale nie dla ministra i jego rzecznika

G
Gość

Może zespoły pobierające wymazy będą jeździć rządowymi limuzynami. Tych jest więcej niż karetek.

Wróć na i.pl Portal i.pl