Do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Głogowskiej i Berwińskiego w Poznaniu doszło na początku grudnia 2019 roku.

- 28-latek kierujący peugeotem potrącił 63-latkę, która przechodziła przez przejście dla pieszych. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła - mówił Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Kierowca auta był trzeźwy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. Na razie kierowca nie usłyszał zarzutów.

Czytaj więcej: Śmierć na pasach na Głogowskiej. Mieszkańcy domagają się zmian

Do tragicznego wypadku na ul. Michałowo w Poznaniu doszło 19 kwietnia 2020 roku. Auto osobowe z dużą prędkością uderzyło w drzewo. Siła zderzenia była tak duża, że samochód został rozerwany na dwie części.

W wypadku zginęło dwóch pasażerów. Kierowca uciekł do lasu, jednak został znaleziony i zatrzymany przez policjantów z drogówki. Miał w organizmie około 1,5 promila alkoholu. Śledztwo w tej sprawie trwa, a kierowca trafił do aresztu.

Czytaj więcej: Spowodował śmiertelny wypadek w Poznaniu

23 marca 2015 roku na ul. Wierzbięcice doszło do tragicznego wypadku z udziałem 20-letniego Dawida J. oraz jego 41-letniego ojca Krzysztofa J. 20-latek dzień wcześniej kupił od swojego kolegi czarne BMW. Tragicznego dnia na Wierzbięcicach spotkał swojego ojca, który prowadził citroena.

Obaj mężczyźni nagle zaczęli się ścigać. Kierowcy pędzili w kierunku centrum, aż w pewnym momencie Dawid J. stracił panowanie nad samochodem, zjechał na chodnik i potrącił dwóch pieszych. Jeden z nich, 59-latek, zmarł kilka godzin później w szpitalu. Sam Dawid J. został na miejscu zdarzenia i starał się pomagać poszkodowanym. Jego ojciec odjechał.

W sierpniu 2016 roku poznański Sąd Okręgowy wydał prawomocny wyrok. Dawid J. i Krzysztof J. zostali skazani odpowiednio na 5 lat oraz 4,5 roku więzienia.

Czytaj więcej: Więzienie za wypadek na Wierzbięcicach. Jest prawomocny wyrok

W listopadzie 2011 roku Marek C. śmiertelnie potrącił dwie osoby na poznańskim Sołaczu. W wypadku zginęła 50-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna. Oboje stali na przejściu dla pieszych blisko cukierni, w którą uderzyło rozpędzone bmw.

W kwietniu 2012 roku mężczyzna, po nieco ponad godzinnym procesie, usłyszał wyrok. W więzieniu miał spędzić cztery lata, a przez 10 nie będzie mógł prowadzić pojazdów mechanicznych.

Czytaj też: Zabił dwie osoby na Sołaczu. Wraca za kratki