Kraków. Władze Uniwersytetu Rolniczego tłumaczą, dlaczego wykładowczyni odcięła głowę żywej rybie na zajęciach ze studentami

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Kadr z filmu nagranego na zajęciach na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie
Kadr z filmu nagranego na zajęciach na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!
Trwa postepowanie dyscyplinarne wobec wykładowczyni UR, która podczas zajęć ze studentami na żywca odcięła głowę karpia. Zdarzenie to została nagrane i trafiło do sieci. Władze uczelni na pytanie dlaczego pracownik uniwersytetu odciął głowę żywej rybie odpowiadają, że pośmiertny rozkład gnilny u ryb następuje gwałtownie i dlatego diagnostyka pośmiertna odbywa się na żywych rybach. Na czas postępowania dyscyplinarnego nauczyciel akademicki jest odsunięty od prowadzenia zajęć ze studentami.

Studentka nagrywa zajęcia z karpiem

Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! opublikowała na swoich mediach społecznościowych filmik, na którym widać, jak wykładowczyni z Uniwersytetu Rolniczego na żywca odcina głowę karpia. Członkowie Fundacji twierdzą, że jest to znęcanie się nad zwierzętami i w związku z tym sprawę zgłoszono do prokuratury.

Krakowska prokuratura potwierdza, że zaaiadomienie wpłynęło 7 grudnia.

- Zawiadomienie dotyczy traktowania zwierząt Zakładzie Patomorfologii UCMW UR w Krakowie - mówi Janusz Kowalski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Na nagraniu umieszczonym w sieci widzimy, jak w hali ubrany w biały fartuch pracownik uczelni odcina głowę karpia nożem. Jedna ze studentek uczestniczących w zajęciach pyta panią profesor czy ryba cierpi i dusi się po wyjęciu z wody zanim zostanie przecięta nożem? Wykładowczyni odpowiada, że ryba nie cierpi ponieważ przecina jej rdzeń kręgowy. Studentka precyzuje, że chodzi jej o ten moment pomiędzy wyjęciem z wody a przecięciem głowy. W odpowiedzi słyszy, że ryba nie cierpi, ponieważ ma zapas tlenu. Następnie, po 30 minutach od cięcia jest najazd kamerę na wpół odciętą głowę ryby, która jeszcze żyje.

Reakcja uczelni

W związku z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia czynu niezgodnego z zasadami etyki, którego dopuściła się jedna z nauczycielek akademickich Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej, JM Rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, dr hab. inż. Sylwester Tabor, prof. URK zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w przedmiotowej sprawie

- Przedmiotem postępowania będzie wyjaśnienie sprawy i ewentualne przedstawienie zarzutów nauczycielowi akademickiemu, który podczas prowadzenia zajęć mógł naruszyć obowiązujące normy prawne oraz dopuścić się czynu uchybiającemu godności lub etyce nauczyciela akademickiego. W przypadku uznania winy nauczyciela akademickiego ustawa zobowiązuje do skierowania sprawy na drogę dyscyplinarną przed komisję dyscyplinarną ds. nauczycieli akademickich - mówi Izabella Majewska, rzecznik UR w Krakowie.

Szereg kar możliwych do poniesienia w przypadku uznania winy nauczyciela akademickiego jest duży - począwszy od upomnienia, nagany a skończywszy na wydaleniu z pracy lub pozbawienia prawa wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego na określony czas. Obecnie nauczyciel jest odsunięty od prowadzenia zajęć ze studentami.

Diagnostyka pośmiertna

Ze wstępnych ustaleń władz uczelni wynika, że do zdarzenia przedstawionego na filmie prawdopodobnie doszło ponad rok temu. Zajęcia odbywały się na przedmiocie: „choroby ryb”, a ich celem była diagnostyka pośmiertna przy pomocy badania anatomopatologicznego, które stanowi jedno z ważniejszych badań diagnostycznych w przypadku chorób ryb.

- Podczas badania pośmiertnego pobiera się, jeśli jest taka potrzeba, skrawki narządów dla potrzeb badań laboratoryjnych. Należy podkreślić, że pośmiertny rozkład gnilny u ryb następuje gwałtownie ze względu na obecność różnego rodzaju patogenów zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Dlatego też do badań laboratoryjnych nie przesyła się ryb śniętych - tłumaczy Izabella Majewska.

Bolt nagra pasażerów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Władze Uniwersytetu Rolniczego tłumaczą, dlaczego wykładowczyni odcięła głowę żywej rybie na zajęciach ze studentami - Gazeta Krakowska

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

I
Iga
12 grudnia, 16:41, Tak mi się zdaje:

„Dlaczego odcięto głowę żywej rybie?”

Ucięto jej głowę, żeby już nie była taka żywa.

Nie zazdroszczę studwntów pani profesor, pewnie mają kapowanie we krwi więc proponuję troszkę historii i sprawdzenie czy ich kosmetyki nie są czasem z firm które eksperymentowały na żydach podczas wojny a potem zajmowanie się karpiami.

T
Tak mi się zdaje
„Dlaczego odcięto głowę żywej rybie?”

Ucięto jej głowę, żeby już nie była taka żywa.
Wróć na i.pl Portal i.pl