Miał cztery kochanki na raz. Teraz grozi mu więzienie

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Oszust matrymonialny miał cztery kochanki na raz. Trzy oszukał - twierdzi prokuratura. Do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie. Jedna z pań straciła na jego rzecz dom wart 400 tysięcy złotych, inna - mieszkanie, kolejnej dom zajął komornik. Wśród pokrzywdzonych – oprócz kobiet, które uwiódł – są też jego biznesowi partnerzy.

Tomasz K. ma 40 lat. Jest mieszkańcem wioski pod Wrocławiem. Na jego trop wpadli śledczy z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Mężczyzna uwodził kobiety, one się w nim zakochiwały, a on obiecywał im małżeństwo. Żadna z nich nie wiedziała, że równocześnie partner żyje również z innymi kobietami.

Jedna z pań pozwoliła Tomaszowi K. na zarządzanie swoim domem. Tak nieruchomość warta 400 tysięcy złotych stała się zabezpieczeniem pożyczki, której mężczyzna nie spłacił. Dom przepadł. Ta sama kobieta pożyczyła swojemu parterowi 70 tysięcy złotych w gotówce. Dała mu też biżuterię wartą 10 tysięcy.

Kolejna uwiedziona przez Tomasza K. stała się bankrutem. Musiała ogłosić tzw. upadłość konsumencką po tym, jak straciła mieszkanie warte 200 tysięcy złotych. To efekt kolejnej niespłaconej pożyczki. Ostatnia z jego ofiar pożyczyła mu 250 tysięcy złotych i zastawiła dom wart milion. Jest teraz zabezpieczony przez komornika.

Tomasz K. nie miał żadnego majątku. Zakładał różne firmy, ale zwykle nie prowadziły żądnej działalności, a „ich rachunkowość nie była przejrzysta” - twierdzą śledczy. Jako biznesmen nawiązywał handlowe kontrakty z różnymi firmami. Pierwsze transakcje były uczciwe, dzięki temu kontrahenci nabierali zaufania do pana Tomasza. Wtedy pożyczał od nich duże pieniądze. Tych już nie spłacał. Tak od trzech przedsiębiorców wyłudził 830 złotych.

Mężczyzna trafił do aresztu. W śledztwie nie przyznał się do postawionych mu zarzutów. Łączna wartość wszystkich jego oszustw to – według prokuratury – 10 mln zł. Grozi mu do dziesięciu lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miał cztery kochanki na raz. Teraz grozi mu więzienie - Gazeta Wrocławska

Komentarze 16

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
nikos

Ale gość ma łeb to on powinien być premierem...

P
Pipi
14 listopada, 13:29, saper57:

Ciekaw jestem,czy oszukane panie mają kompletne mózgi...???

Sieczka i słoma

u
ulik

o kurna o co chodzi, przecież naciągnął trzech biznesmenów tylko na 830 zł. i za to ma odpowiadać, ha ha ha ha

G
Gość

Może napisały Pan redaktor o jego pozostałych oszustwach np. dotyczących wyłudzenia kredytów na około 40 mln zł i innych oszustwach o których Pan wie

G
Gość

Jednak naiwność ludzka nie ma granic :))))

s
siueh

"Wtedy pożyczał od nich duże pieniądze. Tych już nie spłacał. Tak od trzech przedsiębiorców wyłudził 830 złotych."

830zl/3 = ok 280zl wyludzone srednio od przedsiebiorcy... to te DUZE PIENIADZE? jak to sie ma do tych poszkodowanych kobiet, ktore stracily setki tysiecy?

G
Gość

POWIESIĆ GNIDĘ. Kobiety straciły majątek życia, a gnida ma życie?

s
saper57

Ciekaw jestem,czy oszukane panie mają kompletne mózgi...???

G
Gość

Na raz czy naraz? Redaktorze Rybak - różnica jest ogromna.

K
Komitet

Skiba i Łoli - czeka na Was komitet powitalny w pudle :)

Wy wiecie za co :)

Czytelnikom Forum napisze za co ...

za pocieszanie cudzych kobiet :( kobiet swoich kolegów z innych Ekip

P
Ppp

Jednak baby maja tiktaka zamiast mozgu

G
Gość
14 listopada, 10:40, Gość:

Za Amber Gold się nie wezmą za getback też nie bo się boją tylko jakiegoś kolesia dorwali i pokazówkę urządzają bo biedne kobiety.... ehhh żenada służb

14 listopada, 10:50, ...:

cóż parabanki zabezpieczają się przed oskarżeniami zapisami w umowie a jak ktoś nie czyta umowy ze zrozumieniem to jest sam sobie winny - najważniejsza jest umowa. - ot taka różnica (dla tych co niezrozumiali działalności parabanków dużo trudniej UDOWODNIĆ oszustwo, często wcale oszustwa nie ma bo w umowie są zapisy typu że klient liczy się z ryzykiem strat - nie nie jest to ok i powinno być zakazane ale wsadzić za to nie można bo prawo jakie jest takie jest)

Ps. mina kolesia w banku jak przy zakładaniu umowy powiedziałem mu że muszę się z nią zapoznać bezcenna ale odpowiedział grzecznie "Ależ oczywiście proszę" to samo przy kredycie mieszkaniowym ale tutaj bank sam wcześniej przesłał umowę na maila żeby można było się z nią zapoznać.

Niestety, nie wystarczy czytać ze zrozumieniem umów. Trzeba wiedzieć czy da się i ew. jak skutecznie dochodzić roszczeń w razie nie wywiązania się banku/parabanku z umowy. AG z umów się po prostu nie wywiązał i ukradł kasę. Dlatego pan od AG siedzi w więzieniu.

G
Gość
14 listopada, 10:50, Gość:

No straszną kwotę wyłudził od tych trzech przedsiębiorców - 830 złotych to majątek jak c-h-u-j :D. Co za debil to pisał.

żeby popisać się takim komentarzem jak powyżej szkoda było włączać komputer

G
Gość

No straszną kwotę wyłudził od tych trzech przedsiębiorców - 830 złotych to majątek jak c-h-u-j :D. Co za debil to pisał.

...
14 listopada, 10:40, Gość:

Za Amber Gold się nie wezmą za getback też nie bo się boją tylko jakiegoś kolesia dorwali i pokazówkę urządzają bo biedne kobiety.... ehhh żenada służb

cóż parabanki zabezpieczają się przed oskarżeniami zapisami w umowie a jak ktoś nie czyta umowy ze zrozumieniem to jest sam sobie winny - najważniejsza jest umowa. - ot taka różnica (dla tych co niezrozumiali działalności parabanków dużo trudniej UDOWODNIĆ oszustwo, często wcale oszustwa nie ma bo w umowie są zapisy typu że klient liczy się z ryzykiem strat - nie nie jest to ok i powinno być zakazane ale wsadzić za to nie można bo prawo jakie jest takie jest)

Ps. mina kolesia w banku jak przy zakładaniu umowy powiedziałem mu że muszę się z nią zapoznać bezcenna ale odpowiedział grzecznie "Ależ oczywiście proszę" to samo przy kredycie mieszkaniowym ale tutaj bank sam wcześniej przesłał umowę na maila żeby można było się z nią zapoznać.

Wróć na i.pl Portal i.pl