Brutalnie skatowany chłopak znaleziony w Sulechowie. Został porwany [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
Wszystko rozegrało się w środę, 12 kwietnia w Sulechowie .
Wszystko rozegrało się w środę, 12 kwietnia w Sulechowie . poscigi.pl
Wszystko rozegrało się w środę, 12 kwietnia. W Sulechowie został znaleziony brutalnie pobity chłopak. Bandyci porwali go z przystanku autobusowego i skatowali w lesie. Natychmiast zaczęła się policyjna obława za bandytami.

Jak ustaliliśmy, 24-latek został znaleziony w Sulechowie w środę, 12 kwietnia. Na ulicy zauważyli go przechodnie, którzy wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Zawiadomiono również zielonogórską policją. Bardzo ciężko pobity 24-latek trafił na oddział do szpitala w Zielonej Górze. Tam zajęli się nim lekarze.

Co się stało? Z pierwszych informacji wynika, że 24-latek został porwany z przystanku autobusowego przez trzech mężczyzn. Wciągnęli go do auta i odjechali w nieznanym kierunku. Chłopak został wywieziony do lasu. Tam mężczyźni skatowali swoją ofiarę i ciężko pobitego 24-latka zostawili. Sami odjechali.

Zaraz po zgłoszeniu brutalnego pobicia policjanci postawali na nogi jednostki prewencji, kryminalnych z Zielonej Góry i Sulechowa, wezwano także policjantów dochodzeniowo-śledczych. Na miejsce dotarli funkcjonariusze z psami tropiącymi oraz jednostka antyterrorystów. Do pomocy w akcji przyjechali kryminalni z komendy wojewódzkiej.

Ruszyła potężna obława za bandytami, w której udział bierze kilkudziesięciu policjantów. – To duże działania pościgowe zakrojone na bardzo szeroką skalę – mówi kom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Policjanci kryminalni bardzo szybko ustalili, kim są brutalni bandyci. – Dwaj mężczyźni zostali już zatrzymani – informuje kom. Maludy. Mają 22 i 34 lata. Byli zaskoczeni zatrzymaniem. Ukryli się w domu w jednej z miejscowości pod Sulechowem. Byli pewni że pozostaną bezkarni i umkną obławie.

Antyterroryści, znając miejsce ukrycia poszukiwanych osób, przygotowali błyskawiczną akcję. Tak szybko weszli do domu po bandytów, że ci nawet nie zdarzyli się zorientować, co się stało. – Zatrzymania zawsze są widowiskowe, ale to właśnie praca kryminalnych jest kluczowa w tego typu zdarzeniach – podkreśla kom. Maludy.

To nie koniec akcji. Obława trwa. Policja szuka trzeciego z bandytów. – Wiemy, kim jest. Jego zatrzymanie to kwestia czasu – przyznaje kom. Maludy.

Policja nie mówi jeszcze nic na temat motywu pobicia 24-latka. Prawdopodobnie pomógł on nieznajomej dziewczynie. Ta miała być wykorzystana przez mężczyzn do uprawiania prostytucji. Za to spotkała go kara. To jednak informacje nieoficjalne. Zatrzymani bandyci nie zostali jeszcze przesłuchani. Nie rozpytano również pobitego chłopaka, który ciężko pobity leży w szpitalu.

Godz. 19:00. - Trzeci z poszukiwanych mężczyzn jest już w rękach policji. Próbował jeszcze ucieczki, ale nie miał szans - informuje kom. Maludy.

Czytaj również: Brutalny napad w Zielonej Górze. Bandyci wdarli się do mieszkania, związali ofiarę i okradli

Zobacz też: "Gwałcili, przypalali papierosami, więzili". Czworo zatrzymanych za maltretowanie 18-latka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Brutalnie skatowany chłopak znaleziony w Sulechowie. Został porwany [ZDJĘCIA] - Gazeta Lubuska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl