Polska - Łotwa. Maciej Stolarczyk: Starzyński zasłużył na powołanie do reprezentacji, jestem z niego zadowolony

- Trudno nie cieszyć się z meczu, który wygrywamy 5:0 – stwierdził Maciej Stolarczyk. - Pragnę podkreślić dobrą postawę zawodników i wzięcie odpowiedzialności za to spotkanie. Po takim meczu jak w Niemczech wiedzieliśmy, że ten z Łotwą będzie trudny. Łotysze do tej pory stracili osiem goli w poprzednich meczach, wiedzieliśmy, że to ciężka do sforsowania obrona. Moi gracze wykorzystali przestrzenie, które sobie wykreowali w sektorze centralnym. Mieliśmy sporo okazji, mogło się to widowisko podobać, bo padło trochę bramek. Zawodnicy pokazali ofensywny styl gry i co za tym idzie, skuteczność.

W reprezentacji młodzieżowej pokazało się kilku zawodników, którzy mają już za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji naszego kraju. Chodzi o Jakuba Kamińskiego, Nicolę Zalewskiego i Kacpra Kozłowskiego.

- Dzięki współpracy z trenerem Paulo Sousą mogłem skorzystać z kilku graczy, to było uzgodnione wcześniej – mówi Stolarczyk. - To jest dla nich dobre. To są nasi liderzy, zawodnicy, którzy mają przeszłość w I reprezentacji, to gracze, którzy wiedli prym. Trudno mi znaleźć słaby punkt w tym zespole. Drużyna poszła za liderami, którzy wyznaczyli poziom. Cieszę się, że ich dyspozycja była taka, która dała nam zwycięstwo i grę, która mogła się podobać. Gra dawała sytuacje podbramkowe, gracze pokazywali jakość przez robienie przewagi i dzięki temu zespół mógł na tym skorzystać. Poza boiskiem to jest zgrana i ciekawa grupa, która lubi przebywać ze sobą.

Już w pierwszej połowie musiał opuścić plac gry autor pierwszego gola Adrian Benedyczak.
– Miał zbite kolano, czekamy na to, co pokaże szczegółowa diagnoza – wyjaśniał Stolarczyk. - Mam nadzieję, że nie wykluczy go to na dłuższy czas ze spotkań.

Szkoleniowiec odniósł się też do debiutu Piotra Starzyńskiego w reprezentacji, piłkarza Wisły Kraków.

– Znam go dłużej, bo gdy prowadziłem reprezentację do lat 17, był ze mną na zgrupowaniu – mówi trener. - To zawodnik z dużym potencjałem i o takim profilu, o jakim nie ma zbyt wielu piłkarzy w Polsce. O inklinacjach ofensywnych, potrafiący zrobić przewagę dzięki dryblingowi. Bardzo się cieszę, że był z nami, dobrze się rozwija. Reprezentacja jest takim miejscem, w którym znajdują się najlepsi zawodnicy, oczywiście pasujący do mojej koncepcji. Trafił do reprezentacji, bo wyróżniał się w ekstraklasie i na powołanie zasłużył. Jestem z niego bardzo zadowolony.

W ten chłodny listopadowy wieczór reprezentacja została ciepło przyjęta na stadionie Cracovii.
– Cieszymy się, że jesteśmy tak ciepło przyjmowani w kraju – mówił Stolarczyk. - Również w tym meczu publiczność przyjęła nas ciepło. W każdym z miejsc, w którym byliśmy, było ciepłe przyjęcie. Z meczu na mecz ten zespół pokazuje coraz więcej argumentów, to jest związane z budową drużyny i adaptacją zawodników do zespołu.

Sportowy24.pl w Małopolsce