Pogrzeb Urszuli Białobok w Michałowie. Znaną hodowczynię żegnały tłumy

Michał Kolera
Michał Kolera
Wideo
od 16 lat
Uroczystości pogrzebowe ku czci Urszuli Białobok, byłej głównej hodowczyni w Stadninie Koni w Michałowie, odbyły się w środę, 28 lutego, w miejscowym kościele parafialnym. W świątyni i na cmentarzu zjawiły się tłumy ludzi - rodzina, mieszkańcy gminy, przedstawiciele władz oraz ludzie związani z hodowlą koni arabskich oraz bydła mlecznego z całej Polski.

Urszula Białobok była cenionym fachowcem w dziedzinie hodowli koni i bydła

Urszula Białobok była żoną Jerzego Białoboka, byłego prezesa stadniny w Michałowie, znanego i cenionego w świecie hodowcy koni arabskich. Rozstała się ze stadniną w końcu stycznia 2017 roku. Wcześniej, w lutym 2016 roku z pracy na stanowisku prezesa został zwolniony jej mąż. W stadninie, przez ponad 50 lat, zajmowała się przede wszystkim hodowlą bydła. Dzięki wprowadzonym przez nią metodom hodowlanym, stado osiągało jedną z największych wydajności w kraju i na świecie. Wyłaniane były z niego championki wystaw krajowych i międzynarodowych.

Pani Urszula zmarła W niedzielę, 18 lutego. Miała 76 lat.

Jerzy Białobok: Bez Urszuli świat będzie pusty

Mszę świętą pogrzebową prowadził proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Wawrzyńca w Michałowie, ksiądz Sławomir Olszewski. Głos zabrał mąż pani Urszuli, Jerzy Białobok.

- Miałem to wielkie szczęście w życiu, że 47 lat temu spotkałem na swojej drodze Urszulę. W Michałowie od początku czułem się jak w domu. Ciepły i życzliwy klimat, jaki roztaczała Urszula wokół siebie, udzielał się wszystkim. Zawsze uśmiechnięta i pogodna, z wesołymi ognikami w oczach. Imponowała i kolosalnym zaangażowaniem. Miała bardzo duże wymagania w stosunku do własnej osoby i bez reszty poświęcała się pracy. Doskonale znała konie. Potrafiła wymieniać z pamięci rodowody całych ich rodzin. Robiło to duże wrażenie - powiedział Jerzy Białobok.

Pogrzeb Urszuli Białobok, byłej głównej hodowczyni w Stadninie Koni Arabskich w Michałowie. Nad urną zmarłej przemawia jej mąż, Jerzy Białobok.
Pogrzeb Urszuli Białobok, byłej głównej hodowczyni w Stadninie Koni Arabskich w Michałowie. Nad urną zmarłej przemawia jej mąż, Jerzy Białobok. Michał Kolera

- Dla mnie świat bez Urszuli będzie już zupełnie inny, pusty. Ogród otaczający nasz dom będzie mi ją zawsze przypominał, bo kwiaty, obok koni, to jej drugą wielka pasja. Urszulko, żal się żegnać. Na tych niebiańskich ukwieconych pastwiskach będzie Ci dobrze. Cześć jej pamięci. Żegnaj - mówił pan Jerzy.

Znani hodowcy o Urszuli Białobok: Mało kto może poszczycić się takimi osiągnięciami

O zmarłej opowiadał też Marek Trela, były dyrektor Stadniny Koni w Janowie Podlaskim.

- Urszulko, kiedy ostatnio się widzieliśmy, nic nie wróżyło, że będzie to ten ostatni raz. W czasie kolacji, jak zawsze ze swadą, opowiadałaś o wydarzeniach z przeszłości, jak zawsze byłaś skarbnicą wiedzy o trudnych czasach budowy potęgi Stadniny Koni w Michałowie. Z radością i dumą opowiadałaś o 68 zdobytych przez Michałów tytułach czempionów Polski, 22 tytułach czempionów Europy, o 14 czempionatach świata i wielu innych nagrodach. To najważniejsze wyróżnienia w świecie hodowli. Tylko nieliczni mogą poszczycić się takimi osiągnięciami - powiedział Marek Trela.

- Żegnamy dziś Urszulę Białobok. To osoba niezwykle zasłużona dla hodowli zwierząt gospodarskich. Była wybitną hodowczynią i uzyskiwała znakomite wyniki. Potwierdzały to niezliczone nagrody na wystawach krajowych i regionalnych - mówił prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka Leszek Hądzlik.

Po mszy świętej kondukt żałobny przemaszerował na cmentarz parafialny w Michałowie. Urnę z prochami Urszuli Białobok wieziono powozem zaprzężonym w tarantowate konie. W ostatniej drodze towarzyszyła zmarłej jedna z michałowskich klaczy, prowadzona przez pracowników stadniny.

Mieszkańcy Michałowa: Była bardzo pogodną osobą

Na pogrzebie pojawili się też mieszkańcy Michałowa.

- Pani Urszula była moją sąsiadką przez szereg lat. Uwielbialiśmy ją, to była niezwykle pogodna i ciepła osoba. Wszyscy ją lubiliśmy. Jej odejście to dla Michałowa olbrzymia strata - mówiła jedna z pań, mieszkanek miejscowości, która w środę przybyła, by pożegnać zmarłą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogrzeb Urszuli Białobok w Michałowie. Znaną hodowczynię żegnały tłumy - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl