Wcześniej, podczas niedzielnego pokazu, wybrano czempionów Polski. Emmona, klacz ze stadniny koni w Michałowie, została czempionem Best of the Show w pokazie koni arabskich czystej krwi. Została ona również czempionką klaczy starszych. - Jest to trzynastoletnia klacz, która robi olbrzymie wrażenie. Była już doceniana w międzynarodowych konkursach, w Polsce ocierała się o podium - mówi Agnieszka Mikulska z Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich.
Czempionem ogierów starszych został pięcioletni Kabsztad, pochodzący ze stadniny koni w Michałowie - syn Kwestury, najdrożej sprzedanej klaczy w historii janowskiej aukcji. Trzy lata temu nabył ją anonimowy kupiec za 1 milion 125 tysięcy euro.
Czempionką klaczy młodszych została Wieża Mocy ze stadniny w Michałowie, a czempionem ogierów młodszych został Pogrom ze stadniny koni w Janowie Podlaskim.
Jednak najwięcej emocji wzbudziła aukcja. Wystawiono na niej 29 klaczy i 2 ogiery. W licytacji wzięło udział ponad 100 osób. Wśród nich znalazł się perkusista Rolling Stones Charlie Watts z żoną, szejkowie z Emiratów Arabskich, hodowcy z Europy Zachodniej i Ameryki.
Jedna z faworytek, dwuletnia Piacenza ze stadniny Koni w Michałowie, została sprzedana do USA za 475 tysięcy euro. Palabra, druga z faworytek, pojedzie do Arabii Saudyjskiej. Została sprzedana za 400 tysięcy euro. Bajaderka, koń należący do Moniki Luft, został sprzedany do Australii za 30 tys. euro.
W piątek imprezę otworzył Bronisław Komorowski. Obejrzał on jeden z pokazów czempionatowych.
Tegoroczne święto konia arabskiego było rekordowe pod względem frekwencji. - Przyjechałam tu z Chełma, jestem zachwycona końmi i atmosferą - mówi Joanna Sikora.
Publiczność żywiołowo reagowała na licytowane kwoty i dopingowała do podbijania cen. Na hali, gdzie trwała licytacja, zabrakło miejsc dla widzów. Katarzyna Pruchniewicz, rzecznik prasowy organizatora aukcji: - Wszystkie zaplanowane na niedzielę wydarzenia odbyły się zgodnie z planem.
Cieniem na wczorajszym dniu położyło się morderstwo kobiety, która najprawdopodobniej przyjechała do Janowa Podlaskiego specjalnie na Dni Konia Arabskiego.
Czytaj też: Morderstwo na 33. Pokazie Koni w Janowie Podlaskim
W niedzielę rano na parkingu przy bramie wjazdowej do stadniny pracownicy znaleziono zwłoki 46-letniej kobiety. Leżało przy volkswagenie golfie zarejestrowanym w Sandomierzu. - Możemy potwierdzić, że na ciele 46-latki znaleźliśmy ślady wskazujące na to, że nie zmarła śmiercią naturalną - mówi asp. Jarosław Janicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. - Śledztwo w tej sprawie nadzorowane jest przez prokuraturę rejonową w Białej Podlaskiej.
Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków. Najprawdopodobniej dziś ma się odbyć sekcja zwłok ofiary. Asp. Jarosław Janicki: - Mamy oczywiście swoją hipotezę dotyczącą tego wydarzenia, musimy ją jednak zweryfikować. Policja nie podaje żadnych dodatkowych informacji. - Stałam w kolejce po bilet, kiedy dowiedziałam się, co się stało - mówi pani Joanna. - Plotki na temat tego, co się stało, bardzo szybko się rozeszły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?