Mariusz Zielke o aferze pedofilskiej w Polsce. Co łączy "Bagno" i Pandora Gate? Dlaczego media kanalizują pedofilię w stronę kościoła?

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Problem pedofilii w Polsce okazuje się być bardzo poważny. Najlepiej świadczą o tym dwie ostatnio głośne afery, które wyszły na jaw za sprawą filmu dokumentalnego "Bagno" oraz internetowej Pandora Gate. Dlaczego media ignorują część afer pedofilskich w Polsce? Co łączy afery "Bagna" z Pandora Gate? Czy wkrótce na jaw wyjdą kolejne skandale? Na te i inne pytania odpowiedział twórca "Bagna", Mariusz Zielke, w rozmowie z portalem i.pl.

Czy mierzył się pan podczas przygotowywania "Bagna" z jakimiś trudnościami?

Spotkałem się z wieloma przeciwnościami, tworząc "Bagno". Przede wszystkim brakowało pieniędzy, brakowało środków na to, żeby to w ogóle zrealizować. Nikt nie chciał pomóc, żeby to zrobić. Przez cztery lata ten film robiłem i, tak naprawdę, na pewnym etapie straciłem wiarę, że w ogóle się to uda. Nie dlatego, że uważałem, że to nie jest ważny temat czy nie będzie efektu, tylko dlatego, że nie mogłem pozyskać zainteresowania ze strony mediów, bez których w zasadzie nie było sensu tego robić.

Obiecując osobom pokrzywdzonym to, że wystąpienie w takim filmie przyniesie w jakiś sposób nadzieję na sprawiedliwość, zdawałem sobie sprawę z tego, że bez nagłośnienia to się nie uda. To są sprawy przemilczane i bardzo ciężko prowadzone przez wiele, wiele lat. Zatuszowane, dotyczące bardzo wpływowych, bogatych osób. Sprawy, w których ciężko jest procedować, ciężko jest do sprawiedliwości dojść, bez względu na to, jaka ona by była - czy sąd orzeknie winę czy niewinność sprawców - bardzo ciężko doprowadzić, by te sprawy trafiły przed sąd.

W momencie, kiedy nie mamy zainteresowania opinii publicznej takimi sprawami, to chyba nie ma sensu tego robić w ogóle. To jest problem, z którym się mierzyłem najbardziej, tłumacząc w różnych redakcjach, że jeżeli nie będę miał wsparcia ze strony mediów w postaci chociażby informacji o tym, że taki film powstaje, że są takie sprawy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Biorę pełną odpowiedzialność za to, że to jest uczciwy, rzetelny materiał, który nikogo nie krzywdzi, który prezentuje te sprawy uczciwie, ale muszę mieć jakąś platformę wymiany takiej informacji, bo inaczej nie ma to sensu. Druga rzecz, że w momencie, kiedy nagłaśnia się takie sprawy, to liczy się na to, że opisanie doprowadzi do tego, że pojawią się nowe osoby pokrzywdzone albo osoby, które znają tę sprawę - nowi świadkowie. To też był ważny cel tego projektu. W momencie, gdy nie mam gdzie zaprezentować tego materiału - nie jestem żadnym tuzem internetu, osobą, która ma duży wpływ społeczny, nie mam kanału, który jest rozpoznawalny - to przestaje to mieć sens.

Plątałem się z tym projektem przez wiele miesięcy, bo nie wiedziałem, co z tym zrobić. Problemów była masa. W pewnym momencie straciłem wiarę, że to się uda dokończyć. Odzyskałem ją jakiś czas temu, kiedy w końcu spotkałem ludzi, którzy chcieli mi pomóc, którzy chcieli się w to zaangażować i się udało. Udało się zrobić dwa filmy. Mam nadzieję, że uda się jeszcze pomóc w wyjaśnieniu kolejnych spraw, które robimy. Jest tego bardzo dużo.

Z czego wynikał brak zainteresowania mediów tym tematem?

Tu nie ma jednej przyczyny. Na samym początku największym problemem było to, że ja nie zdawałem sobie sprawy z tego, że wiele mediów ma pewnego rodzaju ustaloną hierarchię wartości jakiejś tematyki. Myślałem, że tak nie jest, a po prostu wygodnie jest mediom skanalizować problem do jednego środowiska, czyli do środowiska kościoła.

Nie myślałem, że to jest jakaś przyczyna systemowa, ale w pewnym momencie zacząłem tak to odbierać. To znaczy, jeżeli nie ma księdza w sprawie, to nas to nie interesuje. Jeżeli nie dotyczy to kościoła, to po co mamy się tym zajmować? To jest nieważne. Kościół jest ważny. Pedofilia w kościele się klilka, jest bezpieczna, jest interesująca, wszyscy się tym zajmują, a inne tematy nie bardzo.

To mnie uderzyło, że taki mechanizm występuje i zacząłem trochę nieśmiało w tym wszystkim protestować. Nie jestem obrońcą kościoła, nie mam nic wspólnego z kościołem, ale nie podoba mi się, jeżeli coś się robi nieuczciwie, jeżeli się robi podtezę, w kierunku, który jest nieprawdziwy. Nagle się zorientowałem, że - nie wiem, czy można powiedzieć, że jest to teoria spiskowa - część tych spraw było celowo tuszowanych, a największa sprawa - sprawa Krzysztofa S. - była tuszowana bezpośrednio przez adwokata, który został wypromowany przez film braci Sekielskich, czyli Artura Nowaka. On bezpośrednio tę sprawę zatuszował. Byłem tego świadkiem naocznym, tylko że nie zdawałem sobie sprawy z tego, że to tuszowanie ma takie znamiona. Że chodzi o to, żebyśmy nie przeszkadzali w nagłaśnianiu spraw kościelnych i w takim przedstawieniu spraw kościelnych jako jedynych ważnych.

To jest teza do obronienia. To nie jest teza, którą sobie wymyśliłem. Ona z początku u mnie kiełkowała. Z początku sam w nią nie wierzyłem, że to jest możliwe, ale gdy obserwowałem działania tego człowieka i ludzi, którzy się prezentują jako osoby, którym zależy na walce z pedofilią, to nagle się okazało, że te wszystkie osoby robią tylko i wyłącznie sprawy o kościele. Inne sprawy ich nie interesują. Odsyłają ofiary, nie chcą się zainteresować ich sprawami. Nie chcą pomóc. Nawet jak zajmują się sprawami, tak jak Artur zajął się sprawą Agnieszki z mojego filmu, to nie zrobił nic, żeby pomóc tej dziewczynie, której zależało na tym, żeby nagłośnić tę sprawę. Musiałem błagać, prosić po różnych redakcjach, żeby tę sprawę nagłośnić. W momencie, gdy ją nagłośniliśmy w "Wirtualnej Polsce", to ta sprawa była klikalna. Zainteresowanie było ogromne, a było celowo robione, żeby tak nie było.

Tak że dotykamy tutaj problemu, że gdzieś w medialnej przestrzeni określano nieprawdziwie i w sposób stronniczy zakres całego problemu i to jest główny problem, z którym teraz się mierzę i chciałbym walczyć, to znaczy odkłamać rzeczywistość. Ofiary spraw pedofilskich spoza kościoła są w dużo gorszej sytuacji niż ofiary z kościoła. Sprawy pedofilskie w tych innych środowiskach są dużo skuteczniej tuszowane, dużo gorzej jest dojść do sprawiedliwości. Ofiary nie mają pomocy znikąd, nie mają kogo pozywać o odszkodowania, nie mają żadnego wsparcia i na dodatek nie są w zainteresowaniu mediów. Są osamotnione, pozbawione pomocy, pozbawione nadziei na to, że te sprawy zostaną wyjaśnione. Taka jest rzeczywistość problemu pedofilii i nikogo nie interesuje wielowątkowość tej tematyki.

Czy w związku z tuszowaniem tych afer, na jakimś etapie przygotowywania "Bagna" ktoś starał się na pana wpłynąć? Zdarzały się groźby?

