Dąbrowa Górnicza. Spór w radzie miejskiej. Sprzedać czy przekazać miejskie grunty do spółki ALBA MPGK?

Miasto przekazało grunty, dostało dodatkowe udziały w spółce ALBA MPGK

Chodziło o wyrażenie zgody na podwyższenie kapitału zakładowego Spółki ALBA Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. z siedzibą w Dąbrowie Górniczej poprzez objęcie 9929 udziałów o wartości nominalnej 500 zł każdy o łącznej wartości 4 mln 964 tys. 500 zł. W zamian za wkład rzeczowy - aport w postaci prawa własności nieruchomości niezabudowanej, stanowiącej własność Gminy Dąbrowa Górnicza (rejon ul. Głównej i Zakawie). Wartość netto działek oszacowana została na 4 mln 36 tys. zł, a powiększona o należny podatek VAT wynosi 4 mln 964 tys. 280 zł.

Gmina Dąbrowa Górnicza jest udziałowcem spółki ALBA Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. z siedzibą w Dąbrowie Górniczej. Posiada 45 tys. 947 udziałów o wartości łącznej 22 mln 973 tys. 500 zł, które stanowią 48,92 proc. udziału w kapitale zakładowym spółki. Pozostałe 51,08 proc. kapitału należy do spółki ALBA Polska Sp. z o.o.

To zarząd spółki ALBA MPGK zwrócił się do prezydenta Dąbrowy Górniczej z prośbą o rozważenie kwestii przekazania przez gminę Dąbrowa Górnicza w formie aportu części działki nr 2335, w obrębie Strzemieszyce Małe, sąsiadującej bezpośrednio z nieruchomością spółki, na terenie której mieści się obecnie Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II. Zarząd spółki zadeklarował, że działki wykorzystane zostaną pod przyszłe inwestycje. Konkretnie mowa o budowie nowej bazy logistycznej dla ciężkich samochodów, dzięki którym ALBA prowadzi zbiórkę odpadów w mieście oraz zajmuje się letnim i zimowym utrzymaniem dróg.

Argumentem za taką inwestycją miał być fakt, że obecnie ALBA MPG ma swoją bazę logistyczną na dzierżawionej od 2009 roku od prywatnego podmiotu działce przy ul. Kasprzaka. Za wynajem bazy płaci miesięcznie około 78 tysięcy złotych. To daje w zaokrągleniu kwotę około 1 mln zł rocznie. Do tego właściciel tych gruntów przy kolejnych przedłużeniach umowy dzierżawy – zdaniem miasta – chce jak najbardziej zmaksymalizować swój zysk. To skłoniło spółkę ALBA MPGK do budowy własnej bazy transportowej. Aktualna umowa na dzierżawę terenów przy ul. Kasprzaka kończy się 30 października 2024 roku.

Budowa nowej bazy w dzielnicy Strzemieszyce, tuż obok będącej w posiadaniu ALBY Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II, miałaby pozwolić na redukcję kosztów prowadzonej działalności logistycznej, a także pozwolić na skoncentrowanie działalności prowadzonej przez spółkę w jednej lokalizacji.

Baza na nowych gruntach ma mieć wiele korzyści. Dla spółki i dla miasta

Taka propozycja, ujęta w ramy stosownego projektu uchwały nie spotkała się jednak z przychylnością wszystkich radnych. Część z nich uważała, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłaby sprzedaż tych gruntów spółce ALBA MPGK, co w rezultacie stanowiłoby istotny zastrzyk finansowy dla miejskiego budżetu. Jeszcze lepszym rozwiązaniem w przekonaniu radnych klubu PiS mogłoby być natomiast scalenie tych działek z jeszcze jedną, sąsiednią, która ma dostęp do układu drogowego i sprzedaż ich wszystkich za wyższą cenę.

- Ta nieruchomość składa się z dwóch działek. Pierwsza z nich ma powierzchnię dwóch hektarów i 20 metrów, a druga ma ponad 2 hektary 48 arów. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenów położonych w rejonie ulic Koksowniczej, Zakawie, Składowej, Świerczyna są to tereny gospodarki odpadami. Skoro to jest działka przeznaczona pod gospodarkę odpadami, to nie może jej przysłowiowo kupić każdy Kowalski czy Nowak. Uwarunkowania planistyczne są takie, że niewiele z tą nieruchomością można zrobić – mówił Patryk Kuzior, naczelnik Wydziału Nadzoru i Kontroli w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej.

Jak dodał miasto zyskuje to, że będąc istotnym udziałowcem spółki, ta będzie mogła ograniczyć koszty związane z funkcjonowaniem bazy transportowej, kiedy zostanie przeniesiona właśnie na ten przekazany przez miasto teren.

- To istotne, bo koszty działania spółki przekładają się na wynik finansowy, a gmina jest zainteresowana tym wynikiem finansowym. Od 2009 roku budżet miejski został zasilony z tytułu dywidendy od tej spółki na kwotę 59 milionów złotych, a ponad 30 milionów złotych to tylko ostatnie pięć lat. W tegorocznym budżecie miejskim z tytułu dywidendy za 2023 roku zaplanowaliśmy 6,8 miliona złotych. Ze wstępnych szacunków ta kwota może być nawet wyższa – tłumaczył Patryk Kuzior.

Jako plus wskazał też fakt, że śmieciarki po opróżnieniu w bazie w Strzemieszycach już tam zostaną, nie będą musiały jechać przez pół miasta na ul. Kasprzaka, co ma z kolei wpływ na zmniejszenie hałasu dla mieszkańców, a także ograniczenie zanieczyszczania środowiska. Podkreślił także, że po przekazaniu gruntów ALBIE miasto będzie też miało zysk z podatku gruntowego.

Sprzedaż gruntów po scaleniu z trzecią działką to jednak lepsze rozwiązanie?

Zdaniem radnego klubu radnych PiS Piotra Ślusarczyka lepsze byłoby rozwiązanie polegające na sprzedaży wszystkich działek spółce ALBA MPGK. Jak przyznał radni zbyt późno (na sześć dni przed sesją) dostali także dane z operatem szacunkowym, określającym wartość tych gruntów. Zwłaszcza, że wycena dokonana została w październiku 2023 roku.

- Te dwie działki, to są działki bez drogi dojazdowej. Sądzę więc, że za dwa, trzy lata wniesiemy do spółki aportem tę kolejną działkę, która ma dostęp do drogi publicznej. Te dwie działki o powierzchni 45 tys. metrów kw. wycenione zostały na prawie 5 mln zł. To jaką wartość miałyby, gdybyśmy je scalili z tą działką, gdzie jest droga dojazdowa? Uważam, że zdecydowanie wyższą – przyznał radny Piotr Ślusarczyk.

Jednocześnie dodał, że na terenie byłego Zakładu Przetwarzania Odpadów Komunalnych Lipówka II w Strzemieszycach, w 2012 roku przekazanego decyzją radnych Lewicy i TPDG aportem do spółki ALBA za niecałe 18,7 mln zł, jest mnóstwo gruntów, na których taka nowa baza transportowa może dziś powstać. Bez konieczności lokowania jej na innych gruntach.

- To nie jest tak, że my nic nie dostajemy w zamian ze tę nieruchomość. Dostajemy udziały o określonej wartości. Ta spółka, by chcieć ją sprzedawać, ma określoną wartość. ALBA nie jest ciałem obcym, jakimś wrogiem. To spółka, w której mamy prawie 49 proc. udziałów. Padło na komisji stwierdzenie, że wydajemy kilka milionów złotych, a jeśli nie będzie ALBY to my tych milionów nie będziemy wydawać? Nie będziemy mieć śmieci w mieście? Nie będziemy mieć problemu z zimowym utrzymaniem dróg? Będziemy mieli. I będziemy na to wydawać pieniądze – dowodził Patryk Kuzior.

- Ta środkowa część działki, to część składowiska, która nie może być zagospodarowana pod bazę transportową. Baza na przekazanych przez miasto gruntach zostanie skomunikowana z drogą publiczną przez teren zakładu. Nie wymaga ta operacja budowy nowej drogi w działce, która tam jest. To jest optymalizacja kosztów w spółce, z której dywidenda przeznaczana jest na potrzeby mieszkańców – podkreślił Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Jak dodał samochody ALBY nie będą też wkrótce jeździć ul. Główną i Składową w Strzemieszycach, a powstanie nowy dojazd do Lipówki II, w przygotowaniu którego też będzie partycypowała finansowo ALBA. Chodzi o to, by ciężarówki nie jechały między posesjami prywatnymi, a ul. Koksowniczą.

- Dojazd do tych działek przez zakład przetwarzania odpadów to nie jest jedyna możliwość. Można to zrobić od tej trzeciej działki gminnej – przekonywał radny Piotr Ślusarczyk.

Odczytał też zgodę miasta z 18 stycznia 2024 roku z decyzją na budowę bazy logistycznej przy ul. Głównej 134a, gdzie mieści się zakład przetwarzania odpadów spółki ALBA MPGK, To wspomniane tereny wniesione przez miasto aportem do spółki ALBA MPGK w 2012 roku. Przekonywał więc, że da się to zrobić na terenie obecnej siedziby spółki.

- Alternatywą jest więc scalenie tych trzech działek. Z drogą dojazdową od strony północnej. Wartość tych gruntów zdecydowanie wzrośnie. To nie będzie już 100 zł za metr kw. I wtedy możemy mieć różne koncepcje związane z tym terenem. A co do objęcia kolejnych udziałów w spółce po wniesieniu aportem tych dwóch działek, to nic nam nie daje. Nic nie zmienia. Dalej mamy 48,92 proc. udziałów w spółce, nie mając realnego wpływu na to, co się w niej dzieje. Lepiej nie wkładać tych gruntów aportem do spółki. Ten projekt uchwały jest dla miasta niekorzystny – przekonywał Piotr Ślusarczyk.

- Nie pozbywamy się tego terenu, tylko jest naszym wkładem w spółkę, której jesteśmy współwłaścicielem – tłumaczył Marcin Bazylak. - Miasto nigdy nie wniesie aportem do spółki gruntów z drogą dojazdową, bowiem jest właścicielem gruntów także po prawej stronie, które przeznaczone zostaną pod tak zwaną zieloną energię – dodał Wojciech Kędzia, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Zdaniem radnego Piotr Zielińskiego spółka ALBA MPGK mogłaby kupić te dwie działki za własne fundusze z bieżącej działalności, co nie zmniejszałoby dywidendy dla miasta. - Co także ważne mieszkańcy ul. Kasprzaka i Laski, po przeniesieniu bazy do Strzemieszyc, nie będą budzeni przez ciężkie samochody o godzinie 3 czy 4 rano – podkreślił Piotr Zieliński.

- Ja bym się obawiał sprzedaży gruntów, na których jest prowadzona gospodarka odpadami gminnymi. Wtedy nie mamy kontroli, kto to będzie prowadził i w jaki sposób. Działki trafiają bowiem do sprzedaży w przetargu publicznym – dowodził Marcin Bazylak.

- Ewidentnie tę uchwałę powinno się odrzucić. Najważniejsze powinno być natomiast dążenie do zmiany stosunku procentowego naszych udziałów w spółce ALBA MPGK, byśmy mieli wpływ na to, jak funkcjonuje – podkreślił Grzegorz Jaszczura, radny klubu radnych PiS.

- Za wywóz śmieci i tak będziemy musieli płacić. Czy to będzie spółka inna czy ALBA, nikt nam nie zagwarantuje, że to będzie mniejsza kwota. Gdyby była spółka w pełni nasza, może by nas to wszystko kosztowało jeszcze więcej. Przekazując te grunty zwiększamy wartość spółki, z ekonomicznego punktu widzenia to dobre rozwiązanie dla miasta i mieszkańców – przekonywał radny Edward Bober.

Ostatecznie za przyjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 18 radnych, przeciwnych było pięciu: Grzegorz Jaszczura, Mateusz Stępień, Piotr Ślusarczyk, Jerzy Reszke i Zbigniew Piątek.