Niedzielski: Nie ma tolerancji dla braku współpracy samorządów z wojewodami

- Dzisiejsze wyniki, kiedy liczba nowych zakażeń przekroczyła 35 tys., mówią po prostu same za siebie. Jeżeli popatrzymy jakie wzrosty, z jakimi wzrostami mamy do czynienia, to tych zakażeń jest o tysiąc więcej niż wczoraj, ale o ponad 9 tys. więcej, niż tydzień temu. To pokazuje z jakim tempem przyśpieszenia liczby zachorowań mamy do czynienia - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej.

Przekazał, że „szczególnie źle” sytuacja wygląda na Mazowszu, Śląsku i w Wielkopolsce.

Minister zdrowia mówił również, że wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował go, iż współpraca z władzami Warszawy „nie układa się poprawnie".

Niedzielski oświadczył, że „absolutnie nie ma z jego strony żadnej tolerancji dla braku woli współpracy z wojewodami”. - Niestety mamy tutaj na Mazowszu drugi raz taką sytuację, bo przypomnę, że dwa tygodnie temu wprowadziliśmy pełnomocnika do szpitala w Radomiu, ze względu na brak dobrej współpracy między wojewodą, a właścicielami tego szpitala, którymi były władze miejskie, czyli prezydent Radomia – mówił. - Niestety na wniosek wojewody, który zwrócił uwagę, że współpraca tutaj z władzami Warszawy również nie układa się poprawnie, a mamy sytuację taką, że karetki mają problem ze znalezieniem miejsc dla pacjentów, więc tutaj ta sytuacja w Warszawie, w stolicy kraju, jest krytyczna i ma największe znaczenie – kontynuował.

- Pan wojewoda Konstanty Radziwiłł zgłosił wniosek o wprowadzenie pełnomocnika do szpitala na Solcu – przekazał minister. – Bardzo się cieszę, że udało nam się znaleźć kandydaturę osoby z jednej strony bardzo dobrze przygotowanej teoretycznie, ale również posiadającej ogromne doświadczenie zawodowe. To jest pani doktor nauk medycznych, pani doktor Ewa Więckowska, która przez osiem lat kierowała tym szpitalem na Solcu – dodał.

Minister pytany przez dziennikarzy o kwestię przestrzegania reżimu sanitarnego w kościołach, przypomniał, że „po stronie władz kościelnych padła deklaracja pilnowania tego reżimu”. - Ale oczywiście dobór środków będzie odpowiedni do tego z jakim kościołem, z jaką wielkością parafii mamy do czynienia i to jest pozostawione władzom kościelny. Niemniej chcę powtórzyć, że ze strony władz Kościoła padła deklaracja nie pasywnego, tylko aktywnego przestrzegania limitów, które zostały wprowadzone - mówił Niedzielski.

– Chcę w tym miejscu i korzystając z tej okazji, podziękować prywatnej służbie zdrowia, bo ona jest zaangażowana w walkę z Covidem – mówił szef resortu zdrowia.

Niedzielski dodał, że ministerstwo podejmuje decyzje ws. pandemii, we współpracy z przedstawicielami prywatnych szpitali, prywatnych firm, które działają w tej branży medycznej. - Dzisiaj będę miał przyjemność spotkać się z panią prezes Lux Med-u, panią prezes Rulkiewicz i będziemy te nasze rozmowy o wspólnej walce z Covidem kontynuowali – zapowiedział.

Stołeczny ratusz był decyzją zaskoczony decyzją resortu zdrowia. Dowiedział się o niej z mediów. - W naiwności swojej wierzyłam, że razem walczymy ze skutkami pandemii i trzecią falą, która przybiera na sile. Brałam na siebie bezpośredni ciężar tego, żeby otworzyć Szpital Południowy. Myślałam, że chodzi tu o pacjentów – ostro odpowiada Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.- Pracuje 24 godziny na dobę. A pan minister w tej sprawie nie raczył odebrać ode mnie telefonu - powiedziała. Kaznowska zaprzeczyła też, że między miastem a wojewodą nie było współpracy. Poinformowała o regularnych spotkaniach, dwa razy w tygodniu. Nie było na nich jednak mowy o złej współpracy czy o planie przejęcia szpitala.

- W ciągu czterech tygodni jesteśmy przygotowani na łącznie sto łóżek. W tym tygodniu udało nam się podpisać prawie 50 umów z kandydatami do pracy. Pozwala nam to uruchomić kolejne moduły. Wojewoda był o tym na bieżąco informowany – mówi Kaznowska. I dodaje, że udało się to mimo ekstremalnie trudnej sytuacji służby zdrowia w Warszawie. Medycy w stołecznych szpitalach, według wiceprezydent, mają aż 68 tysięcy nadgodzin.

Poseł KO Marcin Kierwiński stwierdził natomiast na konferencji prasowej w Sejmie, że „premier polskiego rządu zamiast odpowiedzieć i przeprosić Polaków za to, że nie przygotował Polski na trzecią falę koronawirusa, stara się wybielić i szuka przeciwników wszędzie, tylko nie szuka winy w sobie”. - Dziś mamy kolejną odsłonę tego smutnego spektaklu. Minister Niedzielski znalazł kolejnego wroga. Tym razem samorząd warszawski. Znów niekompetencje, brak wizji i strategii przerzuca na kolejną organizację – mówił.

Dodał, że samorząd warszawski w podległych instytucjach przygotował ponad 500 łóżek covidowych. - Gdzie jest osławiony Szpital Narodowy i deklarowane 1200 łóżek? Jest około 340. Samorząd lepiej przygotował się do walki z koronawirusem – stwierdził polityk.

Tego zdanie była też posłanka Aleksandra Gajewska. - Szpitale powiatowe i miejskie są na pierwszej linii walki o zdrowie i życie. Pomimo niedofinansowania, biorą na siebie ten ciężar. Nie jest prawdą, że samorządy nie współpracują z rządem – przekonywała.

Z kolei poseł Jan Grabiec zapowiedział, że w sobotę PO przedstawi konkretne rozwiązania dotyczące poprawy w systemie ochrony zdrowia i sposób na wyjście z kryzysu spowodowanego pandemią.