Zoo Poznań: Żyrafa z poznańskiego ogrodu nie żyje. To wina zwiedzających?

MW
- Jedna z żyraf, Dobrawka, która od dwóch tygodni była leczona i od kilku dni biegała już w dobrej kondycji, jest w bardzo ciężkim stanie. Trzymajcie kciuki, żeby przeżyła - poinformowali przedstawiciele Zoo Poznań. Dodają, że zrobią wszystko, by sprawdzić czy stan żyrafy nie jest związany z zachowaniem zwiedzających z ostatnich dni.
- Jedna z żyraf, Dobrawka, która od dwóch tygodni była leczona i od kilku dni biegała już w dobrej kondycji, jest w bardzo ciężkim stanie. Trzymajcie kciuki, żeby przeżyła - poinformowali przedstawiciele Zoo Poznań. Dodają, że zrobią wszystko, by sprawdzić czy stan żyrafy nie jest związany z zachowaniem zwiedzających z ostatnich dni. Facebook/Zoo Poznań Official Site
- Jedna z żyraf, Dobrawka, która od dwóch tygodni była leczona i od kilku dni biegała już w dobrej kondycji, jest w bardzo ciężkim stanie. Trzymajcie kciuki, żeby przeżyła - poinformowali rano przedstawiciele Zoo Poznań. Po południu okazało się, że zwierzę nie przeżyło. Pracownicy zoo dodają, że zrobią wszystko, by sprawdzić czy śmierć nie była związana z zachowaniem zwiedzających z ostatnich dni.

Zoo Poznań poinformowało o sprawie krótko po godz. 10. - Mamy tragiczną wiadomość. Jedna z żyraf, Dobrawka, która od dwóch tygodni była leczona i od kilku dni biegała już w dobrej kondycji, jest w bardzo ciężkim stanie - napisali jego przedstawiciele. Po kilku godzinach okazało się, że zwierzę nie przeżyło.

Sprawdź również: Poznań: Awaryjne lądowanie na lotnisku Ławica. Samolot wylądował bez podwozia

Pracownicy zoo zaznaczyli, że zrobią wszystkie niezbędne testy, żeby sprawdzić czy pogarszający się stan zwierzęcia nie jest związany z zachowaniem publiczności z poprzednich dni, czyli dokarmianiem zwierząt.

- Płaczemy z bezsilności. Nie będzie już bezpośredniego dostępu do wybiegu sawanny, niestety nie będzie dziecięcej frajdy i radości z bliskiego kontaktu, nawet dla tych osób, które zwiedzają zoo z kulturą - zastrzegają pracownicy poznańskiego ogrodu. Dodają, że obawiają się utraty kolejnych zwierząt. Zbudują więc barierę utrudniającą dostęp.

Zoo Poznań od kilku miesięcy zwraca na facebooku uwagę osobom dokarmiającym zwierzęta. Robi to w bardzo ostry i dla niektórych kontrowersyjny sposób.

Czytaj więcej: Zoo Poznań na facebooku: Rodzicu! Nie obarczaj nas kłopotem w postaci śmierci twego niechcianego dziecka

Ostatni post zoo w tej sprawie zoo napisało w środę wieczorem. - Uprzejmie informujemy, że osoby dokarmiające zwierzęta (dorośli, bo nawet jeśli dziecko dokarmia, to odpowiada za to jego opiekun) będą odłapywane przez pracowników ochrony i serdecznie zachęcane do jedzenia siana odplutego przez przeżuwacze - brzmi komunikat pracowników.

Zaznaczają oni, że zgodni z wcześniejszą obietnicą będą publikować zdjęcia osób, które nie stosują się do regulaminu i krzywdzą zwierzęta. Zoo grozi też pozwami.

Zobacz też: Wronki: Most zamknięty, a mieszkańcy nie wiedzą na jak długo. Tworzą się ogromne utrudnienia [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zoo Poznań: Żyrafa z poznańskiego ogrodu nie żyje. To wina zwiedzających? - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl