Rosjanie piją więcej przez pandemię i wojnę. Więcej alkoholu to więcej przestępstw

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Rosjanie znów piją jak w dawnych czasach
Rosjanie znów piją jak w dawnych czasach Fot. East News
Alkohol i przemoc, w obu tych - wiążących się zresztą ze sobą - przypadkach w Rosji mamy do czynienia z tendencją wzrostową. Głównym powodem jest brutalizacja życia i rosnący pesymizm wywołane wojną z Ukrainą. Ale to tylko część odpowiedzi, której starają się udzielić naukowcy i eksperci, bazując na oficjalnych danych państwa.

Spis treści

Odkąd na rozkaz Władimira Putina ruszyła pełnoskalowa inwazja na Ukrainę w lutym 2022 r., Rosjanie nie tylko piją coraz więcej, ale też popełniają więcej morderstw i dopuszczają się częściej przemocy domowej. Rośnie liczba spożywanego mocnego alkoholu, rośnie liczba uzależnionych od niego, rośnie „alkoholowa szara strefa”.

Rosjanie piją coraz więcej

W 2023 roku Rosjanie kupili w sumie 2,3 miliarda litrów wysokoprocentowego alkoholu, przekraczając wcześniej ustanowiony rekord 2,2 miliarda z 2022 roku – obwieszcza „The Moscow Times”. Sprzedaż mocnych alkoholi w 2022 r. wzrosła o 7,5 proc. (wobec 1,2 proc. w 2021 r. i 3,3 proc. w 2020 r.). Z badań, przeprowadzonych przez Moskiewski Państwowy Uniwersytet Medyczny wynika, że problem z alkoholem ma ponad 42 proc. ludności Rosji. Co dziesiąty, to młody człowiek w wieku od 18 do 24 lat. Uwagę zwraca, że alkoholizm w Rosji nie wiąże się ze statusem społecznym czy poziomem dochodów. Statystyki i wszelkie możliwe badania nie pozostawiają wątpliwości: w Rosji każda rodzina choć raz zetknęła się z problemem alkoholizmu.

Eksperci zauważyli, że obecne trendy w konsumpcji alkoholu odzwierciedlają te, które miały miejsce w Związku Sowieckim podczas tzw. straconej dekady, czyli od połowy lat 70. do połowy lat 80. XX w. Najnowsze statystyki opublikowane przez oficjalne źródła wskazują regiony najbardziej dotknięte spożyciem alkoholu: Buriacja (zarazem jedno z głównych źródeł rekruta na wojnę z Ukrainą), Czukotka, obwód kurgański, obwód sachaliński i Republika Ałtaju.

Przybywa alkoholików

W 2022 roku po raz pierwszy od dekady wzrosła liczba zdiagnozowanych przypadków uzależnienia od alkoholu – wynika z raportu państwowych służb statystycznych (Rosstat). Na dane za 2023 trzeba będzie poczekać, ale biorąc pod uwagę inne wskaźniki, zapewne będzie ciąg dalszy wzrostu. Wcześniej, w latach 2010-2021, liczba „oficjalnych” alkoholików zmniejszyła się niemal trzykrotnie. Ministerstwo zdrowia wiąże ponowny wzrost alkoholizmu ze stresem wynikającym z pandemii koronawirusa. Ale czy innym powodem nie była wojna z Ukrainą, sankcje zachodnie i związane z tym wszystkim wydarzenia w Rosji?

W okresie od 2010 do 2021 r. liczba przypadków po raz pierwszy wykrytego uzależnienia od alkoholu i psychozy alkoholowej zmniejszyła się ze 153,9 tys. do 53,3 tys. W 2015 r. zidentyfikowano 103 tys. takich przypadków, w 2019 r. - 70,9 tys., w 2020 r. - 54,9 tys. Jednak po spadku w 2021 r., w 2022 r. 54,2 tys. pacjentów z po raz pierwszy wykrytym uzależnieniem od alkoholu zostało objętych obserwacją ambulatoryjną. Wśród nich 12,9 tys. osób cierpiało na psychozę alkoholową.

Przestępcy pod wpływem

Wojna z Ukrainą doprowadziła do wzrostu spożycia alkoholu w Rosji, ale też wzrostu brutalnej przestępczości w całej Rosji (ponad 589 000 przestępstw w 2023 roku), najwyższego od 2011 roku. 80 proc. morderstw i przestępstw popełnianych jest w stanie upojenia alkoholowego. Rosyjskie media rozpisywały się o np. o sprawie z Niżnego Nowogrodu, gdzie weteran wojny na Ukrainie upił się, a potem zadźgał nożem żonę na oczach dwójki małych dzieci. Według oficjalnych statystyk regionami o największej przestępczości w 2023 r. były Komi, Karelia i Republika Ałtaju.

Co przyczyniło się do gwałtownego wzrostu wskaźników przestępczości? Jako jeden z powodów wskazuje się „polaryzację opinii” na temat wojny. Dyskusja podlewana obficie alkoholem zmienia się nie raz w bójki. Z tragicznym często skutkiem. Inny powód – chyba najczęściej wskazywany – to fakt powrotu z frontu do domu wielu niebezpiecznych przestępców, w tym zabójców i gwałcicieli ułaskawionych przez prezydenta za udział w wojnie. Kolejny powód to psychiczne rozchwianie społeczeństwa po rozpoczęciu wojny na Ukrainie. Według sondażu FOM w październiku 2022, poziom niepokoju Rosjan osiągnął rekordowe 70 proc. - najwyższy w ostatnich latach.

Ale jest też trzeci powód, którego oficjalnie nie chce się zauważać. Naukowców analizujących oficjalne dane rządowe szczególnie niepokoi to, że wzrost spożycia alkoholu i użycia przemocy nie ogranicza się do osób z doświadczeniem frontowym, ale występuje w całym społeczeństwie. To skutek promowania przez władze kultu siły. Wystarczy wspomnieć popularność Jewgienija Prigożyna i wagnerowców, promowanie ich brutalności w mediach – ten słynny młot kowalski, używany do wykonywania filmowanych egzekucji.

Moda na samogon

Rząd wskazuje tymczasem na oficjalny spadek ilości spożywanego przez Rosjan alkoholu. Faktycznie, do 2021 r. ilość spożytego czystego alkoholu na głowę spadła do 8,8 litra, ale w ostatnich dwóch latach zaczęła ponownie rosnąć. Pod koniec ub. r. zatwierdził Koncepcję Zmniejszenia Spożycia Alkoholu do 2030 r., w której planuje się zmniejszyć spożycie czystego alkoholu z 8,9 litra na jednego mieszkańca Rosji w 2023 r. do 7,8 litra w 2030 r. Tyle że dane te obejmują zarejestrowany, legalny alkohol, a nie samogon. W Polsce znany raczej jako bimber.

Michaił Siergiejew, dziennikarz „Niezawisimoj Gazety”, w swym artykule z 14 stycznia pod wszystko mówiącym tytułem „W Rosji zaczęli pić więcej samogonu i mniej wódki”, twierdzi, że jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie rodzaje alkoholu, także ten nielegalny czy medyczny, to konsumpcja procentów jest znacznie wyższa, niż mówią władze. Ponad 40 proc. alkoholu formalnie przeznaczonego do użytku w placówkach medycznych, a obecnie nieopodatkowanego, może wkrótce zostać objęte podatkiem akcyzowym. Dlaczego? Wspólne dochodzenie FSB i Federalnej Służby Podatkowej (FNS) wykazało, że tylko takie opodatkowanie może zmniejszyć skalę… spożywania alkoholu medycznego przez Rosjan. Jednocześnie jednak akcyza na taki alkohol uderzy w szpitale i pacjentów.

Badania naukowców z Moskiewskiego Instytutu Socjologii wykazują, że po samogon sięga już co dziesiąty Rosjanin (podwojenie w ciągu paru lat), a na wsi jeszcze więcej, bo 15 proc. populacji. Konsumpcja samogonu dotyczy głównie najbiedniejszych warstw ludności, które sięgają po niego zamiast oficjalnego alkoholu ze względu na cenę. Ale też naukowcy zwracają uwagę na zjawisko rosnącego spożycia samogonu także wśród lepiej sytuowanych Rosjan, którzy mogą sobie pozwolić na zakup niezbędnego sprzętu do pędzenia tego napitku. Można wręcz powiedzieć, zaczęła się „moda na samogon”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

ag

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl