Żona Nikodema Skotarczaka, Edyta Skotarczak, wydaje książkę. Znamy pierwsze szczegóły

Agnieszka Kostuch
Agnieszka Kostuch
Edyta Skotarczak wydaje książkę. „Nikodem Skotarczak „Nikoś” pt. „Ruletka życia”", bo o niej mowa, trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku. Tylko u nas szczegóły nowego projektu.

Przez wiele lat czwarta żona Nikodema „Nikosia” Skotarczaka - Edyta Skotarczak nie zabierała głosu. Chociaż sama milczała, co jakiś czas w przestrzeni publicznej pojawiały się nieprawdziwe informacje na jej temat.

Kilka tygodni temu Edyta Skotarczak postanowiła przerwać milczenie. Wydała oświadczenie w mediach społecznościowych, a potem udzieliła wywiadu „Dziennikowi Bałtyckiemu”. Powiedziała, że przez fakt, iż nie wypowiadała się publicznie, wiele osób zaczęło samowolnie rościć sobie prawo do tego, by wchodzić z przysłowiowymi „butami” w jej życie prywatne.

- To, że przez lata nie zabierałam publicznie głosu, doprowadziło do takiej sytuacji, iż niektórym osobom wydaje się, że są ponad prawem, moralnością i że mogą bezczelnie o mnie czy Nikodemie kłamać oraz nas oczerniać… Nie wiem, czy to ich mylne poczucie bezkarności wynika z ich prywatnych relacji z niektórymi przedstawicielami organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, czy może nie przyjrzeli się zbyt dobrze swoim życiorysom - ale takie sytuacje nie powinny w ogóle mieć miejsca. To niedopuszczalne, aby tak ingerować w czyjeś życie prywatne i do tego jeszcze zmyślać historie i zdarzenia.

Edyta Skotarczak wydaje książkę. „Nikodem Skotarczak „Nikoś” pt. „Ruletka życia”

Chociaż Nikodem Skotarczak od wielu lat jest „bohaterem” różnych materiałów, które pojawiają się w prasie, informacji nie weryfikowano wcześniej u jego ostatniej żony. Edyta Skotarczak postanowiła to zmienić. Nie tylko udzieliła nam wywiadu, ale także wydaje książkę „Nikodem Skotarczak „Nikoś” pt. „Ruletka życia”. Jak udało nam się dowiedzieć jako pierwszym w Polsce, publikacja jest już gotowa od 2019 roku.

- W planach od razu było na podstawie tej książki zekranizowanie świetnego trzymającego w napięciu filmu, dlatego już na początku 2019 roku kiedy książka była gotowa, osobiście spotkałam się z wybitnym polskim - znanym, lubianym i nagradzanym profesjonalnym reżyserem i długo rozmawialiśmy na ten temat, tak aby dwa produkty można było połączyć w tym samym czasie w jeden projekt. Reżyser osobiście zapoznał się z fragmentami mojej książki i był nią delikatnie mówiąc - zachwycony - ujawnia Edyta Skotarczak - Później nastąpiła pandemia oraz lockdown i wszystko przesunęło się w czasie. Kiedy trwały prace nad przygotowaniem daty premiery książki dotarła do mnie informacja o filmie, który miał być rzekomo historią mojego męża Nikodema, co następnie wpłynęło na przesunięcie premiery.

Czwarta żona Nikodema Skotarczaka tylko nam ujawniła dlaczego postanowiła napisać książkę.

- Myślę, że historia mojego męża i jego postać jest nietuzinkowa oraz ciekawa. Stwierdziłam, że warto byłoby opisać nasz wspólnie spędzony czas. Od wielu lat miałam w głowie gotowy szkic. Z czasem moje wspomnienia przelałam na papier.

Edyta Skotarczak podkreśliła, że nie chce ocieplać czy wybielać postaci Nikodema, a jedynie pokazać, jakim był człowiekiem na co dzień dla swoich bliskich. Czytelnik będzie mógł sam wyrobić sobie zdanie na ten temat.

- W książce zostały opisane m.in. faktyczne ucieczki Nikodema - z więzienia w Niemczech, obławy policyjnej w Krakowie oraz ucieczka z konwoju policyjnego w Warszawie. W jaki brawurowy sposób wymykał się organom ścigania i wymiarowi sprawiedliwości - bez konieczności przekupywania kogokolwiek, ale także kiedy został zatrzymany osobiście przez asa polskiej Policji pana Adam Rapackiego, osądzony następnie przez warszawski sąd oraz czas kiedy przebywał przez rok w Zakładzie Karnym. Są tam również opisane nasze relacje małżeńskie, ale także rodzinne. Na potwierdzenie różnych sytuacji i zdarzeń załączyłam nigdzie nie publikowane wcześniej unikatowe zdjęcia a nawet listy, które osobiście pisał do mnie Nikodem.

Czwarta żona Nikosia dodała też, że książka powstawała przez długi czas. Opowiada o siedmiu latach, które ona i Nikodem spędzili razem.

- Napisałam ją osobiście, gdyż uważałam, że nikt inny nie zrobi tego lepiej ode mnie opisując obrazy wspomnień różnych zdarzeń i wspólnie spędzonych chwil z tzw. „pierwszej ręki”. Będą tam przedstawione ciekawe przygody, ale także ekscesy Nikodema nazywanego w domu żartobliwie „Gonzo” na okoliczność jednej z postaci z Muppet Show.

Edyta Skotarczak wyznała, że książka momentami trzyma w napięciu.

- Chciałam zawczasu uspokoić niektóre osoby, które mają tendencje do wysokiego ciśnienia, aby niczego się nie obawiały. W książce nie będzie nic co by mogło komuś zagrażać lub co mogłoby budzić u nich obawy o nagły i niespodziewany wzrost ciśnienia. Książka napisana jest bardzo lekko i zabawnie, choć trzyma momentami również w napięciu… Będą mogli państwo się nią cieszyć już wkrótce.

Czwarta żona Nikodema wyjaśniła nam, dlaczego książka nosi tytuł „Ruletka życia”.

- Tytuł jest nieprzypadkowy, ponieważ mój mąż uważał, że życie to jest taka trochę ruletka... Nigdy nie wiadomo na jaki „numer” się trafi - czy to w życiu biznesowym, czy to w życiu prywatnym… A kołem i tak zawsze kręci osoba trzecia, która stoi z boku i tylko się temu wszystkiemu przygląda - nie ponosząc żadnych konsekwencji swojego ruchu „kulką”…

Więcej szczegółowych informacji będzie dostępnych wkrótce w mediach społecznościowych Edyty Skotarczak na Facebooku, TikToku, YouTube oraz niebawem także na stronie internetowej www.edytaskotarczak.com.

Chociaż dokładna data premiery nie została jeszcze ujawniona, jak udało nam się dowiedzieć, będzie ona miała miejsce jeszcze w tym roku.

Kim był Nikodem Skotarczak?

Nikodem Skotarczak ps. Nikoś, urodził się 29 czerwca 1954 roku, w Gdańsku. Zaczynał swoją karierę w latach 70. od zostania ochroniarzem słynnego trójmiejskiego biznesmena Michała Antoniszyna. Po kilku latach „Nikoś” wyjechał do Budapesztu. W latach 80. przemycił z Włoch do Gdańska maszynę drukarską dla antykomunistycznego podziemia. Następnie został działaczem i sponsorem Lechii Gdańsk. Wówczas klubowi udało się zdobyć Puchar Polski, zagrać ze słynną włoską drużyną Juventus Turyn, a także awansować do I ligi.

Potem Nikodem Skotarczak przeniósł się do Niemiec Zachodnich, gdzie prowadził firmę SKOTEX, która zajmowała się handlem elektroniką. Równocześnie zajął się organizowaniem na szeroką skalę przemytu kradzionych samochodów z terenu RFN, Francji, Austrii i sprowadzaniu ich na teren Polski, gdzie w zaprzyjaźnionych warsztatach samochodowych, pojazdom przebijano numery identyfikacyjne, wyrabiano nowe dokumenty i następnie sprzedawano na terenie Polski lub za wschodnią granicą. Był tak znany na terenie Niemiec Zachodnich, że rodowici Niemcy sami przywozili mu swoje samochody i oddawali na tzw. „zgłoszenie” wraz z dokumentami i kluczykami, które jak tylko te samochody przekroczyły polską granice, dokumenty i kluczyki były zwracane właścicielom i wówczas ci właściciele sami zgłaszali się do swoich ubezpieczycieli po odszkodowanie, jednocześnie dodatkowo dostając premie od Nikosia i nie ponosząc z tego tytułu żadnych negatywnych konsekwencji.

Pod koniec lat 80. Skotarczak został skazany w Niemczech na karę pozbawienia wolności za jazdę kradzionym samochodem i przewieziony do więzienia Moabit koło Berlina skąd brawurowo uciekł po zaledwie kilku miesiącach odsiadki i wrócił do Polski.

“Nikoś” był już wówczas bardzo znaczącym paserem samochodowym na dużą skalę. Nie jest tajemnicą, że samochody, które „sprowadzał” zza granicy na podstawione i chętne osoby, były sprzedawane między innymi przedstawicielom ówczesnych elit, w tym członkom lokalnych i centralnych struktur PZPR, a także milicjantom, przedstawicielom resortów, hierarchom kościoła i innym notablom, a jego działalność odbywała się poprzez jego liczne krajowe i międzynarodowe kontakty. Pomimo, że podejrzewano go o kierowanie zorganizowaną grupa przestępczą w skład której wchodzili m.in. milicjanci, złodzieje, fałszerze dokumentów i właściciele warsztatów samochodowych, to na początku lat 90 na wniosek późniejszego szefa gdańskiego Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚ) majora Edmunda Muchy zakończono operację kryptonim ”GRUDA” dotyczącą rozpracowywania jego grupy i sprawę oficjalnie umorzono – nie stawiając „Nikosiowi” żadnych zarzutów. Wtedy Nikodem Skotarczak zaczął inwestować także w legalne interesy.

W tym czasie poszukiwany był listem gończym wydanym przez niemiecką policję za ucieczkę z więzienia i ukrywał się m.in. w Krakowie, gdzie poznał swoją ostatnią żonę Edytę. Nie przeszkadzało mu to przyjaźnić się i robić interesy z osobami z listy 100 najbogatszych Polaków (według tygodnika WPROST), ale także spotykać się towarzysko z wieloma innymi znanymi osobistościami, w tym sportowcami i aktorami. W 1993 został zatrzymany w Warszawie przez oddział specjalny z Komendy Głównej Policji i skazany przez Sąd w Warszawie za posługiwanie się fałszywym dokumentem i ucieczkę z konwoju policyjnego. Był to jedyny prawomocny wyrok jaki dostał w Polsce. Już po roku wyszedł przedterminowo za dobre sprawowanie. Po odzyskaniu wolności otworzył kilka autohandli i dalej inwestował w legalne przedsięwzięcia biznesowe.

W latach 90 został przez dziennikarzy okrzyknięty m.in. „Ojcem Chrzestnym polskiej mafii samochodowej”, „Ojcem Chrzestnym gdańskiej mafii” - co nie miało odzwierciedlenia w żadnym prawomocnym wyroku sądowym. W 1996 roku zagrał krótki epizod w filmie „Sztos” którego współproducentami byli Wojciech Kurowski wraz z Cezarym Pazurą, jego ówczesną żoną Weroniką Marczuk-Pazurą i Olafem Linde Lubaszenką.

Zginął zastrzelony 24 kwietnia 1998 roku w gdyńskim klubie Las Vegas, gdzie świętował imieniny swojego przyjaciela i wspólnika Wojciecha Kurowskiego ps. Kura, jednego z założycieli towarzystwa ubezpieczeniowego Hestia i znanego w latach 90 biznesmena, będącego wówczas jednym z najbogatszych ludzi na Wybrzeżu.

