Z drugiej strony kupujemy samochody, lodówki, telewizory które też czasem, niemal nowe, się psują. Ba, nawet drogi przed oddaniem do użytku potrafią pękać a po roku w koleinach niektórym udaje się schować całkiem spore auto. Ale te wszystkie przypadki nie oznaczają, że należy przestać je kupować albo zamawiać.
Podobnie jest z wycieczkami i wczasami. Wypracowaliśmy bowiem instytucję gwarancji. Nad jej zakresem w poszczególnych branżach można dyskutować ale dobrze, że w ogóle jest. W turystyce daje ona w pierwszej kolejności pewność bezpiecznego powrotu z urlopu do domu. Takiego komfortu nie mieli klienci biur podróży jeszcze kilka lat temu. Wystarczy przypomnieć dramatyczne relacje z Kostaryki, Meksyku, Tunezji czy Egiptu, gdy wyrzuceni z hoteli Polacy koczowali przez kilka dni na plażach. Dodam - bez pieniędzy, jedzenia i biletów na samolot do kraju.
Sami też możemy zabezpieczyć swoje pieniądze ulokowane w biurze podróży na różne sposoby. A to poprzez płatność za imprezę kartą kredytową z usługą "Chargeback" albo poprzez dodatkowe ubezpieczenie się na wypadek problemów z realizacją usługi przez biuro.
No i najważniejsze. Polskie biura podróży to nadal dla bezpieczniejszy sposób na wakacje niż wykupywanie wycieczek w Niemczech czy Czechach. Tam też biura plajtują a wówczas jako obcokrajowcom nie przysługuje nam odszkodowanie, bo w pierwszej kolejności zabezpiecza się interesy "swoich".
Zdaję sobie sprawę, że dla wszystkich, którzy mają zmarnowane wakacje, stracili pieniądze, to marna pociecha, ale innej nikt nie potrafi dziś dać.
*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?