Żużlowiec Rafał Sz. przed sądem w Rybniku prosił o wybaczenie. Spowodował po pijaku wypadek i zostawił na drodze ciężko ranną kobietę

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Rafał Sz., były żużlowiec, odpowiada za spowodowanie po pijaku w wypadku, w której okaleczył na całe życie 33-latkę, Beatę Leśniewską.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Rafał Sz., były żużlowiec, odpowiada za spowodowanie po pijaku w wypadku, w której okaleczył na całe życie 33-latkę, Beatę Leśniewską.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE JB
Rafał Sz., były żużlowiec, którego rybniccy kibice pamiętają jako osobę pewną siebie, tryskającą humorem, w sądzie był cieniem samego siebie: skulony, zasępiony, drżący. Odpowiada za spowodowanie po pijaku w wypadku, w której okaleczył na całe życie 33-latkę, Beatę Leśniewską.

Były żużlowiec Rafał Sz. przed sądem w Rybniku prosił o wybaczenie. Odpowiada za spowodowanie wypadku po pijaku

Kobieta, która ucierpiała w wypadku z udziałem żużlowca, wcześniej była aktywna zawodowo, prowadziła sklep internetowy, łączyła działalność z opieką nad 7-letnią córką, którą wychowywała samotnie. Do dziś nie wróciła do zdrowia. Ma częściowy niedowład, wymaga specjalistycznej, całodobowej opieki, kosztownej rehabilitacji.

Żużlowiec Rafał S. miał blisko dwa promile gdy spowodował wypadek w Rybniku.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Żużlowiec Rafał S. jest aresztowany. Spowodował wypadek w Ry...

Córka z dnia na dzień straciła kontakt z matką...

Wzruszające słowa wypowiedziała podczas rozprawy siosta pani Beaty. Mówiła, jak wypadek z dnia na dzień zabrał córce matkę. Poszkodowana pamięta, że ma córkę, ale nie pamięta, że ją urodziła. Ma kłopoty z pamięcią. A przed wypadkiem była z córeczką nierozłączna, były najlepszymi przyjaciółkami.

Obecnie przechodzi kolejny cykl badań, już na wydano na jej leczenie ponad 200 tysięcy złotych, kolejne zbiórki trwają w internecie. Jedno jest pewne, kobieta już nigdy nie wróci do pełni zdrowia.
Rafał S. jechał pijany volkswagenem touaregiem 24 marca 2020 roku. Wyprzedzał jedno auto i został na pasie, uderzając czołowo w prawidłowo jadącą mazdę, prowadzoną przez 33-latkę.

Rafał Sz. Pił u kolegi, gdzie naprawiał samochód

Popularny żużlowiec o własnych siłach wyszedł z wraku, ale nie udzielił pomocy rannej kobiecie, uciekając z miejsca wypadku. Szybko został zatrzymany przez policjantów, ale nie chciał dmuchać w alkomat.

- Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu, choć wyjaśnia, że nie pamięta okoliczności wypadku – wyjaśnia prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratury rejonowej w Rybniku.
Żużlowiec, niegdyś bardzo popularny w Rybniku, przyznał, że przed jazdą wypił z kolegą 0,7 litra wódki. Ale to nie przeszkodziło, by wsiadł w auto.

Nie przeocz

Przed sądem zeznawał współbiesiadnik. Przyznał, że obaj panowie wypili dwie kolorowe wódki. Co ciekawe, żużlowiec miał wracać do domu pieszo, miał tylko 4 kilometry, wyszedł z posesji kolegi, ale niestety, potem wrócił po samochód, wsiadł.

Wypadek miał miejsce na ulicy Raciborskiej, gdzie panuje ograniczenie do 50 kilometrów na godzinę. W śledztwie ustalono, że sprawca pędził dwa razy tyle. Okoliczności zdarzenia widział inny wyprzedzany kierowca, który zeznawał w sądzie. - Jechał bardzo szybko, może ponad 100 na godzinę – przypominał.

Grozi mu 15 lat więzienia

- Biegły z zakresu ruchu drogowego wyjaśnił, że w chwili wypadku jego samochód mógł osiągnąć prędkość 102 kilometrów na godzinę. Poszkodowana jechała mazdą z dozwoloną prędkością 44 kilometrów na godzinę. Badanie zawartości alkoholu we krwi wskazało, że mężczyzna miał 2,38 promila – wyjaśnia z kolei prokurator.

Popularnemu żużlowcowi z Rybnika, Rafałowi S., grozi do 15 lat więzienia

Żużlowiec Rafał S. z Rybnika spędzić 15 lat w więzieniu? Spo...

W sądzie sprawca wyraził skruchę, zapewnił, że gdy tylko wyjdzie z aresztu będzie pracował, a pieniądze przeznaczał na rehabilitację ofiary. Jego adwokat chciał, by sąd zwolnił go z aresztu, ale sąd nie wyraził na to zgody. Sprawcy grozi do 15 lat więzienia. Kolejna rozprawa 5 sierpnia.

Jeśli sąd zgodzi się z wnioskami obrońcy, zostanie przesłuchana żona żużlowca. Adwokat chce, by przeprowadzić wywiad środowiskowy w miejscu zamieszkania. Obrońca przed sądem zamierza dowieść, że w chwili wypadku Rafał Sz. z powodu alkoholu miał wyłączoną świadomość.

Miał prowadzić pod wpływem tak zwanego upicia patologicznego - czyli kompletnie nie miał świadomości, co się z nim, ani wokół niego, feralnego wieczoru dzieje.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żużlowiec Rafał Sz. przed sądem w Rybniku prosił o wybaczenie. Spowodował po pijaku wypadek i zostawił na drodze ciężko ranną kobietę - Dziennik Zachodni

Wróć na i.pl Portal i.pl