“Potem był VW golf III V6. Zwykle stawałem się właścicielem aut, czytało się dłużej, niż trwał czas ich zakupu. Golf V6 był sprawny I nudny jak pracownik Bundestagu. Fenomenem tamtych czasów było to, że jak kupowałeś, bracie, auto z drugiej ręki, to miałeś pewność, że ta pierwsza ręka zabierze ze sobą radioodtwarzacz. Tak też było I w tym przypadku. Właściwie nie wiem, dlaczego go kupiłem. To trochę jak zadać sobie pytanie, czy zdarzyło mi się pójść do łóżka z brzydką kobietą. Nie pamiętam. Pamiętam tylko, że się przy takich budziłem”. Cytat z “KUBA WOJEWÓDZKI NIEAUTORYZOWANA AUTOBIOGRAFIA”

“Następnym wehikułem był mój awans do środowisk dresiarsko-cinkciarsko-badylarskich. Czyli zielone bmw serii 3 kupione w stołecznym autokomisie. Czyli już nie na wschodniej rubieży, specjalizującej się tym, że nawet barkę potrafią stuningować na opla”. Cytat z “KUBA WOJEWÓDZKI NIEAUTORYZOWANA AUTOBIOGRAFIA”

“Następne czarne bmw 2.0 coupe zakupiłem w Częstochowie. To była maszyna, na widok, której kobiety robią się mokre I to nie tylko w Wielkanoc. Niestety było to bmw I było czarne. Po co wówczas kupowało się czarne bmw? Po to, aby nigdy nie być samemu. Jeśli u gangsterów istniałaby w tamtym czasie klauzula sumienia pod tytułem “nie kradnij czarnych modeli BMW”, to byliby oni kompletnie bezrobotni”. Cytat z “KUBA WOJEWÓDZKI NIEAUTORYZOWANA AUTOBIOGRAFIA”

“Kolejny zakup to pierwsze bmw kupione u warszawskiego dealera, niejakiego Smorawińskiego. Bmw 3.0 coupe ze skrzynią SMG. Jak powszechnie wiadomo, jestem człowiekiem leniwym acz pragmatycznym, więc wszedłem do salonu, pokazałem na trójkę bardzo metallik, która stała tam dumnie, poprosiłem o rachunek I wyszedłem”. Cytat z “KUBA WOJEWÓDZKI NIEAUTORYZOWANA AUTOBIOGRAFIA”