– Nie mamy innego wyjścia – tłumaczył swoją decyzję Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania w programie internetowym Tomasza Lisa na portalu Onet.pl. – Nie możemy pozwolić, by dziedzictwo Czerwca’56 było wykorzystywane do jakiś celów politycznych, do pisania historii na nowo.
Prezydent Jacek Jaśkowiak twierdzi, że dla wielu poznaniaków stawianie ofiar Poznańskiego Czerwca razem z tymi, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Smoleńsku jest niewłaściwe i oburzające. Podobnie uważa on sam. I zapowiada, że w tej sprawie nie będzie kompromisu.
Na wtorek Urząd Miasta zapowiedział briefing z udziałem Jacka Jaśkowiaka, podczas którego prezydent ma oficjalnie zaprezentować stanowisko w sprawie treści apelu poległych na uroczystości głównych obchodów 60. rocznicy Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 r.
Przypomnijmy, że Antoni Macierewicz, minister obrony narodowej wydał dyspozycję, aby w apelach pamięci podczas uroczystości z udziałem wojska były wspomniane również ofiary katastrofy smoleńskiej.
Decyzja ministra obrony narodowej dotyczy wszystkich wydarzeń, które odbywają się w asyście wojskowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?