Kolejny dzień pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji. Wymiana zdań między Mateuszem Morawieckim a Szymonem Hołownią

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 7 lat
We wtorek Sejm X kadencji wznowił pierwsze posiedzenie. Na początku obrad doszło do wymiany zdań między premierem Mateuszem Morawieckim a marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. - Pan marszałek trochę tak na zasadzie żartów, żarcików powiedział, żeby Polacy sobie kupili popcorn i oglądali posiedzenie Sejmu. Panie marszałku, ja bym sobie naprawdę bardzo życzył, żeby ta izba bardzo ciężko pracowała nad bardzo poważnymi tematami, a nie nad tematami zastępczymi - powiedział Mateusz Morawiecki.
Sejm X kadencji wznowi we wtorek pierwsze posiedzenie.
Sejm X kadencji wznowi we wtorek pierwsze posiedzenie. Fot. Sylwia Dąbrowa

Premier Mateusz Morawiecki o "ważnych dla Polaków ustawach"

Po rozpoczęciu obrad Sejmu X kadencji głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że Polacy wybrali swoich przedstawicieli nie po to, żeby zajmowali się oni "politycznymi przepychankami".

- Należy zadać sobie pytanie, po co Polacy wybrali swoich przedstawicieli, po to, żeby organizowali igrzyska polityczne i szukali tematów zastępczych, czy po to, aby zajmowali się ważnymi dla Polaków sprawami - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

- Mamy konkretne ustawy, zostały skierowane do procedowania, nie słyszałem, żeby miały miejsce w dzisiejszym porządku obrad - dodał premier.

Ustawami, o których mówił Mateusz Morawiecki, są: wakacje kredytowe, 0% VAT na żywność, zamrożenie cen energii oraz emerytury stażowe.

- Oczekuję, że ta izba będzie izbą bardzo aktywną w sprawach, które są ważne dla wszystkich obywateli, a nie do politycznych przepychanek. Cztery ustawy czekają - wskazał premier.

- Panie marszałku, czy te słowa dotyczące wyrzucenia zamrażarki były tylko czczą obietnicą, czy w ślad za nimi pójdzie rzetelna, rzeczowa, poważna, realna praca nad ustawami, które zgłosiliśmy do wysokiej izby do przeprocedowania? Panie marszałku, nie ma na co czekać, słowo się rzekło - dodał Mateusz Morawiecki.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia odpowiedział premierowi, że ustawy dotyczącej zerowego podatku vat na żywność, to nie uwzględniono go w budżecie.

- Jeżeli chodzi o 0% VAT na żywność, zauważam pewną niekonsekwencję. Nie uwzględnił go pan w budżecie, który został przedłożony wysokiej izbie. Natomiast dzisiaj ten projekt, który trafił – a trafił, przyznaję, do Sejmu – natychmiast wysłałem do konsultacji. On jest obarczony wadami formalnymi. Zostaliśmy zobligowani przez te analizy do tego, żeby odesłać go do wnioskodawców z prośbą o uzupełnienie, to się w tej chwili dzieje - powiedział Szymon Hołownia.

Sejm wznowił obrady. Posłowie wybrali nowego Rzecznika Praw Dziecka

We wtorek Sejm wznowił obrady, a posłowie wybrali nowego Rzecznika Praw Dziecka, którym została Monika Horna-Cieślak.

Czy Sejm powoła komisje śledcze?

Następnie Sejm przystąpi do pierwszych czytań projektów trzech uchwał, wniesionych przez KO, powołujących trzy sejmowe komisje śledcze.

Pierwszy projekt ma na celu powołanie "Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań" podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego. Pierwotnie głosowanie miało się odbyć tą drogą z powodu pandemii COVID-19, ostatecznie głosowanie odbyło się tradycyjnie.

Drugi projekt uchwały dotyczy "powołania Komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców" na terytorium Polski od 1 stycznia 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

Trzeci projekt dotyczy powołania "Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystywaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dn. 16 listopada 2015 r. do dn. 20 listopada 2023 r.

Zmiany ws. niedzieli handlowej

Sejm ponownie skierował do komisji gospodarki i rozwoju projekt ustawy ws. zakazu handlu w tegoroczną Wigilię autorstwa Polski 2050. Przepis wprowadza zakaz handlu 24 grudnia, natomiast w dwie niedzielę poprzedzające, czyli 10 i 17 grudnia, sklepy byłyby otwarte.

W poniedziałek Sejmowa Komisja Gospodarki i Rozwoju, pod kierownictwem Ryszarda Petru (Polska 2050), odrzuciła rządowy projekt, natomiast przyjęła rozwiązanie zaproponowanie przez Polskę 2050.

Przedstawiająca go Izabela Bodnar (Polska 2050) wskazała, że wprowadzenie dwóch niedziel handlowych (10 i 17 grudnia) "znacząco wpłynie na poprawę organizacji życia Polaków" i umożliwi im właściwą celebrację Świąt Bożego Narodzenia. Dodała, że takiego rozwiązania potrzebują też przedsiębiorcy i gospodarka.

Pozytywnie o projekcie Polski 2050 wypowiadali się posłowie Koalicji Obywatelskiej. Zastrzegli jednak, że nowelizacja będzie tylko "preludium do liberalizacji handlu", bo istnieje potrzeba przywrócenia rozwiązań w handlu sprzed 2018 roku.

"Zniesienie zakazu handlu w niedzielę, będzie dla nas priorytetem" - zapowiedział Michał Jaros (KO). Z kolei Klaudia Jachira (KO) mówiła z kolei, że to sami pracownicy powinni decydować, czy chcą pracować w niedzielę. Grzegorz Rusiecki (KO) zauważył natomiast, że poprzedni rząd złożył projekt zbyt późno i "wiele sklepów ma już rozpisane grafiki z dyżurami w Wigilię". "PiS chciało zafundować pracownikom handlu pracę w Wigilię" - podkreślił inny przedstawiciel KO Jakub Rutnicki.

Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Zgodnie z przepisami niedziela handlowa przypada 17 grudnia br.

W ustawie ograniczającej handel w niedziele przewidziano katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto, nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.

Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.

Projektowana ustawa ma wejdzie w życie po upływie 3 dni od dnia ogłoszenia. Wskazano, że tak krótki termin vacatio legis podyktowany jest potrzebą jak najszybszego wejścia w życie projektowanych przepisów.

Komisja Gospodarki i Rozwoju przyjęła we wtorek po południu poprawkę do projektu zakazu handlu. Ograniczeniem nie będą objęte m.in. stacje benzynowe, apteki, kwiaciarnie, punkty weterynaryjne czy placówki pełniące usługi pocztowe.

Przemysław Czarnek o powołaniu komisji do wyborów prezydenckich

Stanowisko Prawa i Sprawiedliwości ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego przedstawił Przemysław Czarnek.

"Zgłosiliście projekt uchwały o powołaniu komisji, która wykaże, jeżli będzie działała zgodnie z prawem, absolutnie niekonstytucyjne działanie Platformy Obywatelskiej i całej, tak zwanej, demokratycznej opozycji" - zaczął minister.

Przypomniał, jak wyglądały kroki podejmowane przez PiS w trakcie ustalania terminu wyborów i co robili wówczas politycy Platformy Obywatelskiej.

"W lutym wypełniając obowiązek konstytucyjny, pani marszałek Elżbieta Witek zarządziła wybory na prezydenta RP na dzień 10 maja, wszystko zgodnie z przepisami konstytucji i w terminach, które są precyzyjnie opisane. W marcu pojawił się pierwszy przypadek koronawirusa. 20 marca został wprowadzony stan epidemii, ale wybory były zarządzone na 10 maja, mieliście również swoich kandydatów" - mówił minister.

Czarnek wskazał powody, dla których opozycji zależało na atakowaniu w wybory prezydenckie.

"Dlaczego? Po pierwsze, mieliście kandydatkę (Małgorzatę - przyp. red.) Kidawę-Błońską, która dołowała w sondażach nieprawdopodobnie, więc byliście przerażeni tym, co się stanie w wyborach, jeśli będzie startować. To był pierwszy powód, dla którego wystąpiliście przeciwko konstytucji RP i tego będzie dotyczyła praca komisji śledczej, jeśli będzie zgodna z prawem. Drugi powód - chcieliście koniecznie wykorzystać sytuację, bo myśleliście, że sobie nie damy rady. Byliście przekonani, że pandemia spowoduje, że upadną zakłady pracy, że ludzie stracą pracę, że zapadnie chaos i wy na tym zyskacie" - wymienił Przemysław Czarnego.

Projekt uchwały autorstwa KO w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania tzw. wyborów kopertowych, po pierwszym czytaniu w Sejmie, został skierowany we wtorek do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Dyskusje na temat komisji śledczej ds. Pegasusa

Sejm rozpatruje we wtorek projekt uchwały ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Prezentując stanowisko klubu PiS Michał Wójcik stwierdził, że sejmowej większości nie wystarczy jedna komisja. "Dwie też nie, trzy nie. Już zapowiadacie ustami swoich liderów, że tych komisji będzie dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści" - powiedział poseł.

Jak ocenił, komisja śledcza ds. Pegasusa, jeśli powstanie, będzie bardzo niebezpieczna "dla obywateli, dla społeczeństwa, rozmontowuje służby, jest szkodliwa dla naszego kraju".

"Takiej sytuacji nigdy nie było, w której ktoś miałby tyle bezczelności, żeby w uchwale napisać, że chce badać, jakimi metodami i formami kontroli operacyjnej dysponują polskie służby.(...) Służby nie ujawniają tego typu informacji, to jest oczywiste. Zapewne niejeden przestępca zaciera ręce, bo dowie się, jakie metody są stosowane. Także obce wywiady. To ociera się o zdradę" - podkreślił Wójcik.

Zwrócił uwagę, że oprogramowanie Pegasus jest stosowane w innych krajach. Powołał się na doniesienia o wykorzystywaniu Pegasusa do podsłuchiwania czołowych polityków w Hiszpanii i Francji.

"Wy stworzyliście obraz państwa, gdzie wszyscy są podsłuchiwani. To jest kłamstwo" - stwierdził Wójcik. Odniósł się też do zarzutów dotyczących sposobu sfinansowania zakupu Pegasusa. "Podstawą przekazania środków był art. 43 par. 8 1c) Kodeksu karnego wykonawczego. Takie środki są przekazywane z Funduszu Sprawiedliwości" - wskazał poseł.

Jak mówił, w 2012 r. rząd PO-PSL zakupił system, który "potrafił niemal to samo, co Pegasus". Zaznaczył też, że komisja śledcza, jeśli ma ujawniać metody kontroli operacyjnej, to będzie pracowała na dokumentach, których nikt nie odtajni, bo wtedy złamie prawo.

Krzysztof Paszyk szef klubu PSL wyznał, że jego klub jest za tym, aby komisja zaczęła działać jak najszybciej i była jak najszybciej gotowa przygotować raport, w którym wskaże osoby odpowiadające za zastosowanie systemu podsłuchów do walki z konkurencją polityczną.

W podobnym tonie wypowiadał się również przedstawiciel Polski 2050 Michał Gramatyka. Poinformował, że jego klub będzie głosował za powołaniem komisji. "Będziemy w tej komisji ciężko pracowali" - zadeklarował. "Liczymy na to, że z jednym efektów działań tej komisji będzie kompleksowa reforma prawa, która da nam możliwości reakcji" - dodał. "Dzisiaj, jeżeli ktoś używa takiego sprzętu, jesteśmy bezradni" - wskazał poseł.

Gramatyka wyraził też nadzieję, że nowy rząd, który stworzy Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, zaimplementuje takie rozwiązania prawne, aby chronić obywateli przed inwigilacją, co postulowała komisja śledcza ds. Pegasusa w Parlamencie Europejskim.

Projekt uchwały autorstwa KO w sprawie powołania komisji śledczej ds. Pegasusa, po pierwszym czytaniu w Sejmie, został skierowany we wtorek do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej.

Komisja śledcza ds. nieprawidłowości wizowych

Sejm rozpatruje we wtorek również projekt uchwały ws. powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Na zakończenie debaty głos w sprawie projektu uchwały zabrał minister sprawiedliwości Marcin Warchoł (PiS). Jak stwierdził, w publicznej debacie nt. stosowania środków operacyjnych mity przeważają nad faktami. Dowodził, że główna manipulacja polega na tym, że środki operacyjne są wykorzystywane do celów politycznych. Zapewnił, że tak nie jest.

"Żeby tego dowieść, niepotrzebna jest komisja śledcza. Wystarczy lektura wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych czy prokuratorskich. Nawet w tym Sejmie są posłowie, którzy są żywymi dowodami celowości stosowania środków operacyjnych. Dlatego, że te środki pozwoliły na zgromadzenie dowodów uzasadniających wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. Liczę na to, że sądy niezależne zweryfikują każdy z tych przypadków" - powiedział Warchoł.

Podkreślił, że środki operacyjne nie są stosowane bez kontroli „zarówno co do legalności, jak i zasadności”. Dodał, że mogą być zastosowane tylko w odniesieniu do katalogowo wymienionych przestępstw. „Nie są stosowane po uważaniu przez sąd. Nikt nie może wpływać na sędziego, który stosuje takie środki operacyjne. Decyzje zapadają na posiedzeniu niejawnym, więc bez presji śledczego, prokuratora, organu wnioskującego o taką kontrolę operacyjną" - zauważył szef MS.

Odniósł się do spraw wymienionych w uzasadnieniu do projektu uchwały ws. powołania komisji - informacji o stosowaniu Pegasusa wobec Krzysztofa Brejzy i Romana Giertycha, obecnie posłów KO oraz prokurator Ewy Wrzosek.

"Zgodę na kontrolę operacyjną Krzysztofa Brejzy wydał Sąd Okręgowy w Warszawie. Orzekała sędzia będąca członkiem stowarzyszenia Iustitia. (...) Sędzia miała świadomość, że sprawa dotyczy pana posła, że wniosek może przyczynić się do wyjaśnienia prawdy i nie jest motywowany politycznie, ale służy ustaleniu prawdy. Tak też się stało. W tej sprawie, już w tej chwili związanej zespołem powołanym do dyskredytowania przeciwników politycznych w Urzędzie Miejskim w Inowrocławiu, już postawiono szereg zarzutów" - powiedział Warchoł.

Jak dodał, w sprawie dotyczącej Romana Giertycha chodzi o "wyprowadzenie przeszło 72 mln zł ze spółki Polnord tytułem przywłaszczenia i prania brudnych pieniędzy". "To jest sprawa, w której oprócz tego, że mamy do czynienia z ogromną skalą nieprawidłowości, są już postawione zarzuty. Wszyscy podejrzani współpracują z prokuraturą, stawiają się na przesłuchanie oprócz pana posła" - zauważył minister.

Wskazał, że stosowanie kontroli operacyjnej doprowadziło do ujawnienia sprawy, „w której oskarżony jest były szef kancelarii Donalda Tuska Sławomir N.”. "Pieniądze z przestępstwa miały być chowane w szafkach, specjalnie ukrytych meblach kuchennych. Zapadło już kilka wyroków skazujących, a sprawa Sławomira N. czeka na rozpoznanie przez sąd" - mówił szef MS.

Dodał, że rażącym przykładem manipulacji kwestii stosowania kontroli operacyjnej jest sprawa "dwóch pań prokurator, z których jedna, Ewa W. jest typowana nawet na ministra sprawiedliwości". "Być może to było jej intencją, gdy - zgodnie z ustaleniami śledczych - miała przekazywać informacje ze śledztwa do warszawskiego ratusza" - stwierdził Warchoł.

Jego zdaniem, "medialne sprawy" nt. stosowania Pegasusa służą budowaniu fałszywego obrazu wykorzystania środków operacyjnych i stwarzają wrażenie powszechnej inwigilacji.

"To jest kłamstwo. Przywołam fakty: w 2022 r. osób, co do których sądy zarządziły na wniosek służb kontrolę operacyjną było 6 tys. 214, a dziesięć lat wcześniej w 2010 r. - 6 tys. 453. Budowanie fałszywego obrazu powszechnej inwigilacji służy wyłącznie przestępcom, naraża interes państwa na niebezpieczeństwo i szkodzi niewinnym ludziom, którzy mogą paść ofiarą handlarzy narkotyków, bo do takich celów używane są nowoczesne narzędzia kontroli operacyjnej w Polsce i na świecie" - zaznaczył minister sprawiedliwości.

Dodał, że w wielu krajach, np. w Szwecji systemy kontroli operacyjnej są dużo bardziej rozwinięte. "Państwo nie może być bezradne wobec nowoczesnych technik. (...) Prawo nie może być w tyle za bezprawiem i przestępcami, a uniemożliwienie państwu kontroli operacyjnej oznaczałoby wybicie zęby państwu i kapitulację przed przestępcami. Do tego właśnie zmierzacie tą komisją śledczą" - ocenił Warchoł.

Powołał się też na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. mówiące o tym, że "brak wyposażenia służb policyjnych oraz służb ochrony państwa w możliwość korzystania ze zdobyczy nowoczesnej techniki, a nawet wyposażenie ich w taką możliwość, lecz w niewystarczającym zakresie, może oznaczać niewywiązanie się państwa z jego konstytucyjnego zadania strzeżenia niepodległości i nienaruszalności terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a także zapewnienia bezpieczeństwa obywateli, czy naruszać zasadę sprawności działania instytucji publicznych".

Jak cenił, rzeczywistym celem komisji śledczej będzie dyskredytowanie działań operacyjnych i zebranych dowodów. "Podejmujecie te działania, bo te działania operacyjne kompromitują waszych partyjnych kolegów i usłużnych wam prokuratorów" - powiedział minister.

Dodał, że wszystkie wnioski o uchylenie immunitetów spotykały się z obstrukcją ze strony dotychczasowej opozycji. "Jeśli więc chcecie powołać komisję śledczą, to nazwijcie ją komisją śledczą im. Tomasza Grodzkiego" - zakończył Warchoł.

Wcześniej głos zabrał Tomasz Szymański z Koalicji Obywatelskiej. "Obywatele mają prawo wiedzieć, czy rzeczywiście za rządów PiS odbywał się handel polskimi wizami, a jeśli tak, to to kto był w niego zamieszany" - mówił, przedstawiając projekt uchwały.

Według niego Polki i Polacy mają pełne prawo, by zweryfikować "niepokojące dane prezentowane w przestrzeni publicznej dotyczące znacznego wzrostu liczby osób, które uzyskały lub ubiegały się o legalizację pobytu na naszym terenie". Polityk podkreślał, że Polacy mają prawo wiedzieć, czy w okresie 30 miesięcy cudzoziemcom wydano blisko 2 mln wiz, z których zdecydowana większość uprawniała do tego, by przebywać tylko i wyłącznie na terenie Polski, a blisko 200 tys. pozwalała na swobodne przemieszczanie się w strefie Schengen.

Posłanka Polski 2050- TD Ewa Schädler poinformowała, że jej klub uważa za zasadne i potrzebne powołanie komisji śledczej w tej sprawie.

"Uważamy za istotne, by Polki i Polacy dowiedzieli się, jakie procedury obowiązywały i czy były przestrzegane z należytą starannością w wydawaniu wiz przez państwo polskie obywatelom innych państw. Polki i Polacy powinni wiedzieć ile osób otrzymało wizy do naszego kraju, skąd one były i czy w naszym kraju pozostały" - mówiła posłanka.

Źrodło: i.pl/PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
29 listopada, 5:09, zb:

Turystyka wyborcza, czyli jak łoPOzycja wygrała wybory. Miejscowość Supraśl(mazury) ilość oddanych głosów ważnych 1481. W tym 1 ( słownie" jeden ") głos mieszkańca, a 1480 głosów "turystów" z zaświadczeniem do głosowania. Ile takich " cudownych " miejsc w Polsce? Np Wrocław gdzie tussk dziękował że ludzie stali do rana żeby zagłosować. Autobusy z " turystami " wyborczymi jeździły po całej Polsce. Największy przekręt wyborczy. Zaświadczenia można bylo wydrukować ile się chciało bo nikt nie sprawdzał czy ktoś z tym samym zaświadczeniem nie głosował gdzie indziej.

29 listopada, 5:39, ja:

Wygrać wybory i przegrywać każde głosowanie w sejmie i senacie.

Cuda Panie, cuda 😁😂

29 listopada, 6:13, zb:

Cuda PO.ebie cuda. Ty jesteś takim itiotą, czy aż tak dobrze ci płacą, że brednie które wpisujesz nie są dla ciebie żenadą?

29 listopada, 6:28, ja:

Pakuj kuwety 😁😂

29 listopada, 6:35, zb:

Ty PO.eb,jaką atrakcją turystyczną dysponuje Supraśl, że tylu " turystów " zjechało tam w czasie wyborów? Może masz trochę większy zasób słów niż ten którym się chwalisz na forum ,bo jeśli chodzi o te uśmiechy, to u nas się mówi na takich którzy nie wiedzą co powiedzieć " śmieje się jak głupi do sera ".

W dudzie to mam 😁😂

z
zb
29 listopada, 5:09, zb:

Turystyka wyborcza, czyli jak łoPOzycja wygrała wybory. Miejscowość Supraśl(mazury) ilość oddanych głosów ważnych 1481. W tym 1 ( słownie" jeden ") głos mieszkańca, a 1480 głosów "turystów" z zaświadczeniem do głosowania. Ile takich " cudownych " miejsc w Polsce? Np Wrocław gdzie tussk dziękował że ludzie stali do rana żeby zagłosować. Autobusy z " turystami " wyborczymi jeździły po całej Polsce. Największy przekręt wyborczy. Zaświadczenia można bylo wydrukować ile się chciało bo nikt nie sprawdzał czy ktoś z tym samym zaświadczeniem nie głosował gdzie indziej.

29 listopada, 5:39, ja:

Wygrać wybory i przegrywać każde głosowanie w sejmie i senacie.

Cuda Panie, cuda 😁😂

29 listopada, 6:13, zb:

Cuda PO.ebie cuda. Ty jesteś takim itiotą, czy aż tak dobrze ci płacą, że brednie które wpisujesz nie są dla ciebie żenadą?

29 listopada, 6:28, ja:

Pakuj kuwety 😁😂

Ty PO.eb,jaką atrakcją turystyczną dysponuje Supraśl, że tylu " turystów " zjechało tam w czasie wyborów? Może masz trochę większy zasób słów niż ten którym się chwalisz na forum ,bo jeśli chodzi o te uśmiechy, to u nas się mówi na takich którzy nie wiedzą co powiedzieć " śmieje się jak głupi do sera ".

z
zb
29 listopada, 5:09, zb:

Turystyka wyborcza, czyli jak łoPOzycja wygrała wybory. Miejscowość Supraśl(mazury) ilość oddanych głosów ważnych 1481. W tym 1 ( słownie" jeden ") głos mieszkańca, a 1480 głosów "turystów" z zaświadczeniem do głosowania. Ile takich " cudownych " miejsc w Polsce? Np Wrocław gdzie tussk dziękował że ludzie stali do rana żeby zagłosować. Autobusy z " turystami " wyborczymi jeździły po całej Polsce. Największy przekręt wyborczy. Zaświadczenia można bylo wydrukować ile się chciało bo nikt nie sprawdzał czy ktoś z tym samym zaświadczeniem nie głosował gdzie indziej.

29 listopada, 5:39, ja:

Wygrać wybory i przegrywać każde głosowanie w sejmie i senacie.

Cuda Panie, cuda 😁😂

Cuda PO.ebie cuda. Ty jesteś takim itiotą, czy aż tak dobrze ci płacą, że brednie które wpisujesz nie są dla ciebie żenadą?

j
ja
29 listopada, 5:09, zb:

Turystyka wyborcza, czyli jak łoPOzycja wygrała wybory. Miejscowość Supraśl(mazury) ilość oddanych głosów ważnych 1481. W tym 1 ( słownie" jeden ") głos mieszkańca, a 1480 głosów "turystów" z zaświadczeniem do głosowania. Ile takich " cudownych " miejsc w Polsce? Np Wrocław gdzie tussk dziękował że ludzie stali do rana żeby zagłosować. Autobusy z " turystami " wyborczymi jeździły po całej Polsce. Największy przekręt wyborczy. Zaświadczenia można bylo wydrukować ile się chciało bo nikt nie sprawdzał czy ktoś z tym samym zaświadczeniem nie głosował gdzie indziej.

Wygrać wybory i przegrywać każde głosowanie w sejmie i senacie.

Cuda Panie, cuda 😁😂

z
zb
Turystyka wyborcza, czyli jak łoPOzycja wygrała wybory. Miejscowość Supraśl(mazury) ilość oddanych głosów ważnych 1481. W tym 1 ( słownie" jeden ") głos mieszkańca, a 1480 głosów "turystów" z zaświadczeniem do głosowania. Ile takich " cudownych " miejsc w Polsce? Np Wrocław gdzie tussk dziękował że ludzie stali do rana żeby zagłosować. Autobusy z " turystami " wyborczymi jeździły po całej Polsce. Największy przekręt wyborczy. Zaświadczenia można bylo wydrukować ile się chciało bo nikt nie sprawdzał czy ktoś z tym samym zaświadczeniem nie głosował gdzie indziej.
j
ja
28 listopada, 22:20, Für Polen:

Interes folksdojcza nie jest polskim interesem

Pakuj kuwety 😁

G
Grzegorz
Macie trzecią drogę barany głosujące na Hołownię i Kosiniaka. Macie zamiest nich POpapranego donalda, który wydaje tym kretynom rozkazy, sam siedząc cicho, a oni jak te niemieckie żołnierzyki - my tylko wykonywaliśmy rozkazy. Oj zacznie się zacznie. Będzie [wulgaryzm] na kółkach. Miejmy nadzieję, że nawet te barany głosujące na totalną opozycję przejrzą na oczy jak im też zaczną robić koło pióra
G
Grzegorz
Z igły widły
F
Für Polen
Interes folksdojcza nie jest polskim interesem
B
Bronco Billy
Jak się nie ma programu politycznego i pomysłu na rządzenie to stosuje się zasłonę dymną aby odwrócić uwagę od swojej niekompetencji i cymbalstwa. Tak właśnie postępuje nowa większość parlamentarna pod wodzą tuska i hołowni 2,50.
P
Para bellum
28 listopada, 21:07, Zabijemy ich ?:

Pisiory zrobili z tego kraju g , trzeba to g posprzatc a ich do pierdla albo po prostu zabic

Do ciebie nie trzeba strzelać. Już jesteś moralnym ścierwem.

C
Coraz lepiej
28 listopada, 20:29, Polak:

Polska 20 gospodarką świata a PKB wzrasta za rządów PiSu o 32% . Sprawdźcie sobie i nie są to dane zrobione przez PiS. Czy wam się to podoba czy nie totalni, z faktami się nie dyskutuje. Sprawdźcie sobie!

28 listopada, 20:37, Grzegorz:

W 2008 roku Polska była 18 gospodarką świata z olbrzymim wzrostem PKB. To nastąpiło już po roku rządów PO i PSL. Z faktami się nie dyskutuje, sprawdźcie sobie !

28 listopada, 21:04, Janek:

Sprawdziłem. Kłamiesz . Wówczas PKB wzrosło o 4,9% teraz o 32% Jest różnica.

4,9% to tylko w jednym roku. Z zebranych przez GUS danych wynika, że w czasie 8 lat rządów PO-PSL skumulowany wzrost PKB wynosił ok. 29% , natomiast za rządów Zjednoczonej Prawicy był wzrost wyniósł ok. 32% czyli był większy o 3,5%

I dobrze, tak trzymać, każda kolejna władza i przyrost o kilka procent. Zobaczymy wskaźniki za 8 lat rządów Demokratycznej koalicji. niech znów będzie plus kilka procent , a będzie żyło się wszystkim lepiej bez względu na preferencje opcji politycznych.

J
Janek
28 listopada, 20:29, Polak:

Polska 20 gospodarką świata a PKB wzrasta za rządów PiSu o 32% . Sprawdźcie sobie i nie są to dane zrobione przez PiS. Czy wam się to podoba czy nie totalni, z faktami się nie dyskutuje. Sprawdźcie sobie!

28 listopada, 20:37, Grzegorz:

W 2008 roku Polska była 18 gospodarką świata z olbrzymim wzrostem PKB. To nastąpiło już po roku rządów PO i PSL. Z faktami się nie dyskutuje, sprawdźcie sobie !

Sprawdziłem. Kłamiesz . Wówczas PKB wzrosło o 4,9% teraz o 32% Jest różnica.

e
edek
Niedługo jak zacznie rządzić rudy będzie jak w Korei Północnej.
P
Polak
Polska 20 gospodarką świata a PKB wzrasta za rządów PiSu o 32% . Sprawdźcie sobie i nie są to dane zrobione przez PiS. Czy wam się to podoba czy nie totalni, z faktami się nie dyskutuje. Sprawdźcie sobie!
Wróć na i.pl Portal i.pl