Mazowieckie kąpieliska. Glinianki, rzeki, stawy, ale też nawet jeziora

Witold Głowacki
Witold Głowacki
Plaża nad Jeziorem Zdworskim, ok 100km od granic Warszawy
Plaża nad Jeziorem Zdworskim, ok 100km od granic Warszawy
Gdzie w rejonie Warszawy można się wybrać nad wodę - bez lęku o jej stan sanitarny i nasze bezpieczeństwo? Oto nasze propozycje na jednodniowe i weekendowe wypady.

Okolice Warszawy rzadko kojarzą nam się z wypoczynkiem nad wodą. Rzeczywiście, w porównaniu z polskimi pojezierzami czy wybrzeżem Bałtyku, Mazowsze rzeczywiście nie ma pod tym względem zbyt wiele do zaoferowania. Absolutnie nie znaczy to jednak, że wokół Warszawy nie ma miejsc, w których można by było spędzić dzień nad wodą i popływać. Jak najbardziej są. W dodatku wcale nie trzeba ruszać na Mazury, by dotrzeć do najbliższego Warszawy pojezierza. Mamy kilka propozycji nad Zalewem Zegrzyńskim, jeziora o tajemniczych nazwach Soczewka czy Perła, całkiem liczne znane na ogół tylko „lokalsom” podwarszawskie glinianki oraz dwie malownicze czyste rzeki.

Jest też w okolicach Warszawy kilka inicjatyw prywatnych, na przykład kąpielisko Kąck, Zacisze Anny Korcz nad Wkrą czy zalew Karczunek pod Kałuszynem. W każdym z tych miejsc można spędzić czas na plaży i popływać w wodzie. Trzeba jednak pamiętać, że wstęp na takie kąpieliska wiąże się albo z opłatą, albo z zakazem wnoszenia jakiejkolwiek własnej żywności (jedno i drugie razem też się zdarza).

Być może za jakiś czas okaże się, że mamy wokół Warszawy i w samej Warszawie jeszcze więcej możliwości by popływać. Od paru lat powracają mianowicie rozważania na temat tego, czy aby czasem nie nadaje się już do kąpieli… Wisła. Największa z polskich rzek jeszcze w latach 80. była kompletnym ściekiem w stanie bliskim śmierci biologicznej. Od lat 90. za sprawą powstających w polskich fabrykach i miastach coraz to nowszych i lepszych systemów oczyszczania ścieków stan sanitarny wody w Wiśle systematycznie jednak się poprawia. Można spokojnie się zakładać, że z punktu widzenia samej czystości wody, Wisła będzie się nadawała do pływania jeszcze przed końcem tej dekady. Póki zaś tak się nie stało, pozostaje nam się cieszyć tym, co mamy. A oto, co mamy.

Jezioro Zegrzyńskie - Rynia

Aż do wielkich Jezior Mazurskich nie znajdziemy większego zbiornika wodnego, co też sprawia, że wokół Jeziora Zegrzyńskiego ukształtował się cały mikroregion turystyczno-wypoczynkowy. Tym razem tylko jedna propozycja z nad samego zalewu - jest tam ich jednak znacznie więcej. Na południe od Ryni i na północ od Białobrzegów, na terenie ośrodków Rewal i Promenada znajdują się dwie spore i piaszczyste plaże położone na wschodnim brzegu Jeziora Zegrzyńskiego. Wstęp na nie jest płatny (koszt kilka złotych od osoby), ale warte są polecenia ze względu na rozmiary i fakt, że zwykle nie ma tam gigantycznego tłoku. Kąpieliska na obu tych plażach w sezonie bywają strzeżone - jeśli tak nie jest, to w zachowaniu reguł bezpieczeństwa pomogą nam rozwieszone w wodzie kąpieliskowe boje. Obie plaże cechuje kilkudziesięciometrowa płycizna, co sprawia, że są relatywnie bezpieczne dla dzieci. Jest też gdzie kupić coś do zjedzenia. Przed każdą wizytą na plażach Jeziora Zegrzyńskiego warto rzucić okiem na aktualne komunikaty sanepidu, czasem zdarzają się zamknięcia poszczególnych kąpielisk na przykład z powodu zakwitania sinic.

Plaża w Wieliszewie

Niewielka, ale atrakcyjna plaża położona w dolnym biegu Narwii, już poniżej samego Jeziora Zegrzyńskiego ale wciąż powyżej zapory w Dębem. Jest tu bardzo ładny, gruby piasek i nieco mniej ludzi niż na najbardziej obleganych plażach w Nieporęcie czy Serocku. W wypadku nadmiernego tłoku wzdłuż wału na zachód można skorzystać z „dzikiej” trawiastej części wieliszewskiej plaży. Miłośnikom jazdy na rowerze gravelowym lub MTB polecamy również zaczynającą się w rejonie wsi Poniatów Wieliszewską Trasę Crossową - czyli najlepszą pętlę cross country w okolicach Warszawy. To 12 km singletracków poprowadzonych po leśnych wydmach, jarach i innych wykrotach, co daje imponującą jak na nasz region sumę przewyższeń ok 200 metrów.

Świder

Jego najpiękniejszy odcinek przebiega przez Mazowiecki Park Krajobrazowy w rejonie Otwocka, Świdra i Józefowa. Świder ma tam bardzo naturalny, meandrujący bieg, a jego dolina jest w zdecydowanej większości zalesiona. To rzeczka na tyle niewielka, że o pływaniu w niej nie może być mowy. Jest za to idealna, by sobie w niej nieco pobrodzić, lub nad nią poplażować. Ma wartki nurt - przypominający momentami nawet górskie strumienie, a dno jest bardzo przyjemne - zdecydowanie dominuje piasek. Największe (choć nie sposób nadal nazwać ich dużymi) plaże nad Świdrem znajdują się w Otwocku - plaża miejska i nieco niżej w stronę ujścia w rejonie Świdrów Wielkich (to z kolei dzika plaża). Jest też jednak cała seria mniejszych plaży i piaszczystych obrywów skarpy brzegowej na odcinku rzeki rozciągającym się od mostu kolejowego aż do miejscowości Mlądz. Wschodnim brzegiem przez cały czas prowadzi nas dość malownicza ścieżka, idąc nią trafimy w niejedno miejsce nadające się do małego plażowania.

Plaża w Arciechowie

Kolejna wariacja na temat zalewu Zegrzyńskiego - tym razem chodzi o miejsce położone tuż przed ujściem Bugu do Narwii, bardzo zresztą urokliwe. Sam Arciechów znajduje się na północ od Ryni i Wolicy, plaża jeszcze trochę w kierunku północnym od wsi. Plaża jest wręcz ogromna (powyżej 100 metrów szerokości, kilkaset metrów długości), otoczenie jest bardzo przyjemne, z plaży widzimy doliny obu rzek i początek ich wspólnego zalewu, na drugim brzegu możemy dostrzec zabudowania Serocka. Przy plaży w Arciechowie znajdziemy dojście do wody i miejsce w którym rzeka jest relatywnie płytka, jednak musimy mieć pełną świadomość, że Bug to duża rzeka o silnym prądzie i pływanie w niej zdecydowanie różni się od tego, czego doświadczymy w wodzie stojącej. Musimy więc bardzo uważać i w razie wizyty na tej plaży z dziećmi mieć je pod stałą i bezpośrednią opieką, dosłownie w zasięgu ręki.

Jezioro Trzciańskie.

Mała perełka - co sprawia zresztą, że lokalnie Jezioro Trzciańskie funkcjonuje pod nazwą „Perła”. Znajduje się na obrzeżach wsi Trzciana, kilka kilometrów za Jabłonną w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego. To niewielki, ale malowniczy zbiornik wodny będący pozostałością po dawnej żwirowni - dlatego woda w nim jest dość czysta, a dno piaszczyste i przyjemne. Jest tam też wakepark z dwoma wyciągami do wakeboardingu, to już oczywiście atrakcja płatna i raczej wymagająca rezerwacji.

Podwarszawskie glinianki

Jest ich całkiem sporo. To zbiorniki powstałe po wyrobiskach gliny, z której powstawały cegły do budowy kolejnych wcieleń Warszawy i jej przedmieść. Niewielkie cegielnie, które z nich korzystały, poupadały w II połowie XX wieku, dziś pozostały nam po nich tylko te charakterystyczne małe jeziorka. Większość podwarszawskich glinianek potrafi być całkiem głęboka, co pozytywnie wpływa na stan sanitarny wody, prawie wszystkie cechuje jednak większe lub mniejsze zamulenie oraz charakterystyczny błotny zapaszek. Nic w tym szczególnie dziwnego, w końcu mówimy o dawnych wyrobiskach gliny. Glinianki, które nadają się do pływania, znajdują się między innymi w Brwinowie - w rejonie ulic Błońskiej i Kampinoskiej i w Zielonce - gdzie wydzielono nawet strzeżone kąpielisko a na plaży jest przyjemny piasek. Coś podobnego można też znaleźć w Parku Kultury w Pruszkowie - który również urządzono na terenie dawnych glinianek. W sezonie tamtejsze kąpielisko jest strzeżone przez profesjonalnych ratowników. Pływając w gliniankach trzeba zawsze pamiętać o często stromo opadającym dnie i o tym, że w niektórych z nich pod wodą znajdują się elementy dawnej infrastruktury wydobywczej - naprawdę w pełni bezpieczne jest to więc właśnie tam, gdzie wyznaczono oficjalne, strzeżone lub niestrzeżone kąpieliska.

Wkra

Piękna i w ostatnich latach uderzająco czysta jak na mazowieckie smutne standardy rzeka na północ od Warszawy. W rejonie Pomiechówka i kilku położonych wyżej w biegu Wkry wsi znajdziemy kilka bardzo urokliwych małych piaszczystych plaż. Wizytę na nich zdecydowanie połączyć z jakąś formą spływu kajakowego. W okolicy znajdziemy kilka firm oferujących wypożyczenie sprzętu kajakowego razem z transportem do wybranego punktu w biegu rzeki. Jeśli nie mamy wystarczającego doświadczenia, by sensownie zaplanować czasowo i logistycznie trasę spływu, wystarczy zapytać - bez problemu dostaniemy propozycje i na 2 godziny, i na cały dzień.

Zalew Żyrardowski

Przyjemny sztuczny zbiornik na rzece Pisi Gągolinie założony w latach 90. I gruntownie zrewitalizowany w 2018 roku. Od tego momentu to wręcz modelowe miejskie kąpielisko w skali całego województwa. Zalew położony jest na południowych obrzeżach Żyrardowa. Nie jest wielki - ma jakieś 100 metrów szerokości i nieco ponad pół kilometra długości - jednak w ramach rewitalizacji został bardzo zmyślnie zagospodarowany. Mamy tam więc ok 200 metrowej szerokości piaszczystą plażę miejską z wydzielonym kąpieliskiem ogrodzonym fotogenicznym pomostem, wypożyczalnie sprzętu wodnego, siłownię na świeżym powietrzu i nieco gastronomii. W ten oto sposób Żyrardów położony nad niewielką rzeczką dorobił się za jej sprawą całkiem pełnoprawnego, choć sztucznego, jeziora.

Pionki - Staw Górny

To 100 kilometrów od Warszawy - więc, szczerze mówiąc, ze względu na same walory Stawu Górnego w Pionkach taka eskapada nie byłaby zbyt opłacalna. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Pionki leżą na obrzeżach pięknej i bardzo ciekawej przyrodniczo Puszczy Kozienickiej, to już może zmieniać postać rzeczy. Jeśli marzy nam się weekend w lesie z okazjonalnym dostępem do kąpieliska, wówczas Staw Górny (będący w rzeczywistości rodzajem zalewu na przepływającej przez Puszczę Kozienicką Zagożdzonce) jest właśnie tym, czego potrzebujemy. To całkiem sympatyczny zbiornik wodny o wymiarach mniej więcej 400 na 100 metrów, z plażą i kąpieliskiem oraz wypożyczalnią sprzętu wodnego. Dookoła Pionek mamy zaś 30 tysięcy hektarów Puszczy Kozienickiej z takimi atrakcjami jak rezerwat Królewskie Źródło, efektowny jar rzeczki Krypianki, czy zespół pałacowo-parkowy w Kozienicach.

Pojezierze Gostynińsko-Włocławskie

To właśnie położone najbliżej Warszawy prawdziwe pojezierze - do znajdującego się najbliżej stolicy Jeziora Zdworskiego jest ledwie 100 kilometrów od granic miasta. To sprawia, że Pojezierze Gostynińsko-Włocławskie zachęca do nawet jednodniowego wypadu autem (niestety dojazd pociągiem jest mocno skomplikowany i wymaga przesiadki aż w Kutnie). Jest tam łącznie około 40 jezior, z których do kąpieli i plażowania nadaje się kilkanaście. Nad większością z nich znajdziemy pewną infrastrukturę turystyczno-wypoczynkową. Najbardziej lubiane przez plażowiczów i miłośników aktywnego wypoczynku nad wodą są jeziora Wikaryjskie, Soczewka, Lucieńskie, Białe, Wójtowskie oraz Wistka Szlachecka. Pojezierze jest w większości pokryte lasem - to dawna Puszcza Gostyńska. Zaznaczmy przy tym, że to jedyny w całym województwie mazowieckim obszar polodowcowy, co oczywiście ma swoje przełożenie nie tylko na obecność jezior, ale i na malownicze, pagórkowate ukształtowanie całego terenu. Jeśli dodamy do tego fakt, że cały ruch turystyczny na Pojezierzu Gostynińsko-Włocławskim to ledwie ułamek tego z Mazur robi się już całkiem zachęcająco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl