5/200
Niedogodności, które spotkały klientów Itaki, w tym...
fot. Archiwum prywatne

Niedogodności, które spotkały klientów Itaki, w tym mieszkańców województwa łódzkiego były wynikiem strajku w sieci hoteli Roxy, w których meldowano turystów. Problemy nie kończyły się jednak na samej stołówce. Po wyjściu z hotelu oczom urlopowiczów ukazywał się widok, który niewiele miał wspólnego z wakacjami all inclusive. Połamane leżaki i parasole, wystające kable, czy plaża, która miała być piaszczysta, a okazała się stertą kamieni to kolejne niedogodności zgłaszane przez klientów biura podróży. W pobliżu hotelu nie brakowało też miejsc, które stwarzały zagrożenie dla wypoczywających turystów takich, jak pozarywane i nie zabezpieczone pomosty.

- W pierwszy dzień, kiedy tam zajechaliśmy, zjedliśmy kolację i już było ciemno. Poszliśmy obejrzeć teren i w pomoście była taka dziura, że gdyby nie to, że mąż miał włączoną latarkę w telefonie, to dziecko wpadłoby do tej dziury wprost do wody a jeszcze nie do końca potrafi pływać – mówi Katarzyna Tkaczyńska. Turyści nie mogli też w pełni skorzystać z tureckich plaż w pobliżu hotelu. Na plaży publicznej nie było ratownika, w związku z czym obowiązywał zakaz kąpieli Pozostał jeszcze hotelowy basen, tam jednak sytuacja też nie wyglądała najlepiej. Wokół basenu błąkały się bezpańskie psy i koty. Część wypoczywających obawiała się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Zwierzęta zresztą swobodnie poruszały się nie tylko w okolicy basenu.

Zobacz zdjęcia na kolejnych slajdach

6/200
-  Te psy załatwiały się na trawniku. Psy i koty miały wstęp...
fot. Archiwum prywatne

- Te psy załatwiały się na trawniku. Psy i koty miały wstęp praktycznie wszędzie. Na stołówce je widziałem i w barach, przy basenie, wszędzie chodziły – relacjonuje Dariusz z Kleszczowa. Sytuacja nie była najlepsza także w hotelowych pokojach. Agnieszka Śmietańska trafiła wraz z rodziną do pokoju, w którym brakło łóżka dla jej 16-letnie córki. Dla nastolatki przygotowano fotel z dostawionym łóżkiem polowym. W dodatku złamanym. Pierwszą noc pani Agnieszka z mężem i córką spędziła w jednym łóżku małżeńskim. Nie lepiej było też w hotelowym SPA.

Poirytowani turyści zaczęli pierwsze reklamacje kierować do rezydentów jeszcze w trakcie pobytu. Itaka rozpatruje już reklamacje złożone przez klientów. Części z nich proponuje zadośćuczynienie w postaci bonów na kwoty 400 – 500 zł do wykorzystania w biurze. Na takie rozwiązanie nie godzi się wielu turystów, dla których wakacje all inclusive zamieniły się w koszmar.

Czytaj na kolejnych slajdach



7/200
Jak relacjonują turyści, sytuacja jaka panowała w hotelach...
fot. Archiwum prywatne

Jak relacjonują turyści, sytuacja jaka panowała w hotelach sieci Roxy nie była tajemnicą. Podobne problemy występowały już wcześniej i klienci Itaki jeszcze przed wyjazdem na wakacje dopytywali o obecną sytuację.

- Wcześniej pisaliśmy do Itaki, bo docierały do nas takie informacje, że tam się źle dzieje. Mamy maila potwierdzającego, ze wszystko jest w porządku, że były problemy, ale wszystko wróciło do normy i nie ma podstaw do zmiany hotelu. Pojechaliśmy więc przekonani, że wszystko jest jak należy – mówi Agnieszka Śmietańska. Mieszkanka Łodzi za wymarzone wakacje z rodziną, które okazały się koszmarną przygodą zapłaciła łącznie ponad 12 tys. zł. Niewiele mniej wakacje all inclusive kosztowały Katarzynę Tkaczyńską i jej rodzinę. Jak wyjaśnia Ewa Maruszak z Itaki, biuro przekazywało klientom informacje zgodne ze stanem faktyczny. Twierdzi ponadto, że opisywane przez turystów problemy są wyolbrzymione.

- Problemy w hotelach sieci Roxy, w przeciwieństwie do tego jak próbuje to przedstawić cześć klientów, miały charakter przejściowy, a nasi rezydenci i obsługa reagowali na nie na bieżąco usuwając stwierdzone wady. Zdecydowana część zastrzeżeń nie była uzasadniona lub nie występowała w skali w jakiej próbowano to przedstawić, często posiłkując się materiałami krążącymi w internecie – zapewnia Ewa Maruszak. Itaka wyjaśnia także, że bony nie są jedyną formą rekompensaty, jaką otrzymują klienci. Część z nich ma otrzymać zwroty gotówkowe.

- Rekompensaty przyznawane są indywidualnie, również w oparciu o cenę jaka zapłacił klient – wyjaśnia Ewa Maruszak. Klienci Itaki inaczej jednak patrzą na cały problem i przekonują, że niedogodności, o których mówią nie wyssali z palca. Proponowane przez biuro podróży rekompensaty nie zadowalają wielu z nich, dlatego część turystów głośno mówi już o pozwie zbiorowym.

Czytaj na kolejnym slajdzie

8/200
Jak relacjonują turyści, sytuacja jaka panowała w hotelach...
fot. Archiwum prywatne

Jak relacjonują turyści, sytuacja jaka panowała w hotelach sieci Roxy nie była tajemnicą. Podobne problemy występowały już wcześniej i klienci Itaki jeszcze przed wyjazdem na wakacje dopytywali o obecną sytuację.

- Wcześniej pisaliśmy do Itaki, bo docierały do nas takie informacje, że tam się źle dzieje. Mamy maila potwierdzającego, ze wszystko jest w porządku, że były problemy, ale wszystko wróciło do normy i nie ma podstaw do zmiany hotelu. Pojechaliśmy więc przekonani, że wszystko jest jak należy – mówi Agnieszka Śmietańska. Mieszkanka Łodzi za wymarzone wakacje z rodziną, które okazały się koszmarną przygodą zapłaciła łącznie ponad 12 tys. zł. Niewiele mniej wakacje all inclusive kosztowały Katarzynę Tkaczyńską i jej rodzinę. Jak wyjaśnia Ewa Maruszak z Itaki, biuro przekazywało klientom informacje zgodne ze stanem faktyczny. Twierdzi ponadto, że opisywane przez turystów problemy są wyolbrzymione.

- Problemy w hotelach sieci Roxy, w przeciwieństwie do tego jak próbuje to przedstawić cześć klientów, miały charakter przejściowy, a nasi rezydenci i obsługa reagowali na nie na bieżąco usuwając stwierdzone wady. Zdecydowana część zastrzeżeń nie była uzasadniona lub nie występowała w skali w jakiej próbowano to przedstawić, często posiłkując się materiałami krążącymi w internecie – zapewnia Ewa Maruszak. Itaka wyjaśnia także, że bony nie są jedyną formą rekompensaty, jaką otrzymują klienci. Część z nich ma otrzymać zwroty gotówkowe.

- Rekompensaty przyznawane są indywidualnie, również w oparciu o cenę jaka zapłacił klient – wyjaśnia Ewa Maruszak. Klienci Itaki inaczej jednak patrzą na cały problem i przekonują, że niedogodności, o których mówią nie wyssali z palca. Proponowane przez biuro podróży rekompensaty nie zadowalają wielu z nich, dlatego część turystów głośno mówi już o pozwie zbiorowym.

Czytaj na kolejnym slajdzie

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja we Wrocławiu. Zobaczcie zdjęcia!

Obchody Święta Konstytucji 3 Maja we Wrocławiu. Zobaczcie zdjęcia!

Ponad 6 kg środków odurzających znaleziono u 24-latka z Lublina

Ponad 6 kg środków odurzających znaleziono u 24-latka z Lublina

Święto Konstytucji Trzeciego Maja w Katowicach. Uroczysty apel i salwa honorowa

Święto Konstytucji Trzeciego Maja w Katowicach. Uroczysty apel i salwa honorowa

Zobacz również

Święto Konstytucji Trzeciego Maja w Katowicach. Uroczysty apel i salwa honorowa

Święto Konstytucji Trzeciego Maja w Katowicach. Uroczysty apel i salwa honorowa

Powodzie nie ustają. Do kraju zbliża się cyklon – ZDJĘCIA

Powodzie nie ustają. Do kraju zbliża się cyklon – ZDJĘCIA