Poseł Piontkowski i kandydaci PiS do samorządu o obietnicach rządu

- Na sto dni Donald Tusk obiecał, że nie będą podnoszone żadne podatki, że Polacy będą żyli w dostatnim kraju. Zamiast tego mamy brak realizacji obietnic, bo zaledwie kilka procent ze stu zapowiadanych konkretów zostało zrealizowanych. A ostatnia decyzja zapowiada wprowadzenie VAT na żywność – mówił poseł Piontkowski i dodał, że zmieniają się ceny benzyny, jest też zapowiedź, że w drugiej połowie roku zdrożeje prąd, a od 1 lipca ma przestać obowiązywać tarcza energetyczna rządu PiS: - To zdecyduje, że portfel Polaków będzie chudszy.

Czytaj również:

Z kolei Tomasz Madras wypomniał premierowi obecną cenę benzyny: - W zeszłym roku Donald Tusk zapowiadał, że benzyna może być po 5,19 zł. Nic z tego się nie sprawdziło, bo dzisiaj benzyna kosztuje około 6,50 zł, znacznie powyżej obietnic. I tak jest z wieloma innymi rzeczami. Podwyżki, które czekają Polaków dotkną cen żywności – powiedział kandydat na radnego sejmiku.

Przypomniał również, że kwota wolna od podatku miała wzrosnąć do 60 tys. zł, a właśnie minister finansów zapowiedział, że w najbliższych latach utrzymane zostanie 30 tys. zł, które wprowadził poprzedni rząd.

- Wielokrotnie słyszeliśmy, że to, co dane nie będzie nam odebrane. Niestety, rzeczywistość pokazała, że kolejny raz słowo nie zostało dotrzymane, bo 1 kwietnia wchodzi 5-procentowy podatek VAT na żywność. To uderzy w nas wszystkich, a przede wszystkim w osoby najuboższe, bowiem tuż po świętach żywność okaże się droższa – stwierdziła radna Agnieszka Rzeszewska.

Czytaj również:

Jak zapowiedział poseł PiS, jego partia postara się zrealizować cześć obietnic Donalda Tuska, gdyż złoży w Sejmie projekt ustawy, który przedłuży obowiązywanie zerowego VAT-u na żywność.