Koronawirus: chore dzieci mają zostać domu - apeluje dyrekcja szkoły w Kórniku. Szkoła nie będzie wpuszczać rodziców do budynku

Agnieszka Mozolewska
Agnieszka Mozolewska
Do tej pory w ramach zapobiegania zarażeniu koronawirusem przeprowadzono z dziećmi pogadanki na temat higieny osobistej oraz kolejny raz przeszkolono, jak należy myć ręce. Szkoła zakupiła też specjalne środki do dezynfekcji.
Do tej pory w ramach zapobiegania zarażeniu koronawirusem przeprowadzono z dziećmi pogadanki na temat higieny osobistej oraz kolejny raz przeszkolono, jak należy myć ręce. Szkoła zakupiła też specjalne środki do dezynfekcji. Google Maps
W Szkole Podstawowej nr 2 w Kórniku od marca 2020 r. rodzice nie mogą wchodzić do budynku szkoły. Przyczyną jest rozprzestrzeniająca się grypa i zagrożenie koronawirusem. Wcześniej w ramach zapobiegania chorobom w szkole przeprowadzono z dziećmi pogadanki na temat higieny osobistej oraz szkolenie, jak należy myć ręce. Szkoła zakupiła też specjalne środki do dezynfekcji.

Szkoła Podstawowa nr 2 w Kórniku im. Teofili z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej wprowadza dodatkowe środki ostrożności w związku z rozprzestrzeniającą się grypą i zagrożeniem związanym z koronawirusem.

Czytaj też: Koronawirus w Krotoszynie? Kobieta z podejrzeniem koronawirusa nagrała film, w którym skarży się, że szpitale nie chciały jej przyjąć

W szkole przeprowadzono z dziećmi pogadanki na temat higieny osobistej oraz kolejny raz przeszkolono, jak należy myć ręce. Zakupiono też specjalne środki do dezynfekcji.

Szkoła nie będzie wpuszczać rodziców do budynku

W niedzielę, 1 marca dyrektor szkoły Zofia Talarczyk wystosowała list do rodziców, w którym poprosiła ich o nieprzysyłanie do szkoły chorych dzieci oraz poinformowała, że od poniedziałku, 2 marca rodzice nie będą wpuszczani do budynku szkoły.

Sprawdź też:

– Zaostrzamy w szkole środki ostrożności. Do budynków wpuszczamy tylko dzieci. Rodziców prosimy o niewchodzenie na teren naszych budynków. Prosimy, aby pieniądze za obiady wpłacać na konto podane na stronie internetowej szkoły lub przekazać je dzieciom. W celu ważnego kontaktu z sekretariatem proszę kierować się do furtki przy ul. Armii Krajowej - do domofonu – pisze Zofia Talarczyk

Dyrekcja kolejny raz apeluje o to, by chore dzieci pozostały w domu

Jak informuje dyrektor, stanowisko szkoły zostało uzgodnione z organem prowadzącym i zostało podyktowane m.in. listem zaniepokojonego rodzica. Wśród przyczyn tej decyzji dyrektorka wskazała również brak reakcji ze strony rodziców na prośby dyrekcji.

- Kolejny raz kieruję prośbę o nieprzysyłanie chorych dzieci do szkoły. Niestety rano w szkole pojawiają się dzieci z temperaturą, mdłościami i dolegliwościami jelitowymi, nieopatrzonymi skaleczeniami z poprzedniego dnia. Proszę rodziców o pozostawienie dzieci z jakimikolwiek dolegliwościami w domu. Proszę, aby dzieci miały na sobie czystą bieliznę i odzież wierzchnią - pisze dyrektor SP nr 2 w Kórniku.

W rozmowie z nami dyrektor Zofia Talarczyk uzasadniła decyzję o zakazie tym, że ograniczona zostanie liczba osób wchodzących do budynku, które mogłyby być zarażone.

- Wykonuję swoje zadanie, jakim jest zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pobytu dzieci w szkole - tłumaczy Zofia Talarczyk.

Czytaj też: Koronawirus: Wielkopolskie szpitale muszą być w gotowości. Jest decyzja wojewody

Decyzja dyrektorki może spotkać się z niezadowoleniem ze strony rodziców. Przypomnijmy, że jak na razie w Polsce nie zdiagnozowano żadnego przypadku zarażenia koronawirusem.

Zobacz też:

Koronawirus w ekspresowym tempie przenosi się między państwami. Chociaż zakażenia odnotowano już w wielu miejscach na świecie, wirus nadal jest pewną niewiadomą. Oto mity na temat koronawirusa, w które nie powinieneś wierzyć --->

Mity na temat koronawirusa. Nie powinieneś w to wierzyć!

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sh
2 marca, 23:56, Gość:

Biorąc pod uwagę że dyrekcja od wieków unika jak ognia rodziców-to faktycznie sluszna decyzja. Zawsze 2-3 tyg wzglednego spokoju od tych nekajacych ludzi, ktorzy patrzec nie mogą na krzywde swoich dzieci.

A dyrektor czy nauczyciele również przebywają z ludźmi ....

M
Mama
2 marca, 22:52, Nick:

Brawo dla pani dyrektor. Przykre, że rodzice posyłają do szkoły chore dzieci.

2 marca, 23:04, Gość:

Nikt nie pisze o posyłaniu chorych dzieci, tylko o tym co ta szkoła wyprawia... Widocznie Nick Twoje dzieci nie chodzą do tej zdemoralizowanej wiejskiej szkoły bo byś wiedział/a co tam się dzieje, tam trzeba zacząć robić porządki od góry zlikwidować rodzinkę i inne powiązania... Kto w temacie to wie o czym piszę

Prawdą jest również , że nauczyciele każą dzieciom chodzić do szkoły, bo nie wolno opuszczać tyle godzin, bo takie jest polskie prawo. Każą im chodzić z katarem i kaszlem jak nie mają gorączki. Teraz sieje panika z tymi choróbskami, czy to grypa czy nie grypa. Zakazują teraz rodziców odprowadzających małych dzieci do szatni , a nauczyciele mogą skoro są również narażeni w otoczeniu innych ludzi. Dzieci są jeszcze małe i czują się bezpiecznie jak mama odprowadza do szkoły.

s
sdfsdcdgv

no, bo na pewno zrobią róznicę rodzice, którzy na 99,99 % i tak mają te same patogeny co dzieci, bo pod jednym dachem jedzą, sikają , myją się, spią, kichają, całują, tulą itd.

K
Ktoś

Niestety do szkoły pakują się rodzice; czy są to ci, którzy mają wtyki, czy też ci którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem tego nie wiem. Może pan Ł. F. się wypowie do, której grupy należy.

h
hmm
3 marca, 11:28, Grzesiek:

Proszę nie obrażać Korniczan, ta szkoła jest w Bninie a nie Kórniku. A jeśli nie podoba wam się Bnin to bardzo fajna jest mała wiejska Szkoła w Radzewie

Jakbyś nie wiedział, to Bnin niestety jest częścią Kórnika. I niestety gdyby nie Bnin, to w Kórniku mieszkałaby sama patologia.

G
Grzesiek

Proszę nie obrażać Korniczan, ta szkoła jest w Bninie a nie Kórniku. A jeśli nie podoba wam się Bnin to bardzo fajna jest mała wiejska Szkoła w Radzewie

G
Gość

Biorąc pod uwagę że dyrekcja od wieków unika jak ognia rodziców-to faktycznie sluszna decyzja. Zawsze 2-3 tyg wzglednego spokoju od tych nekajacych ludzi, ktorzy patrzec nie mogą na krzywde swoich dzieci.

G
Gość
2 marca, 22:52, Nick:

Brawo dla pani dyrektor. Przykre, że rodzice posyłają do szkoły chore dzieci.

Nikt nie pisze o posyłaniu chorych dzieci, tylko o tym co ta szkoła wyprawia... Widocznie Nick Twoje dzieci nie chodzą do tej zdemoralizowanej wiejskiej szkoły bo byś wiedział/a co tam się dzieje, tam trzeba zacząć robić porządki od góry zlikwidować rodzinkę i inne powiązania... Kto w temacie to wie o czym piszę

N
Nick

Brawo dla pani dyrektor. Przykre, że rodzice posyłają do szkoły chore dzieci.

G
Gość

Chyba troszkę przegięli z tym zabezpieczaniem szkoły.

Panika czy mają coś na sumieniu i nie chcą aby rodzice coś wypatrzyli na korytarzach?

a
aga

To Bnin, w Kórniku jest normalna dyrekcja.

G
Gość

Szkoła w Bninie a nie Kórniku!

Wróć na i.pl Portal i.pl