Czy rolnicy obalą europejski Zielony Ład? Organizacje rolne zapowiadają kontynuację i koordynację swoich działań

OPRAC.:
Joanna Grabarczyk
Joanna Grabarczyk
Transparent protestujących rolników w Berlinie głosi: "Bez rolników bylibyście głodni, goli i trzeźwi!".
Transparent protestujących rolników w Berlinie głosi: "Bez rolników bylibyście głodni, goli i trzeźwi!". Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Przedstawiciele organizacji rolniczych z Francji, Holandii, Belgii i Irlandii spotkały się w tym tygodniu w Brukseli, dyskutując o wspólnych środkach sprzeciwu wobec polityki rolnej rządów ich państw oraz Unii Europejskiej. Spotkanie poświęcone było protestom i demonstracjom, które dotychczas miały miejsce w tej sprawie. Przedstawiciele rolniczych gremiów podjęli próbę nawiązania współpracy oraz koordynacji swoich działań. Jedną z przeszkód mogą być jednak różnice w ich interesach.

Pretekstem do spotkania była środowa demonstracja przed Parlamentem Europejskim, która zgromadziła około 100 osób - rolników z Francji, Niderlandów i Flandrii, a także polityków.

Następnie odbyła się konferencja, współorganizowana przez think-tank MCC Brussels, w której wzięły udział m.in. Veronique Le Floc'h (szefowa francuskiego związku zawodowego rolników Coordination rurale), Sieta van Keimpema (z holenderskiej Farmers' Defence Force), Helen O'Sullivan (z irlandzkiego Farmer's Alliance) i Bart Dickens (z flandryjskiego oddziału Farmers Defence Force).

Rolnicy są zmuszeni zostać wojownikami

Van Keimpema, jedna z głównych osób w ruchu rolników, który doprowadził do politycznego trzęsienia ziemi w Holandii, powiedziała:

- Rolnicy są zmuszeni zostać wojownikami. "Zielony Ład" oznacza koniec rolnictwa w Europie. Rozpoczęliśmy międzynarodowy ruch przeciwko temu od Irlandii po Polskę

- precyzując tym samym, jaki jest cel spotkania.

Unia Europejska pogardza rolnikami?

Wtórowała jej O'Sullivan, wskazując na konieczność zbiorowego oporu.

- Rolnicy w całej Europie zdają sobie sprawę z tego, że pomimo istotnych różnic w poszczególnych krajach, los rolników w całej Unii jest zagrożony z jednego powodu: nadgorliwej "zielonej" polityki oraz braku zainteresowania, czy wręcz pogardy, dla rolników i zwykłych ludzi żyjących w społecznościach wiejskich

- oceniła Irlandka.

Dodała, że europejscy rolnicy na co dzień mierzą się z przeszkodami piętrzonymi przez unijnych urzędników, "od ograniczeń w stosowaniu nawozów, po żądania przywrócenia gruntów rolnych naturze i porozumienie z Mercosurem, które daje mięsu spoza UE nieuczciwą przewagę".

- Do tego ogromne obciążenie administracyjne, związane z unijnymi przepisami ochrony środowiska (...), które niszczą wiejski styl życia. Dziś europejscy rolnicy spotykają się, aby powiedzieć dość!

- dodała O'Sullivan.

Konsekwencje zapaści europejskiego rolnictwa

Idąc na dno, europejskie rolnictwo pociągnie za sobą również inne dziedziny gospodarki, wpływając na branże choćby przetwórstwa żywności.

Bart Dickens, prezes flandryjskiego oddziału Farmers Defence Force zwrócił uwagę, że nie tylko rolnicy są dotknięci polityką UE.

- Jeśli obecne tendencje się utrzymają, to wiele osób pracujących w firmach związanych z rolnictwem straci pracę. Nasza żywność stanie się niedostępna, będzie jej mało i będzie wątpliwej jakości. Środowisko z pewnością nie skorzysta na tym, że żywność trzeba będzie sprowadzać z drugiego końca świata

- powiedział działacz.

Podczas spotkania nie padły żadne zapowiedzi wspólnych działań, a jedynie deklaracje chęci współpracy. Uczestnicy spotkania, dopytywani, czy planują zainicjowanie wspólnego projektu politycznego przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w czerwcu bieżącego roku, udzielali wymijających odpowiedzi.

Dlaczego europejscy rolnicy protestują?

Od Rumunii po Litwę i Francję trwają blokady rolnicze i wielkie protesty tego środowiska. - Wszyscy europejscy rolnicy już od dawna mają dość - powiedziała dpa Alessandra Kirsch, kierowniczka badań w think tanku Agriculture Stratégies. Dodała, że jak dotąd ceny produktów rolnych są dość dobre, lecz początek roku był trudny, a ceny spadały.

- Nie trzeba było praktycznie nic, aby słoma złamała grzbiet wielbłąda. Wszyscy naprawdę podzielają poczucie, że wymaga się od nich coraz więcej

– nadmieniła ekspert ds. rolnictwa.

Dlaczego protestują rolnicy we Francji?

Francuscy rolnicy martwią się spadającymi dochodami, a także zbyt wielkimi wymaganiami ze strony Brukseli, wśród których ważne miejsce zajmują regulacje środowiskowe. Zdrożał także olej napędowy do maszyn rolniczych. W wyrazie niezadowolenia francuscy rolnicy blokują autostrady, a odpady rolne oraz opony pozostawiają przed wejściami do urzędów.

Pojawiły się także doniesienia, że niektórzy z protestujących plądrowali także transporty owoców i warzyw z zagranicy, wyrzucając je na drogę, co było wyrazem wściekłości na nieuczciwą konkurencję i kosztowne wymagania, spiętrzane przed europejskimi farmerami.

Francuscy rolnicy domagają się doraźnej pomocy dla sektorów, które radzą sobie najgorzej. Mają to być zwłaszcza rolnictwo ekologiczne i uprawa winorośli. Żądają także rekompensaty za wyższe ceny oleju napędowego oraz wycofania przepisów dotyczących poboru wody i stosowania środków ochrony roślin.

Dlaczego protestują rolnicy w Polsce i na Litwie?

W Polsce protest rolników skierowany jest przede wszystkim przeciwko bezcłowemu importowi zbóż i innych produktów rolnych z Ukrainy. Rolnicy skarżą się, że produkty te obniżają ceny ich własnych płodów rolnych. Protest wspiera prawicowa partia narodowa Konfederacja.

W tym tygodniu na Litwie kilka tysięcy rolników demonstrowało przeciwko planom oszczędnościowym i polityce rolnej litewskiego rządu. Farmerzy są niezadowoleni z przepisów dotyczących obszarów chronionych, własnej sytuacji dochodowej i cen mleka. Domagają się również wstrzymania tranzytu rosyjskiego zboża przez Litwę. Podobnie jak Niemców, również niepokoją ich ceny paliwa.

Dlaczego protestują rolnicy w Niemczech?

W Niemczech protesty wybuchły m.in. w związku z planowanym zakończeniem dopłat do rolniczego oleju napędowego. Aby zaoszczędzić pieniądze w budżecie na 2024 rok, istniejąca od ponad 70 lat dopłata do oleju napędowego dla rolnictwa ma zostać zlikwidowana. Nowe przepisy zostały złagodzone w stosunku do ich projektu w pierwotnej wersji, zatem wycofanie dopłat nie nastąpi od razu, jak pierwotnie planowano, lecz będzie stopniowo przeprowadzane w ciągu kolejnych trzech lat.

Rząd całkowicie odstąpił też od planowanego usunięcia zwolnienia z podatku od pojazdów rolniczych. Tymczasem stowarzyszenia branżowe domagają się całkowitego usunięcia dodatkowych obciążeń.

Dlaczego protestują rolnicy w Rumunii?

W Rumunii rolnicy i firmy transportowe od kilku dni blokują traktorami drogi, m.in. na przejściach granicznych z Węgrami, Serbią i Ukrainą. Wzorem mogły być demonstracje w Niemczech. Protesty obecnie znacznie przycichły, gdyż rumuński rząd obiecał spełnić jeden z głównych postulatów demonstrantów, czyli obniżyć koszty ubezpieczenia samochodu. Pozostałe żądania – ulgi podatkowe, większe dotacje, tańsze pożyczki – pozostały otwarte.

Dlaczego protestują rolnicy w Holandii?

W Holandii protesty rolników trwają od lat i wywarły ogromny wpływ na społeczeństwo. W latach 2021 i 2022 tysiące rolników w całym kraju protestowało, podejmując często brutalne działania, przeciwko przepisom środowiskowym, które według szacunków doprowadzą do zamknięcia ponad 30 procent gospodarstw.

Protesty rolników stały się także ujściem dla ogólnego niezadowolenia obywateli. Powstała nowa prawicowa partia populistyczna, Ruch Obywatelski Rolników BBB. W wyborach regionalnych wiosną 2023 roku prawicowa BBB od razu stała się najsilniejszą siłą we wszystkich regionach. BBB odniosła także znaczne zyski w ostatnich wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku i może teraz nawet wejść do rządu wraz z antyislamską partią prawicowego populisty Geerta Wildersa oraz dwiema innymi partiami prawicowymi.

Polityka rolna UE zabójcza dla rolnictwa

Ekspert Kirsch krytykę adresuje przede wszystkim wobec wspólnej polityki rolnej UE. Unia co roku płaci rolnikom dziesiątki euro miliardów wsparcia. Duża część pieniędzy jest rozdzielana pomiędzy farmerami przede wszystkim na podstawie powierzchni ich gospodarstw, ale zdarzają się też płatności powiązane np. z wymogami środowiskowymi. Budżet na cele rolne nie jest jednak wystarczający, a przyznawanie wsparcia nie jest już dostosowane do dzisiejszych potrzeb. Socjolog rolnictwa François Purseigle z Uniwersytetu Rolniczego w Tuluzie INP-ENSAT również dostrzegł ten problem:

- Te ruchy w Europie pokazują jedno: jak trudno jest polityce rolnej UE wspierać szeroką gamę modeli rolnictwa i projektów korporacyjnych

- powiedział.

Eksperci podkreślają również, że nie należy łączyć protestów rolniczych, ponieważ demonstracje w poszczególnych krajach różnią się motywacją.

Źródło: PAP, dpa

emisja bez ograniczeń wiekowych

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl