Rządowa agencja chce się sądzić z Wrocławiem o ponad 100 mln zł. Chodzi o działki pod cmentarze

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Krajowy Oddział Wsparcia Rolnictwa chce się sądzić z Wrocławiem o ponad 100 mln złotych.
Krajowy Oddział Wsparcia Rolnictwa chce się sądzić z Wrocławiem o ponad 100 mln złotych. Gazeta Wrocławska
Krajowy Oddział Wsparcia Rolnictwa zwrócił się do Prokuratorii Generalnej o reprezentowanie w sądowym sporze o należność za dwie działki o łącznej powierzchni 76 hektarów przekazane miastu pod rozbudowę dwóch cmentarzy. Wcześniej wysłano magistratowi wezwanie do zapłaty 100 mln złotych za tereny przy ulicach Kiełczowskiej i Avicenny. Miasto w całości odrzuca roszczenia KOWR. Sprawa znajdzie swój finał na sali sądowej.

Chodzi o grunty, które w 2003 roku zostały przekazane przez KOWR miastu na rozbudowę cmentarza komunalnego przy ulicy Kiełczowskiej oraz przekazanych w 2005 roku przy ulicy Awicenny pod budowę nowego cmentarza. Teraz przedstawiciele KOWR zażądali zapłaty za te działki, argumentując, że magistrat przez minione lata nie podjął żadnych kroków, by je zagospodarować pod cmentarze komunalne.

"W związku ze stwierdzeniem niezrealizowania przez Gminę Wrocław celu wskazanego w umowach o nieodpłatnym przekazaniu nieruchomości z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa na realizację inwestycji celu publicznego określonych w umowach tj. budową i rozbudową cmentarzy komunalnych, dyrektor KOWR OT we Wrocławiu na podstawie art. 24 ust 5a ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, zobowiązany jest do wystąpienia z żądaniem zwrotu aktualnej wartości pieniężnej nieruchomości stanowiących przedmiot nieodpłatnego przekazania" - czytamy w piśmie przysłanym nam przez Piotra Regeca, zastępcę szefa Oddziału Terenowego KOWR we Wrocławiu.

Skąd kwota 100 mln złotych? Roszczenie oparto na wycenie nieruchomości, czyli dwóch działek przy ulicach Kiełczowskiej i Avicenny dokonanych przez rzeczoznawcę majątkowego w 2020 i w 2021 roku. Działkę przy Kiełczowskiej wycenił on na ponad 33,2 mln zł, a przy Avicenny na ponad 61 mln zł.

Jak podkreślają przedstawiciele KOWR, w obecnej sytuacji prawnej, w grę wchodzi jedynie zapłata przez miasto pieniędzy za przekazane grunty. W sądzie rządową agencję reprezentować będzie Prokuratoria Generalna RP, której przekazano już sprawę do dalszego prowadzenia w ramach zastępstwa procesowego.

Miasto mówi twardo: nie zapłacimy!

Gmina Wrocław kwestionuje roszczenia KOWR, zarówno co do zasady (podstawy prawnej), jak i wysokości żądanej kwoty.

Otrzymując wspomniane tereny, nie było narzuconego terminu realizacji inwestycji. Co więcej, w momencie przekazania działek nie było w Polsce przepisów nakazujących realizację na przejętych nieruchomościach celu opisanego w umowie w ciągu 10 lat. Takie zmiany w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa pojawiły się dopiero w czerwcu 2019 roku. Co najważniejsze, tereny te są stopniowo zagospodarowywane. Nigdy nie zmieniano planów miejscowych wobec tych działek. Przy przekazaniu nieruchomości pod budowę cmentarza oczywistym jest, że mamy do czynienia z etapowaniem inwestycji" - odpowiada na zarzuty ze strony KOWR Marcin Obłoza z biura prasowego Urzędu Miasta Wrocławia.

Jak wskazuje, jeżeli chodzi o tereny przy Kiełczowskiej, na części przekazanych miastu gruntów zrealizowano już dwa etapy inwestycji - cmentarz został rozbudowany o 11 ha. Dzięki temu, miejsca grzebalne zapewnione są już na kolejne 8 lat. Co do terenów przy ulicy Awicenny, są one przygotowywane pod budowę nowego cmentarza. Opracowano dokumentację projektową i uzyskano niezbędne pozwolenia na budowę.

"Na miejscu wykonano też szereg prac: zabezpieczono kable energetyczne i teletechniczne, nasadzono drzewa, zostało zrobione tymczasowe ogrodzenie terenu oraz dokończona droga. Przeprowadzono także inwentaryzację dendrologiczną, stworzono projekt zieleni. Zakończyliśmy wstępne konsultacje rynkowe dla podmiotów zainteresowanych budową nowego cmentarza komunalnego w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Umożliwiły one zebranie szeregu istotnych informacji, które pozwoliły na modyfikację i zdefiniowanie możliwych sposobów realizacji zadania" - wyjaśnia Marcin Obłoza.

Przedstawiciele magistratu deklarują przystąpienie do dialogu w tej sprawie, jeśli KOWR będzie skłonny takowy podjąć. Od przedstawicieli agencji usłyszeliśmy, ze na dialog jest już za późno i sprawa znajdzie swój finał w sądzie. W razie przegranej miasta, kwota 100 mln złotych wzrośnie wtedy o ustawowe odsetki i koszty procesowe.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rządowa agencja chce się sądzić z Wrocławiem o ponad 100 mln zł. Chodzi o działki pod cmentarze - Gazeta Wrocławska

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
1 lutego, 21:03, Gość:

Trzeba było dać klechom za darmo.

1 lutego, 22:21, Gość:

Wszystko Ci się z jednym kojarzy? To się leczy.

2 lutego, 7:12, Gość:

Głupiś, dowiedz się ile mln ha dostały klechy w dwóch ostatnich latach z tytułu rekompensat

2 lutego, 14:54, Gość:

Z tytułu rekompensat jak sam napisałeś. Czyli za coś co zostało ukradzione.

2 lutego, 19:08, Gość:

Rekompensat za kazania o podłożu politycznym, motłochu.

Motłoch to Cię zrobił, skoro wolisz taki poziom dyskusji. Prawo własności nagle przestało obowiązywać? Zabrali Komuchy sklep "Kowalskiemu" to trzeba oddać. Zabrali Kościołowi ziemię. A nie, to jest ok. Piszecie Towarzyszu i nawet nie rozumecie co piszecie, nie nalegam więc na czytanie ze zrozumieniem. Przykro mi.

G
Gość
1 lutego, 21:03, Gość:

Trzeba było dać klechom za darmo.

1 lutego, 22:21, Gość:

Wszystko Ci się z jednym kojarzy? To się leczy.

2 lutego, 7:12, Gość:

Głupiś, dowiedz się ile mln ha dostały klechy w dwóch ostatnich latach z tytułu rekompensat

2 lutego, 14:54, Gość:

Z tytułu rekompensat jak sam napisałeś. Czyli za coś co zostało ukradzione.

Rekompensat za kazania o podłożu politycznym, motłochu.

G
Gość
2 lutego, 10:24, vaderek:

Trzeba pisuarom zabrać póki można, bo potem to oddadzą za parę groszy mafii pedofilskiej w czarnych sutannach.

Nie udało się sprywatyzować? Za złotówkę?

G
Gość
1 lutego, 21:03, Gość:

Trzeba było dać klechom za darmo.

1 lutego, 22:21, Gość:

Wszystko Ci się z jednym kojarzy? To się leczy.

2 lutego, 7:12, Gość:

Głupiś, dowiedz się ile mln ha dostały klechy w dwóch ostatnich latach z tytułu rekompensat

Z tytułu rekompensat jak sam napisałeś. Czyli za coś co zostało ukradzione.

S
Sławomir Kozioł
2 lutego, 9:31, Gość:

Działki miały poczekać aż sprawa przycichnie i zostać odsprzedane developerowi.

W sedno,chodzi o grubą kasę od deweloperów.

v
vaderek
Trzeba pisuarom zabrać póki można, bo potem to oddadzą za parę groszy mafii pedofilskiej w czarnych sutannach.
K
K mac
Teraz urzędasy będą włączyć o nasze , agencja dostanie sprzesa da sobie premie , limuzyny kupi i będą pić kawę
C
CzerwoneWon
Wszystkie pisowskie instytucje działają na niekorzyść Wrocławian. Masakra. Jednak komuna z Jarka nie wyszła. Na szczęście jak w piosence "Wrocław od zawsze poddaje się ostatni".
G
Gość
Działki miały poczekać aż sprawa przycichnie i zostać odsprzedane developerowi.
G
Gość
1 lutego, 21:03, Gość:

Trzeba było dać klechom za darmo.

1 lutego, 22:21, Gość:

Wszystko Ci się z jednym kojarzy? To się leczy.

Głupiś, dowiedz się ile mln ha dostały klechy w dwóch ostatnich latach z tytułu rekompensat

G
Gość
1 lutego, 21:16, Gość:

Łyse ścierwo łapówkarz dupkiewicz ps.pedofil zadłużył Wrocław, szmata gejowska kontynuuje jego chachmęctwa

2 lutego, 00:32, Gość:

Kasa państwowa jest pusta. Rozdali połowę na kiełbasę wyborczą a drugą połowę ukradli. Teraz trzeba zabrać pieniądze Wrocławianom. Pamiętajcie te 100 milionów przy urnach wyborczych.

Skończ truć matole i epatować propagandą z tvnłgarstwo. Jak widać po obecnych działaniach kasa jeszcze nie jest pusta. Pusta to dopiero będzie.

W tej sprawie i jedna i druga strona ma swoje racje. Opieszałość miasta zahaczyła o granicę absurdu. KOWR ma ustawowe obawy o cel przejęcia przez miasto.

Poprzsztykają się sądzie, zarobią prawnicy przecież o to tak naprawdę chodzi. Nie o to żeby polskie jołopy pluły jeden na drugiego bo jeden za pisiorami drugi za platfusami czy tęczowymi.

G
Gość
1 lutego, 21:16, Gość:

Łyse ścierwo łapówkarz dupkiewicz ps.pedofil zadłużył Wrocław, szmata gejowska kontynuuje jego chachmęctwa

Kasa państwowa jest pusta. Rozdali połowę na kiełbasę wyborczą a drugą połowę ukradli. Teraz trzeba zabrać pieniądze Wrocławianom. Pamiętajcie te 100 milionów przy urnach wyborczych.

G
Gość
2 lutego, 0:19, Gość:

W Polsce jest tylko jedno prawo. Prawo prezesa PiS u. Prawda Panie Ziobro? Wrocław nawet jakby był na prawie to i tak będzie winny. Tym bardziej, że w sporze państwa z miastem, państwo reprezentuje prokuratura generalna.

To już niedługo. Trzeba będzie rozliczyć złodzieji, przebierańców, oszustów i dublerów. Muszą oddać co do złotówki.

G
Gość
W Polsce jest tylko jedno prawo. Prawo prezesa PiS u. Prawda Panie Ziobro? Wrocław nawet jakby był na prawie to i tak będzie winny. Tym bardziej, że w sporze państwa z miastem, państwo reprezentuje prokuratura generalna.
G
Gość
1 lutego, 21:03, Gość:

Trzeba było dać klechom za darmo.

Wszystko Ci się z jednym kojarzy? To się leczy.

Wróć na i.pl Portal i.pl