Porozumienie ws. wspólnych europejskich zakupów amunicji. Prezes PGZ: To szansa na dofinansowanie

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Prezes PGZ wskazał, że zwiększenie mocy produkcyjnych zależy od kilku czynników, przy czym podstawowy warunek to zamówienia, ponieważ „zgodnie z obowiązującymi przepisami amunicji nie można produkować »na półkę«”.
Prezes PGZ wskazał, że zwiększenie mocy produkcyjnych zależy od kilku czynników, przy czym podstawowy warunek to zamówienia, ponieważ „zgodnie z obowiązującymi przepisami amunicji nie można produkować »na półkę«”. pixabay.com/pl/users/republica
Ponad 20 krajów przystąpiło do porozumienia w sprawie wspólnych zakupów amunicji w celu wsparcia Ukrainy i uzupełnienia zapasów amunicji państw członkowskich Unii Europejskiej. Co to porozumienie może oznaczać w praktyce? Wyjaśnił prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek.

Porozumienie ws. wspólnych zakupów amunicji

W marcu ponad 20 państw przystąpiło do porozumienia w sprawie wspólnych zakupów amunicji w celu wsparcia Ukrainy i uzupełnienia zapasów amunicji państw członkowskich Unii Europejskiej.

Co porozumienie oznacza w praktyce?

Sebastian Chwałek podkreślił, że z punktu widzenia samej Ukrainy jest to informacja bardzo dobra, bo zagwarantuje jej stały i znaczący dostęp do najbardziej potrzebnej teraz amunicji artyleryjskiej i haubicznej. „Z punktu widzenia UE to także ważna decyzja, pokazująca, że jako struktura podejmuje ona spójne i wspólne działania na rzecz zwiększenia własnego bezpieczeństwa i rozbudowy potencjału w ramach Unii” – dodał.

Podkreślił, że decyzja jest istotna także dla Polski „gdyż byliśmy jako kraj jednym z inicjatorów pomocy dla Ukrainy m.in. w obszarze dostaw amunicji”. „Obecne decyzje poparte wizytą komisarza unijnego Thierry'ego Bretona to zapowiedź tego, że spółki z domeny amunicyjnej należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej - Mesko, Dezamet, Belma, Nitro-Chem S, Gamrat - będą mogły liczyć na dofinansowanie i rozwój swojej dotychczasowej produkcji” – zaznaczył.

Zdaniem prezesa PGZ przemawia za tym nie tylko wizyta komisarza w Dezamecie, ale także decyzje o przeznaczeniu miliarda euro na zakupy amunicji na potrzeby Ukrainy w zakładach na terenie państw unijnych, w tym w Polsce, i kolejnego miliarda euro na rozbudowę infrastruktury i zdolności produkcyjnych tych zakładów w perspektywie najbliższych kilku lat.

Plany zwiększenia produkcji amunicji PGZ wiąże nie tylko z porozumieniem w sprawie wspólnych zakupów na rzecz Ukrainy, ale także z ostatnimi kontraktami zbrojeniowymi – w tym zakupami z Korei Południowej i USA – a także z planami zwiększenia liczebności armii.

Docelowo dostawcą amunicji będzie polski przemysł

Prezes PGZ za oczywiste uznał, że „podobnie jak w przypadku innego uzbrojenia, także jeśli chodzi o Abramsy i sprzęt koreański, docelowo dostawcą amunicji będzie polski przemysł”. Podkreślił, że PGZ ma największy potencjał pod tym względem.

„Już dziś spółki z domeny amunicyjnej produkują amunicję, którą będzie można stosować zarówno w amerykańskich Abramsach, jak i koreańskich K-2 czy K-9” - wskazał. Zwrócił uwagę, że współpraca ze stroną koreańska ma obejmować także produkcję amunicji „tak, by wykorzystując technologie południowokoreańskie zwiększyć wolumen amunicji produkowanej w Polsce amunicji”. Zapowiedział, że stopniowo udział rodzimych zakładów w produkcji będzie rósł, a dostaw z zagranicy malał.

Plany produkcji poszczególnych rodzajów amunicji PGZ wiąże ze zmianami w uzbrojeniu polskiego wojska i potrzebami Ukrainy. Zwiększeniu polskiego wsparcia ma służyć także podpisane w środę podczas wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego porozumienie o współpracy PGZ z ukraińską spółką ARTeM.

Sebastian Chwałek podkreślił, że dziś Polska Grupa Zbrojeniowa posiada zdolności w zakresie produkcji amunicji do uzbrojenia w standardzie NATO-wskim i postsowieckim. „Wraz z wycofywaniem z jednostek Wojska Polskiego sprzętu postsowieckiego oczywista będzie stopniowa redukcja produkcji amunicji w kalibrach 122 i 152 mm. Niemniej uwzględniając fakt, że aktualnie strona ukraińska korzysta z uzbrojenia różnych kalibrów, naturalne jest utrzymanie produkcji wszystkich typów amunicji” – zaznaczył.

Za zasadne w dłuższej perspektywie uznał także „utrzymanie tak zróżnicowanego portfolio produktowego, mając na względzie potencjalne zamówienia i zewnętrzne rynki zbytu”. Ilość amunicji kalibrów NATO ma być zarazem „stopniowo zwiększana wraz ze wzrostem zamówień trafiających do PGZ od Wojska Polskiego i innych krajów NATO”.

PGZ od kilku lat systematycznie rozbudowuje swoje zdolności produkcyjne

Zaznaczył, że zwiększenie mocy produkcyjnych zależy od kilku czynników, przy czym podstawowy warunek to zamówienia, ponieważ „zgodnie z obowiązującymi przepisami amunicji nie można produkować »na półkę«”.

„Niemniej jednak Polska Grupa Zbrojeniowa już od kilku lat systematycznie rozbudowuje swoje zdolności produkcyjne, inwestując nie tylko w infrastrukturę, ale także niezbędne maszyny, komponenty i przede wszystkim pracowników” – zapewnił.

Podkreślił, że tylko w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat zwiększyliśmy zdolności produkcyjne realizując inwestycje m.in. w spółkach Mesko i Dezamet. „Zakup niezbędnych komponentów i maszyn pozwolił nam rozwinąć produkcję m.in. amunicji artyleryjskiej i haubicznej, ale także mało- i średniokalibrowej” – dodał.

Prezes PGZ zaznaczył, że możliwości produkcyjne spółek PGZ nie są obecnie w całości wykorzystywane na potrzeby Sił Zbrojnych RP i pozwalają na produkcję także m.in. na rzecz Ukrainy. „Nie mając pełnego obłożenia linii produkcyjnych jesteśmy gotowi włączyć się w produkcję amunicji zamawianej przez Unię Europejską. Docelowo liczymy także na zwiększanie zamówień od Wojska Polskiego, co będzie skorelowane z napływem kolejnych partii sprzętu do jednostek wojskowych” – zadeklarował.

Według prezesa PGZ „w perspektywie kilkudziesięciu miesięcy możliwe byłoby podwojenie czy potrojenie obecnej produkcji we wszystkich kluczowych rodzajach amunicji”. W przypadku amunicji 155 mm możliwe jest osiągnięcie 100-150 tys. sztuk rocznie – pod warunkiem, że takie ilości zostaną zamówione. „By to osiągnąć, podejmowane są różne działania. Równolegle z procesem optymalizacji produkcji trwa rozbudowa i modernizacja zakładów i linii produkcyjnych oraz pozyskiwanie nowych pracowników” – podkreślił Sebastian Chwałek.

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl