Poczta Polska zgubiła paczkę z jedzeniem. Po miesiącu zażądała pieniędzy za utylizację

Julita Januszkiewicz
Halina Grygoruk wojnę z Pocztą Polską toczy od dwóch miesięcy. Firma przeprasza, ale jej żądań nie spełnia.
Halina Grygoruk wojnę z Pocztą Polską toczy od dwóch miesięcy. Firma przeprasza, ale jej żądań nie spełnia. Anatol Chomicz
Taka nieprzyjemność spotkała Halinę Grygoruk. Wprawdzie Poczta Polska przeprosiła za kłopoty, ale nakazała płacić za utylizację przesyłki.

- Nie rozumiem dlaczego muszę ponosić koszty czyjeś lekkomyślności - denerwuje się Halina Grygoruk.

Trzeciego grudnia 2015 roku wysłała córce paczkę żywnościową. Jak opowiada, leżała ona wtedy w szpitalu, więc matka postanowiła zrobić jej prezent.

Pani Halina poszła do Urzędu Pocztowego nr 30 przy ulicy Waszyngtona. Tam wypełniła odpowiednie druki, podając m.in. swój oraz córki adresy i telefony.

- Panie na poczcie zapewniły mnie, że wszystko jest w porządku - opowiada pani Halina. Skorzystała z usługi paczka 24. W praktyce oznacza to, że przesyłka powinna być dostarczona już następnego dnia od daty nadania. Według przepisów, córka miała dostać ważącą 5,14 kg paczkę 4 grudnia, czyli w piątek przed godziną 15. Jednak tak się nie stało.

- Zaniepokojona zadzwoniła do mnie, że wybiła już godz. 20, a do niej ciągle nic nie dotarło. A potem był przecież weekend i widocznie nikt nie pracował - opowiada pani Halina.

Mijały kolejne dni, paczka z jedzeniem przepadła. Dlatego nasza Czytelniczka napisała skargę do Poczty Polskiej, żądając 122,50 zł odszkodowania. Wartość przesyłki wyceniła na 100 zł. Dodatkowo 22,50 zł kosztowała usługa.

Spółka wprawdzie przeprosiła za kłopoty, pozytywnie rozpatrzyła reklamację, ale przyznała tylko 43 zł odszkodowania. Według urzędników jest to jedyna i maksymalna kwota rekompensaty.

Tyle że pani Haliny to nie satysfakcjonuje. Twierdzi, że proponowane odszkodowanie nie pokrywa strat. I znów napisała skargę. Żąda więcej pieniędzy, a dokładnie 122,50 zł.

I już po tym zdarzył się cud. Otóż, na początku stycznia, naszą Czytelniczkę poinformowano, że paczka nagle się odnalazła i może ją odebrać. - Nie zgodziłam się, bo nie była mi już do niczego potrzebna. Poza tym jedzenie i tak było już przeterminowane - podkreśla pani Halina.

I tu kolejny zwrot akcji. Ponieważ przesyłka zawiera przeterminowane produkty trzeba ją zutylizować. Za tę usługę Poczta Polska zażądała od naszej Czytelniczki 34,5 zł. - Nie zapłacę. Nie jestem niczemu winna - przekonuje kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poczta Polska zgubiła paczkę z jedzeniem. Po miesiącu zażądała pieniędzy za utylizację - Kurier Poranny

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
W dniu 19.02.2016 o 21:00, zan napisał:

paczka doręczona na adres . klient nie otwiera mieszkania. pracownik wystawia awizo po odbiór na pocztę. po 7 dniach poczta wystawia II awizo. w sumie ponad 14 dni w urzędzie . adresat lub osoba upoważniona nie idzie na pocztę po odbiór. po terminie odbioru zwrot do nadawcy. doręczenie do nadawcy. nadawca odmawia przyjęcia. doręczyciel awizuje na pocztę. po 7 dniach II awizo. klient nie odbiera w ciągu 14 dni. telefon do nadawcy - nadawca odmawia przyjęcia. paczka odesłana do UNP urząd niedoręczalnych przesyłek Koluszki. Skarga klienta ,że paczka niedoręczona. a klient dlaczego nie poszedł do urzędu po odbiór,  zarówno adresat i nadawca. ?doręczający nie ma obowiązku dzwonić do adresatów. są wolne miejsca do pracy - na  listonosza

Twoja historia to tylko się odnosi do przesyłek od komornika lub jakichś firm windykacyjnych.

No chyba że ktoś ma przesyłkę za pobraniem i nie ma kasy na odbiór, są tacy klienci na allegro z którymi często się użerają sprzedający, ale oni zazwyczaj przyjmują paczki nieodebrane.

G
Gość
Jak rentgen to po co wypełniać durne druczki? Chyba w jakimś celu wpisujesz zawartość?
m
men

A jak nie ma napisu ,,żarcie'' to co ? rentgen? a ze strony klienta też powinno być zainteresowanie . chyba telefony są.

B
Bogdan

a do mnie list polecony PRIORYTET czołga się z Krakowa tydzień, d..a nie Poczta.

f
fan
Jeśli na zleceniu widnieje "żarcie, rosliny" itp to nie k... drugie awizo po 7 dniach tylko wcześniej, bo tylko głupek nie pojmie czym to grozi. Ale do tego trzeba dojrzeć, a na PP to jeszcze nie nastąpiło. Właśnie zafundowali klientom indywidualnym podwyżki. Muszą wyrównać jakoś straty na zaniżonych wobec swoich wysokich kosztów wygranych przetargach.
z
zan

paczka doręczona na adres . klient nie otwiera mieszkania. pracownik wystawia awizo po odbiór na pocztę. po 7 dniach poczta wystawia II awizo. w sumie ponad 14 dni w urzędzie . adresat lub osoba upoważniona nie idzie na pocztę po odbiór. po terminie odbioru zwrot do nadawcy. doręczenie do nadawcy. nadawca odmawia przyjęcia. doręczyciel awizuje na pocztę. po 7 dniach II awizo. klient nie odbiera w ciągu 14 dni. telefon do nadawcy - nadawca odmawia przyjęcia. paczka odesłana do UNP urząd niedoręczalnych przesyłek Koluszki. Skarga klienta ,że paczka niedoręczona. a klient dlaczego nie poszedł do urzędu po odbiór,  zarówno adresat i nadawca. ?doręczający nie ma obowiązku dzwonić do adresatów.

 

są wolne miejsca do pracy - na  listonosza

g
gość
W dniu 18.02.2016 o 14:35, Gość napisał:

Poczta Polska świadczy usługę doręczenia. Skoro ktoś tą paczkę przyjął widząc i znając adres dostawy (szpital) zatem potwierdził iż ta usługa zostanie wykonana za co pobrana została należność. Kolejna sprawa odszkodowanie. Jeśli paczka nie została ubezpieczona na konkretną kwotę, PP nie ma obowiązku wypłacenia odszkodowania no bo na jakiej podstawie ? To był tylko gest dobrej woli z ich strony. "odnalezienie" paczki i żądanie pieniędzy za jej utylizację to natomiast szczyt chamstwa i żenady. To z winy PP doszło do przeterminowania żywności oraz z ich winy zaszła potrzeby jej utylizacji (paczki nie poczty, chociaż...), dlatego żądanie pokrycia kosztów utylizacji jest... brak słów na ogrom tej głupoty. Słowem: PRL wiecznie żywy !

Gest dobrej woli to na pewno nie jest. To tak jak ja bym w geście dobrej woli przyjął od Ciebie 200 k. na postawienie domu i jego nie postawił. Przyjęcie paczki i pobranie pieniędzy jest to zawiązanie umowy na wykonanie usługi, z której należy się wywiązać. Może nie odszkodowanie ale za nie wywiązanie się z umowy ponosi karę.

G
Gość
W dniu 17.02.2016 o 16:03, Heniek napisał:

A to ciekawe jak niby miał listonosz dostarczyć tą paczkę do szpitala co miał szukać po wszystkich oddziałach tej kobiety? LUDZIE! Myślcie trochę bo sami się ośmieszacie. Czy na adresie było podane jaki oddział, która sala i które łózko? Ma gość latać po całym szpitalu i szukać? :D

 

Poczta Polska świadczy usługę doręczenia. Skoro ktoś tą paczkę przyjął widząc i znając adres dostawy (szpital) zatem potwierdził iż ta usługa zostanie wykonana za co pobrana została należność.

 

Kolejna sprawa odszkodowanie. Jeśli paczka nie została ubezpieczona na konkretną kwotę, PP nie ma obowiązku wypłacenia odszkodowania no bo na jakiej podstawie ? To był tylko gest dobrej woli z ich strony.

 

"odnalezienie" paczki i żądanie pieniędzy za jej utylizację to natomiast szczyt chamstwa i żenady. To z winy PP doszło do przeterminowania żywności oraz z ich winy zaszła potrzeby jej utylizacji (paczki nie poczty, chociaż...), dlatego żądanie pokrycia kosztów utylizacji jest... brak słów na ogrom tej głupoty.

 

Słowem: PRL wiecznie żywy !

G
Greg

Poczta Polska jest the best ;)  jeszcze im w tych okienkach wprowadźcie sprzedaż mięsa i wędlin.

g
gość
W dniu 17.02.2016 o 16:03, Heniek napisał:

A to ciekawe jak niby miał listonosz dostarczyć tą paczkę do szpitala co miał szukać po wszystkich oddziałach tej kobiety? LUDZIE! Myślcie trochę bo sami się ośmieszacie. Czy na adresie było podane jaki oddział, która sala i które łózko? Ma gość latać po całym szpitalu i szukać? :D

Wystarczyło by chyba żeby trafił do właściwego szpitala, a tam już chyba bez problemu znaleźli by swoją pacjentkę. Jak by leżała na porodówce to i tak na oddział by go nie wpuścili.

k
kórjer
W dniu 17.02.2016 o 16:03, Heniek napisał:

A to ciekawe jak niby miał listonosz dostarczyć tą paczkę do szpitala co miał szukać po wszystkich oddziałach tej kobiety? LUDZIE! Myślcie trochę bo sami się ośmieszacie. Czy na adresie było podane jaki oddział, która sala i które łózko? Ma gość latać po całym szpitalu i szukać? :D

Drogi pracowniku poczty, czytaj, czytaj a dopiero później pisz.

"Pani Halina poszła do Urzędu Pocztowego nr 30 przy ulicy Waszyngtona. Tam wypełniła odpowiednie druki, podając m.in. swój oraz córki adresy i telefony."

 

Gdyby dzielny listonosz trafił z paczką do szpitala i miał trudności z odnalezieniem adresatki, to z.a.s.r.a.n.y.m obowiązkiem poczty było zwrócić paczkę nadawcy.

 

M
Marek
W dniu 17.02.2016 o 16:03, Heniek napisał:

A to ciekawe jak niby miał listonosz dostarczyć tą paczkę do szpitala co miał szukać po wszystkich oddziałach tej kobiety? LUDZIE! Myślcie trochę bo sami się ośmieszacie. Czy na adresie było podane jaki oddział, która sala i które łózko? Ma gość latać po całym szpitalu i szukać? :D

A skąd wiesz, że paczka nie była zaadresowana właściwie?

H
Heniek

A to ciekawe jak niby miał listonosz dostarczyć tą paczkę do szpitala co miał szukać po wszystkich oddziałach tej kobiety? LUDZIE! Myślcie trochę bo sami się ośmieszacie. Czy na adresie było podane jaki oddział, która sala i które łózko? Ma gość latać po całym szpitalu i szukać? :D

g
gość
W dniu 17.02.2016 o 12:19, Jacek napisał:

Hahahaha Urząd Pocztowy 30 nie znajduje się na Waszyngtona i nawet za blisko nie jest gratuluję

Dokładny adres urzędu to Waszyngtona 22B. , więc o co chodzi.

G
Gość

poczta polska to najwieksza  porażka, te kobiety od lat tam pracują ,nie wiedzą nic na temat .Kiedyś wysłałam list polecony priorytet z możliwością monitorowania ,jakież było moje zdziwienie iż przesyłka nie dotarła w ciągu 2-ch,jak mi mówiono dni,a dopiero po 10 dniach!!!!Kiedy poszłam na bema z reklamacją,te kobiety(od lat tam pracujące)wciskały mi głupotę że to jest normalna sprawa. Więc w jakim celu jest ten "priorytet"Teraz omijam pocztę polską !!!!!

Wróć na i.pl Portal i.pl