Mariusz Kamiński komentuje postawę Wołodymyra Zełenskiego. "Niedobre słowa; poszedł o kilka zdań za daleko"

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Niedobre słowa. Mamy pewien kryzys w relacjach z Ukrainą, wynikający z naszej obrony rolników. Prezydent Zełenski poszedł o kilka zdań za daleko, ale nie chcę podgrzewać wymiany ciosów pomiędzy Polską a Ukrainą - powiedział w Radiu Zet szef MSWiA Mariusz Kamiński, odnosząc się do wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas 78. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

Wołodymyr Zełenski poszedł o krok za daleko

Szef MSWiA był w środę gościem w Radiu Zet. Podczas rozmowy został zapytany o wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas 78. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

"Niedobre słowa. Mamy pewien kryzys w relacjach z Ukrainą, wynikający z naszej obrony rolników. To nie jest decyzja polityczna, żeby robić przykrość Ukrainie, czy żeby działać wbrew interesom Ukrainy. Mamy obowiązek chronić naszych rolników" - podkreślił Mariusz Kamiński.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Minister dodał, że celem działań PiS w związku z embargiem na zboże jest chronienie polskich rolników.

"Chronimy naszych rolników. To niestety powoduje sytuacje kryzysowe w relacjach z władzami Ukrainy. Ubolewam nad tym. Prezydent Zełenski poszedł o kilka zdań za daleko, ale nie chcę podgrzewać wymiany ciosów pomiędzy Polską a Ukrainą. Mamy strategicznego wroga, jakim jest Rosja" - zaznaczył szef MSWiA.

Wiara w możliwość dogadania

Wyraził przy tym nadzieję, że "wszyscy politycy w Polsce i na Ukrainie opamiętają się".

"Przejdziemy ten kryzys. Strona ukraińska musi zrozumieć, jak ważna jest dla Polski ochrona polskich rolników. Musimy - to jest nasz obowiązek wobec bardzo poważnej i szanowanej przez nas grupy obywateli. Ich interesy muszą dla nas być, w tym aspekcie, priorytetowe" - wskazał.

Zaznaczył jednak, iż "wizja bezpiecznej tej części Europy jest tak ważna, strategiczna, że powstrzymajmy emocje. Musimy pokonać Rosję. Musimy też wspierać opozycję na Białorusi i bezpieczną Mołdawię, państwa bałtyckie, a kluczem do tego jest zwycięstwo Ukrainy nad Rosją. Musimy wspierać armię ukraińską, żeby złamać agresywną Rosję na pokolenia. To jest nasz cel".

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bib
Potrzeba rozsądku, powagi i zrozumienia. Od Niemców jak najdalej.
B
Benedykt
20 września, 11:32, Polak:

Jak wam źle ukry to WY P I E R D A L A Ć!!!!

Bardzo dobrze piszesz

ś
śmiech na sali
Kamiński, jakiś naiwny, dogadacie się jak padniecie na kolana.
B
Blood
I co może teraz Polska będzie gorsz niż ruskie bo nie chciała uklęknąć przed ukrainą i oddać jej pokłon.
y
yd
20 września, 11:32, Polak:

Jak wam źle ukry to WY P I E R D A L A Ć!!!!

POpieram

P
Polak
Jak wam źle ukry to WY P I E R D A L A Ć!!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl