Polska nie dostała czołgów od Niemiec w zamian za te, które przekazała Ukrainie. Kaleta: Zachowanie, które obnaża cały charakter Niemiec

Prezydent RP Andrzej Duda zarzucił rządowi Niemiec złamanie słowa w sprawie tzw. Ringtausch. Rząd w Berlinie obiecał Polsce czołgi Leopard, które miały zastąpić czołgi, które Polska przekazała Ukrainie. – Nie spełnili tej obietnicy. I szczerze mówiąc, jest to dla nas duży zawód – powiedział Andrzej Duda niemieckiej telewizji Welt na marginesie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził swoje „zdumienie” krytyką ze strony Warszawy, że Niemcy nie dostarczyły jeszcze Polsce czołgów Leopard w zamian za przekazanie Ukrainie czołgów T72 z zasobów polskiej armii. – Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi naszymi wschodnioeuropejskimi partnerami i chcemy równie poważnie przyspieszyć rozmowy z Polską, jak z Czechami i Słowacją. Z rządem Czech, który bezzwłocznie dostarczy Ukrainie czołgi T72, „zawarto precyzyjne porozumienie, co i kiedy będziemy im dostarczać – zaznaczył.

Piotr Kaleta, poseł Prawa i Sprawiedliwości, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej zapytany przez polskatimes.pl o to, dlaczego za deklaracjami Niemiec nie idą czyny, powiedział, że „można sobie zadać takie pytanie – czemu nas to nie dziwi?”. – To jest – można powiedzieć – typowe zachowanie, które obnaża cały charakter Niemiec – to naród, który jeżeli nie widzi w czymś własnego interesu, to szybko nie wypełnia swoich deklaracji. Tak właśnie postrzegam zachowanie Niemiec. Nigdy nie dostaliśmy od nich nic za darmo i nigdy nie dostaliśmy nic w pakiecie takim, za który nie musielibyśmy zapłacić – mówił. – Bardziej dziwią mnie słowa i czyny polityków polskich, którzy na jakąkolwiek krytykę Niemców tak bardzo mocno się obruszają – dodał.

Piotr Kaleta podkreślił, że „wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji”. – To sytuacja niezwykle trudna. W tej chwili jesteśmy w stanie wojny i jakiekolwiek ociąganie się w kwestiach dotyczących dostarczenia sprzętu militarnego jest czymś haniebnym, działającym na szkodę bezpieczeństwa NATO, Unii Europejskiej i Europy – wyjaśnił.

Poseł PiS w rozmowie z polskatimes.pl poinformował, że nie tak dawno w ramach funkcjonowania sejmowej Komisji Obrony Narodowej oraz Podkomisji ds. Modernizacji Polskiego Przemysłu Obronnego, posłowie mieli okazję być w zakładach Bumar – Łabędy w Gliwicach, które zajmują się serwisowaniem i naprawą wszelkiego rodzaju wozów bojowych. – Przede wszystkim, jeśli chodzi o Leopardy, niemieckie czołgi, które kiedyś – za rządów Platformy Obywatelskiej – otrzymaliśmy za 1 euro. Problem polega na tym, że te czołgi są w bardzo złym stanie technicznym i wymagają generalnego, całościowego remontu. Strona niemiecka nie chce nam w tej chwili dostarczać części zamiennych i nie chce polonizować możliwości wytwarzania tych części, mimo że takie możliwości polski przemysł zbrojeniowy posiada – wyjaśnił.

Piotra Kaleta powiedział, że w tej sytuacji należy postawić sobie pytanie retoryczne – dlaczego w tych czasach ci ludzie w ten sposób postępują? – Czy to jest tylko i wyłącznie interes? Czy to jest zła wola? Czy to jest po prostu osłabianie polskiego potencjału militarnego? - pytał. Dodał, że bardzo się obawia, że niestety znowu może się okazać, że z jakiś przyczyn obecnie nam niewiadomych, jesteśmy w niebezpiecznych kleszczach militarnych, ponieważ – z jednej strony – mamy agresję rosyjską, a z drugiej strony – zero pomocy od teoretycznych naszych sojuszników.