Takich gróźb wprost to nie dostawałem, natomiast były takie sugestie, że - na przykład - po co się tym zajmuję. Była jedna taka groźba od jednego adwokata, który mnie zapytał, czy ja się leczę, czy badam się, czy serce zdrowe i tak dalej. Takie dziwne sugestie się pojawiały, ale ja ich nie odbierałem jako groźby. Jestem poważnym człowiekiem, który się zajmuje swoją tematyką, nie będę się zastanawiał, czy ktoś mi grozi. Robię swoje.

Natomiast, oczywiście, dotykamy spraw bardzo niebezpiecznych. Już w tym filmie są niebezpieczne tematy, ale nie zdążyłem opowiedzieć o dwóch-trzech historiach, które są bardzo groźne, bo dotyczą zabójców, mafiozów, ludzi o ogromnych wpływach i ludzi bardzo groźnych.

Czy to oznacza, że można się spodziewać kolejnych części "Bagna" w najbliższym czasie?

Nie chciałbym deklarować, że zrobię kolejny film, dlatego że jestem wykończony tym, co zrobiłem do tej pory. Nie jestem pewien, jak ta tematyka będzie dalej traktowana przez ludzi, czy mi się uda w ogóle zainteresować ludzi i władze, i całe społeczeństwo do tego, że to jest ważny temat, że to nie powinien być temat tabu.

Jest wiele wątków z tych spraw, których kompletnie nie rozumiemy, nie znamy. Nie zastanawiamy się, jak się czują rodzicie tych dzieci, jak się czują ofiary, przez jaką gehennę przechodzą, jak się w społeczności zachowują, jak się media zachowują, jak się zachowują politycy, prokuratorzy i sędziowie. Jest tyle wątków do poruszenia. Kompletnie nie poruszamy wątków alienacji rodzicielskiej i tego, co się dzieje przy rozstaniach, rozwodach partnerów, którzy się wzajemnie zaczynają oskarżać o pedofilię i jest to ogromny problem, którego nikt nie chce ruszyć, zasłaniając się dobrem dzieci.

Jest w tej tematyce mnóstwo wątków nie będących kompletnie w zainteresowaniu mediów. Staram się z tym walczyć. Jak nie uzyskam zainteresowania, to nie wiem, czy będzie sens to robić, bo może nikt tego nie wyemituje, nikt nie będzie chciał tego oglądać. Poświęcać kilka kolejnych lat na robienie materiałów niebezpiecznych, często dotyczących ludzi groźnych, po to, żeby się zetknąć z murem milczenia i obojętności? Jest to ciężka decyzja. Nie wiem. Postaram się nie zostawić tych spraw. Wszystkie staram się też wyjaśniać procesowo, to znaczy staram się, żeby stały się przedmiotem zainteresowania prokuratury, żeby oceniały je sądy, więc masa pracy jeszcze przede mną. Nie wiem, jaki będzie efekt.

W drugiej części "Bagna" wspomina pan o dotarciu do kilkudziesięciu afer. Czy skala problemu pedofilii w Polsce pana zaskoczyła?

Skala mnie zaskakuje. Codziennie dostaję nowe zgłoszenia i nie wiem, co mam z tym zrobić, bo po prostu nie daję rady, żeby się tym wszystkim zajmować, a nie chcę nikomu odmawiać. Uważam, że każdy temat jest ważny. Nie ma znaczenia, czy osoba jest znana czy nieznana, czy dotyczy nauczyciela, artysty czy osoby anonimowej. Każdej osobie pokrzywdzonej trzeba pomóc i staram się to robić, natomiast jest tego bardzo dużo.

Jeżeli nie uda mi się powołać żadnej struktury, która mogłaby mi pomóc w badaniu tych spraw, to pewnie będzie mi bardzo ciężko. Skala jest ogromna. To jest bardzo wielowątkowy problem, w którym jest co najmniej kilka tematów istotnych społecznie, które są tematami tabu dzisiaj.

O ogromie skali świadczy też druga afera pedofilska w polskim internecie. Śledzi pan sprawę Pandora Gate?

Przede wszystkim dostrzegam wielką wartość w tym, że rozmawiamy o tym i uważam, że to jest bardzo ważne, że ludzie się tym interesują. Ta afera pedofilska ma wiele takich aspektów. Pierwszy jest taki, że w końcu zwracamy uwagę na treści w internecie, iż one są kontrowersyjne i należy zwracać na nie uwagę. Na to, co mówimy do dzieci, czy autorytety, które są wykreowane w internecie, są wartościowe czy bezwartościowe. Wreszcie, jak traktujemy problemy, które wybuchają w internecie i czy to też są tematy tabu, jak w przypadku afer.

Przecież w tej aferze, te sprawy były też przez wiele lat tuszowane. W końcu wybuchły i tutaj jest wielka nadzieja w tym, że internet pokazał, że chce te sprawy wyjaśniać i robi to dobrze. Robi to w taki sposób, że nie ma zamiatania pod dywan. Są reakcje poszkodowanych i osób, które są oskarżone o te czyny. Są reakcje organizacji, które są w to zamieszane, sponsorów, których to dotyka, więc mam nadzieję, że będzie to otwarte szerokie śledztwo na temat tych treści internetowych. Dobrze, że tym się zajmujemy.

Jest pan w stanie wskazać wspólny mianownik w "Bagnie" i Pandora Gate? Co łączy te afery pedofilskie?

Oczywiście. Wygląda to dokładnie tak samo, czyli autorytet próbuje nawiązać relację z dzieckiem, wykorzystując jego naiwność i swój wpływ na nie. Tak jest w zasadzie wszędzie - w internecie, szkołach, klubach sportowych, muzycznych. Wszędzie się odbywa na tych samych zasadach.

Niestety ta przestępczość realna jest dużo groźniejsza, bo tam dochodzi do czynów bardzo wstrząsających i okropnych wobec dzieci. Ta afera Pandora Gate jeszcze takich czynów nie ujawniła. Mam nadzieję, że nie ujawni, bo to zawsze jest tragedia dla dziecka, jeżeli dochodzi do gwałtu i wykorzystania seksualnego w sposób brutalny. Tutaj na razie mówimy o groomingu, o pisaniu wiadomości, o jakimś uwodzeniu tych dzieci, co jest, oczywiście, niedopuszczalne i absolutnie karygodne, ale jeszcze nie mamy takich doniesień, że doszło do skrzywdzenia dziecka fizycznie w bardzo brutalny sposób, tak jak ja muszę się z takimi sprawami mierzyć.

Widzimy po tej aferze Pandora Gate, że zainteresowanie tematem potrafi być ogromne. Czy zastanawiał się Pan, żeby zacząć współpracować z twórcami z YouTube'a, by w tej przestrzeni bardziej ten temat nagłośnić?

Próbuję. Bardzo bym chciał, żeby osoby z zasięgami youtube'owymi zechciały mi pomóc, czy też żebyśmy połączyli siły i spróbowali się zajmować tą tematyką razem. Zgłaszam taki akces i wiele razy o tym napisałem, że bardzo chętnie pomogę i tym youtuberom w ich działaniach i liczę na pomoc z ich strony, ale nie mam takich zasięgów, więc to jest moja prośba - bardzo chętnie się w to zaangażuję, ale na razie takiej chęci z drugiej strony nie widzę. Być może dlatego, że mnie nie znają, bo jestem nikim w tym świecie internetowym. Jest to dla mnie sytuacja taka, że nie mam pretensji do nich, bo mają prawo o mnie nie wiedzieć, natomiast bardzo chętnie bym się zaangażował w proces wyjaśniania tych spraw i też chętnie bym pomoc z ich strony przyjął, jeżeliby zechcieli mi pomóc w moich sprawach.

To jest wspólny interes. To jest coś, co nie powinno nikogo dzielić. To jest temat całkowicie apolityczny. Temat dotyczący bezpieczeństwa dzieci, czyli dotyczący nas wszystkich. Powinien łączyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Redi
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

13 października, 0:02, GIF:

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

13 października, 0:08, antyPiS:

Tradycyjnie dziękuję forumowiczowi @GIF az kulturalny, merytoryczny, zgodny z netykietą i tematem forum post. Wniósł wiele do toczącej się tu dyskusji. Zapytam z ciekawości: tak - poza tym, - dobrze się czujesz?

13 października, 0:23, antyPiS:

P.S. Zapluty to był karzeł reakcji. Wysil się i wymyśl coś nowego. Bo używasz lewackich pojęć. Nie brzydzisz się kraść lewacką wartość intelektualną?

13 października, 8:23, Polonia Restituta:

Lewacki żałosny matołku. Powielasz kłamstwa SB. One były na tyle rzetelne, że podważyły rewelacje byłego księdza, który donosił na Wielkiego Polaka, zaznaczając że źródło nie jest wiarygodne. Lewactwo i oPOzycyjne warcholstwo wyciera sobie gęby postacią Świętego Jana Pawła II, która to Postać jest dla katolików w kraju i za granicą Latarnią wskazującą właściwy kierunek.

Nie udało się komunistom to znalazłeś się ty, nieoświecony kołku, który robisz za pożytecznego idiotę. Proponuję zainteresować się waszymi ,,świętymi".

Np Leninem. Dlaczego nazwał Rosjan bydłem. Odsyłam do materiałów źrodlowych, Ferdynand Ossendowski ,, Lenin". Ty karaluchu i karzełku moralny jesteś za krótki aby podważać cokół Wielkiego Polaka. Ta Postać nawet z nieba może cię zmiażdżyć.

Debi.lu naucz sie języka polskiego jak juz cos komentujesz. Takie niedorozwoje pisowskie po szkole podstawowej plujące jadem nasłuchali sie tego co im TVP [wulgaryzm]izja nagadała .

R
Redi
Pisowski bełkot.Nawet przy pokazywaniu innych przypadków pedofili próbuja odwrócic uwage od pedofilli w KK [wulgaryzm]ac głupoty ze ktos mu zabraniał publikacji . W kazdych mediach gdy sa przypadki pedofilli to je naglasniaja,nie tylko te w KK a ten tuu pier... banialuki ze adwokat Sekielskich mu cos insynuował.
a
antyPiS
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

13 października, 0:02, GIF:

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

13 października, 0:08, antyPiS:

Tradycyjnie dziękuję forumowiczowi @GIF az kulturalny, merytoryczny, zgodny z netykietą i tematem forum post. Wniósł wiele do toczącej się tu dyskusji. Zapytam z ciekawości: tak - poza tym, - dobrze się czujesz?

13 października, 0:23, antyPiS:

P.S. Zapluty to był karzeł reakcji. Wysil się i wymyśl coś nowego. Bo używasz lewackich pojęć. Nie brzydzisz się kraść lewacką wartość intelektualną?

13 października, 8:23, Polonia Restituta:

Lewacki żałosny matołku. Powielasz kłamstwa SB. One były na tyle rzetelne, że podważyły rewelacje byłego księdza, który donosił na Wielkiego Polaka, zaznaczając że źródło nie jest wiarygodne. Lewactwo i oPOzycyjne warcholstwo wyciera sobie gęby postacią Świętego Jana Pawła II, która to Postać jest dla katolików w kraju i za granicą Latarnią wskazującą właściwy kierunek.

Nie udało się komunistom to znalazłeś się ty, nieoświecony kołku, który robisz za pożytecznego idiotę. Proponuję zainteresować się waszymi ,,świętymi".

Np Leninem. Dlaczego nazwał Rosjan bydłem. Odsyłam do materiałów źrodlowych, Ferdynand Ossendowski ,, Lenin". Ty karaluchu i karzełku moralny jesteś za krótki aby podważać cokół Wielkiego Polaka. Ta Postać nawet z nieba może cię zmiażdżyć.

Mnie osobiście najbardziej śmieszy, gdy ktoś wrzeszczy, że nauki JPII są dla niego moralnym drogowskazem a za chwilę obwieszcza, że KS powinna być przywrócona. Możliwe, że nie wiesz, że bagno pedofilii wylało się najpierw w USA, w Irlandii (najwięcej), w Niemczech, Francji, Austrii. Jeżeli naprawdę wierzysz, że spowodowały to eSBeckie fałszywki, podrzucone służbom tych krajów - to nie można ci już pomoc. Ci, którzy tuszowali tę ohydę (tajna instrukcja Crimen solicitations) sprzeniewierzyli się ewangelickiej nauce - Mt 25,40-45. Zamiast studiować życiorysy wodzów rewolucji poczytaj życiorysy świętych Kościoła. W wolnej chwili zastanów się, dlaczego JPII podczas pielgrzymki do Ukrainy nie wyniósł na ołtarze żadnego z zamordowanych na Wołyniu księży, zakonników, zakonnic za to uczynił błogosławionym niejakiego Alojze Stiepinaca, kapelana polowego w chorwackim obozie Jasenovac (100 tys zamordowanych, polowa to Serbowie) - kanalię nawet jak na Watykan. P.S. Kościół Katolicki odrzuca boską ingerencję w sensie indywidualnym. Jeżeli tego nie wiesz to swą wiarą jesteś na poziomie kultu wielkiego Mzimu.

P
Polonia Restituta
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

13 października, 0:02, GIF:

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

13 października, 0:08, antyPiS:

Tradycyjnie dziękuję forumowiczowi @GIF az kulturalny, merytoryczny, zgodny z netykietą i tematem forum post. Wniósł wiele do toczącej się tu dyskusji. Zapytam z ciekawości: tak - poza tym, - dobrze się czujesz?

13 października, 0:23, antyPiS:

P.S. Zapluty to był karzeł reakcji. Wysil się i wymyśl coś nowego. Bo używasz lewackich pojęć. Nie brzydzisz się kraść lewacką wartość intelektualną?

Lewacki żałosny matołku. Powielasz kłamstwa SB. One były na tyle rzetelne, że podważyły rewelacje byłego księdza, który donosił na Wielkiego Polaka, zaznaczając że źródło nie jest wiarygodne. Lewactwo i oPOzycyjne warcholstwo wyciera sobie gęby postacią Świętego Jana Pawła II, która to Postać jest dla katolików w kraju i za granicą Latarnią wskazującą właściwy kierunek.

Nie udało się komunistom to znalazłeś się ty, nieoświecony kołku, który robisz za pożytecznego idiotę. Proponuję zainteresować się waszymi ,,świętymi".

Np Leninem. Dlaczego nazwał Rosjan bydłem. Odsyłam do materiałów źrodlowych, Ferdynand Ossendowski ,, Lenin". Ty karaluchu i karzełku moralny jesteś za krótki aby podważać cokół Wielkiego Polaka. Ta Postać nawet z nieba może cię zmiażdżyć.

a
antyPiS
12 października, 21:44, ejj:

proste

pedofila w kraju wsadza sie do pierdla

pedofila w kosciele przesuwa sie na nowe lowiska

nie wiem po co tyle tekstu tam jeszcze ktos wklepal w tym pseudo artykule

12 października, 21:54, Dokładnie:

Dokładnie, każdy idzie do pierdla za gwałty na dzieciach tylko nie klechy , a ten cały wytwór klerykalizmu uważa że domaganie się społeczeństwa zeby też karnie za to odpowiadali to atak na kościół, to Ci księża co się tego dopuści atakują kościół a nie ci co chcą dla nich sądu

Kilku trafiło do kicia. Wiadomo, jak pedofile są traktowani przez grypserę. A jak grypsujący traktowali księży pedofilów? Zwykle w więzieniach księża mają spokój.

a
antyPiS
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

13 października, 0:02, GIF:

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

13 października, 0:08, antyPiS:

Tradycyjnie dziękuję forumowiczowi @GIF az kulturalny, merytoryczny, zgodny z netykietą i tematem forum post. Wniósł wiele do toczącej się tu dyskusji. Zapytam z ciekawości: tak - poza tym, - dobrze się czujesz?

P.S. Zapluty to był karzeł reakcji. Wysil się i wymyśl coś nowego. Bo używasz lewackich pojęć. Nie brzydzisz się kraść lewacką wartość intelektualną?

a
antyPiS
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

13 października, 0:02, GIF:

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

Tradycyjnie dziękuję forumowiczowi @GIF az kulturalny, merytoryczny, zgodny z netykietą i tematem forum post. Wniósł wiele do toczącej się tu dyskusji. Zapytam z ciekawości: tak - poza tym, - dobrze się czujesz?

a
antyPiS
12 października, 23:39, major:

Pedofilia to nadal temat tabu, mówi się wyłącznie o pedofilii w Kościele. A co ze środowiskiem polityków, celebrytów, artystów, sędziów, lekarzy, nauczycieli? Pewne wpływowe środowiska ciągle są bezkarne.

Czy środowiska polityków, celebrytów, artystów, sędziów, lekarzy, nauczycieli itp. miały tajną instrukcję Crimen solicitations? Instrukcja, choć powstała w innym celu skutecznie kryła pedofilów. W wolnych chwilach pomiędzy czytaniem regulaminów sugeruję tow majorowi przeczytanie instrukcji Crimen solicitations. Nie jest już tajna. Jest ogólnie dostępna, z wykładnią zawartych pojęć i przepisów.

G
GIF
12 października, 21:30, antyPiS:

Jeżeli Zielke zna jeszcze jakąś organizację, która miała wewnętrzną tajną instrukcję zabezpieczającą, aby gó/wno nie wpadło w wentylator - to niech przedstawi. Pedofilii dopuszczają się ludzie w różnym wieku, wykształceniu, pochodzeniu społecznym, majątku. Ale tylko i wyłącznie Kościół katolicki przygotował się na możliwość, że jego funkcjonariusze mogą mieć kłopoty z tego powodu. I chronił ich stawiając się ponad prawem stanowionym. Zielke zdaje się nie rozumieć tego, co zrozumiał nawet Terlikowski a wydawało się, że to beznadziejny przypadek - struktury tej instytucji wzajemnie chroniły się przed ujawnieniem draństw, podłości a nawet przestępstw. I nie tylko pedofilii. Święty JP II "nie słyszał" o zbrodniach w Rwandzie i roli katolickich księży jako dowódców polowych zaangażowanych bezpośrednio w zbrodnie. Celem nadrzędnym był nieskalany wizerunek Kościoła. Niestety - wysypało się.

Ty zapluty karle lewacki. Pilnuj ateuszu i niedomyty kołku swojego anturażu lewackiego i warcholstwa. Aż strach POmyśleć co tam u was tęczowe zboki się wyprawia. tylKO POtrafisz niemoto obrażać Wielkiego nieobecnego. Takie tchórze jak ty potrafią tylKO odszczekiwać się zza płotu jak zwykły kundelek. Lewacka trzoda tak ma. Zero szacunku dla tradycji i świętości.

G
GIF
12 października, 22:26, Pod jednym sztandarem:

Oj nie tylko pedofilia w kościele, w Dąbrowie Gorniczej orgie [wulgaryzm]e organizowali aż jeden prawie umarł, jak tak bedziecie promować Kościół to się k w końcu z LGBT się polacza i pod jednym sztandarem będą szli

Wg ciebie jak ktoś przechodzi przez dziurę w płocie to też jest KOłkiem?!!! Nie wycieraj sobie pyska kościołem KOłku niedomyty. Atakujesz kościół katolicki a wokół cymbale nie widzisz problemu?!!

Czy lepiej nie widzieć?!!!

m
major
Pedofilia to nadal temat tabu, mówi się wyłącznie o pedofilii w Kościele. A co ze środowiskiem polityków, celebrytów, artystów, sędziów, lekarzy, nauczycieli? Pewne wpływowe środowiska ciągle są bezkarne.
Wróć na i.pl Portal i.pl