Dolnośląski Kurator Oświaty sprawdza, czy nauczyciele wspierają strajkujące kobiety lub zachęcają uczniów do udziału w demonstracjach. I grozi nauczycielom bardzo surowymi karami. Chodzi m.in. o wrocławski protest z 28 października, w którym to wzięło udział kilkanaście tysięcy uczniów i studentów. Odbywał się on w czasie lekcji. Kurator chce wiedzieć, kto pozwolił uczniom na udział w tej demonstracji i czy nie namawiali do tego nauczyciele.