Chłopska patelnia nasyci oczy, brzuch i serce. Kilka składników, mało wysiłku, a efekt powalający

Uwielbiam proste dania, które można zrobić z kilku składników, najlepiej w jednym naczyniu. Do takich potraw należy z pewnością „chłopska patelnia”, która dodatkowo stanowi tzw. comfort food, natychmiast poprawiający nastrój. Niby nie ma w niej nic specjalnego – zwykłe ziemniaki, boczek, jajka i twaróg, a efekt jest powalający.
Przepis na chłopską patelnię odtworzyłam na podstawie dania, które funkcjonuje w menu jednej z bieszczadzkich karczm – „Paweł nie całkiem święty”, znajdującej się w Smereku. W sezonie trudno w niej o stolik i dość długo czeka się na zamówione dania, ale klimat knajpy i to, co dostajemy na stół, wynagradza wszystko. Po całym dniu wędrówek przez połoniny nie ma nic lepszego niż patelnia pełna sycących pyszności. Poniżej podaję składniki na dwie osoby, ale na własne oczy widziałam filigranowe dziewczęta pochłaniające całą porcję w kilka minut.

Czas przygotowania: 30 minut
Porcja: dwie osoby
Poziom trudności: łatwe

Składniki:

• 4 średnie ziemniaki
• 4 jajka
• 100 g twarogu
• kilka plastrów boczku
• 8 pieczarek
• pół cebuli
• szczypiorek
• olej do smażenia

Zobacz także: Przepis na chłopski garnek z kapustą

1. Ziemniaki umyłam i podgotowałam w mundurkach, aby pozostały lekko twardawe. Następnie pokroiłam je na grube plastry.
2. Pokroiłam boczek, pieczarki, cebulę i podsmażyłam je na patelni z ziemniakami.
3. Wbiłam na patelnię dwa jajka i nakryłam przykrywką. To ważne, aby jajka się ścięły w odpowiednim stopniu.
4. Gdy jajka były już do połowy ścięte, posypałam je pokruszonym twarogiem oraz szczypiorkiem i jeszcze przez chwilę potrzymałam całość pod przykrywką.
5. Na koniec doprawiłam danie solą i pieprzem.