Słyszysz: złamana noga, myślisz: Marcin Wasilewski. Prawdopodobnie nie ma polskiego kibica piłki nożnej, który nie widział choćby jednego kadru z feralnego meczu w sierpniu 2009 r. Axel Witsel, który dopuścił się brutalnego faulu, stał się u nas wrogiem publicznym numerem jeden. "Wasyl" pokazał hart ducha i wrócił na ostatnie siedem minut tego samego sezonu, czym zyskał szacunek (zapewne dozgonny) fanów Anderlechtu i nie tylko.
Marcin Wasilewski - 244 dni
Jakub Błaszczykowski kilka razy wypadał z gry na dłuższy czas. Najdłuższy miał miejsce w sezonie 2013/14, gdy w barwach Borussii Dortmund zerwał więzadła w kolanie. Stracił przez to ponad pół 2014 r.
Jakub Błaszczykowski - 224 dni
Kto wie, czy więcej kibiców nie kojarzyłoby Eduardo Salvio, gdyby nie kontuzje. Również miał kilka kilkudziesięciodniowych. Poważniejsze miał dwie. W sezonie 2013/14 przez uraz kolana pauzował 173 dni. Rok i dwa miesiące później naderwał więzadła, przez co nie grał przez 257 dni.
Eduardo Salvio - 257 dni
133 dni, czyli nieco ponad cztery miesiące. W porównaniu z innymi piłkarzami w naszym zestawieniu to jak mrugnięcie okiem. Jednak zdecydowaliśmy się zakwalifikować Vincenta Kompany'ego. Głównie dlatego, że to piłkarz wyjątkowo podatny na urazy. Od początku kariery były tylko trzy sezony (2008/09, 2010/11 i 2011/12), w których belgijski obrońca nie pauzował z powodu kontuzji. Tu trzy tygodnie, tam dwa miesiące, kiedy indziej cztery itd. Biorąc pod uwagę dane z Transfermarkt, przez urazy opuścił 176 meczów, czyli luźno szacując niewiele mniej niż trzy i pół sezonu.