Zmiana miejsca konwencji PiS
Na sobotę 24 czerwca zaplanowano konwencję programową Prawa i Sprawiedliwości. Pierwotnie miała się ona odbyć w Łodzi.
W poniedziałek nowy szef sztabu wyborczego PiS, wiceprezes tej partii, europoseł Joachim Brudziński poinformował na Twitterze o zmianie miejsca sobotniego wydarzenia. „PiS zawsze jest blisko ludzkich spraw i blisko problemów Polaków. Dlatego, odpowiadając na zaproszenie mieszkańców Dolnego Śląska, sztab postanowił o zmianie formuły i miejsca naszego sobotniego wydarzenia” – napisał.
Dlaczego wybrano Bogatynię?
W TVP Info poinformował, że PiS postanowił „najbliższą nawet nie tyle konwencję, bo bardziej to należy określić mianem wiecu, zorganizować tam, gdzie jest realny problem, gdzie ludzie oczekują pomocy od polityków, czyli w Bogatyni – tam, gdzie jest kopalnia Turów”. – Ta kopalnia, którą politycy Platformy Obywatelskiej mówili: „tak, trzeba zamknąć pod dyktando jednego sędziego z TSUE, czy urzędników brukselskich” – dodał.
Joachim Brudziński podkreślił, że Polska to nie tylko Warszawa. – Polska to również Końskie, to również Chojna, to również Myślibórz, to również właśnie Bogatynia i inne miejscowości. My chcemy być również u boku mieszkańców dużych miast – mieszkańców Warszawy, mieszkańców Łodzi, których chciałbym przeprosić za tę decyzję o zmianie miejsca naszego spotkania. Na pewno do Łodzi wrócimy – mówił.
Szef sztabu PiS podkreślił, że partia chce być bliżej ludzi. – Chcemy być przy realnych problemach Polaków, ale chcemy również być z Polakami wtedy, kiedy odpoczywają, kiedy się bawią, kiedy chcą odetchnąć – dodał.
Sprawa kopalni Turów
Pytany, kiedy będą mogli odetchnąć mieszkańcy Bogatyni, Joachim Brudziński odpowiedział, że dopóki u władzy będzie rząd Prawa i Sprawiedliwości, dopóki liderem Zjednoczonej Prawicy będzie Jarosław Kaczyński, dopóty mogą zarówno górnicy, jak i pracownicy sektora energetycznego, być bezpieczni – odpowiedział.
– Tylko ktoś o takim podejściu służalczym wobec Brukseli, jak chociażby prezydent Warszawy pan Trzaskowski może powiedzieć: „skoro Komisja i Europa zdecydowała, to należy zamknąć elektrownie, które w bilansie energetycznym naszego kraju ma 7 proc. udziału”. Dzisiaj zamknięcie elektrowni w Turowie oznaczałoby, że tę energię musimy kupić od Niemiec – podkreślił.
lena
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