Śledztwo prowadzone przez policyjny zespół pod dowództwem Mariusza Sobczyka i nadzorem prokuratora Janusza Kaczmarka, a następnie prokuratora Konrada Kornatowskiego - nie wyjaśniło kto strzelał i kto zlecił zabójstwo i po dwóch latach zostało umorzone. „Nikoś” został pochowany na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Zabójcy oraz zleceniodawców do dzisiaj nie wykryto.

Uzupełnienie

Na wniosek osób zainteresowanych prostujemy, że Nikodem Skotarczak miał pięcioro dzieci, a nie jak wcześniej błędnie podaliśmy, czworo.

Promocja Dziennika Bałtyckiego
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żona Nikodema Skotarczaka, Edyta Skotarczak, wydaje książkę. Znamy pierwsze szczegóły - Dziennik Bałtycki

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fani Nikosia z Sopotu
Czekaliśmy na to od lat, czekamy na więcej informacji
G
Gość
Chcę tą książkę!
Z
Znajomy
Do użytkownika ,,Prokom trefl,, atakującego Edytę napiszę tylko tyle: ale ty bredzisz haha, a Natalia od Haliny z tego co wiem już od dawna ma nazwisko tylko i wyłącznie po mężu, co nie zmienia fatku że jest córką. Edytka była z Niko najdłużej i aż do śmierci, żyli na co dzień razem i ma ogromną wiedzę, o czym się pewnie przekonasz w stosownym czasie, wie kogo znał, jakie były różne sytuacje, interesy, kto go odwiedzał, komu pożyczał kasę etc. Ma pewnie bardzo dużo zdjęć i nagrań z lat90, a mały promil publikuje ona na swoim facebooku, a już to co dała mówi wiele. Z ucieczką z niemieckiego więzienia wie tyle co jej Nikoś powiedział i ma pełne prawo napisać o tym, jak również o innych rzeczach które widziała bezpośrednio lub słyszała od Niko, a także dać zdjęcia i listy od Nikodema. Wiadomo, że ta książka jest bardzo niewygodna dla kilku osób z samego faktu, że Edyta wreszscie i słusznie zabiera głos, tym bardziej po tym dennym filmie Kawulskiego, ale możecie sobie krytykować, jak mówia psy szczekają a karawana jedzie dalej.
G
Gość
I bardzo dobrze, że taka książka będzie
J
Jan bez Ziemi
22 lutego, 19:19, Prokom trefl:

Oj Edzia , jedbak nie wzielas sobie moich slow do serac , wiec ponawiam moje pytanie o rodzinej milosci dzieci do taty - czy to dkatego zmienily nazwisko? , po za tym co ty mozesz wiedziec o jego ucieczce z niemieckiego wiezienia skoro poznaliscie sie dopiero jak sie ukrywal w Krakowie i ukrywal swoja torsamosc , dobrze wiemy ze bylas pezez niego odso ana od wszystkich spraw do samego konca , a zaraz po nim rozpoczelas dobra zabawe , co odzwierciedlo sie w kontaktach z Piotrkiem i Natalia , dzicmi ktore do teraz noszw jego nazwisko , przepraszam dobrze sie bawilas w troche jkatach jeszcze pzed jego smiercia . Jak sama wiesz dzisz w kilku zdaniach obalilem teze twojej “prawnomownosci” wiec twoja jsuazka bedzie tylko “skokiem ba kase” gdyz nie dostalas dzialki z poprzednich projektow no i pewnie ledwie przedzuesz , gdyz zawsze bykas typem utrzymanki , a po smierci nikosia zistalas odzunieta id darmowego utrzymania .

Ale sie usmialem :-) trefliku kochany kimkolwiek jestes to przesylam ci duzo milosci bo wyglada na to, ze bardzo tego potrzebujesz... a tak na serio... znam Edyte z dawnych lat.. od dawna nie utrzymujemy bliskich kontaktow, mowiac od dawna mam na mysli prawie 20 lat.. ale zlego slowa o niej nie powiem..bo poprostu bylybm zwyklym klamca a ja klamac nie lubie i nie bede... to po pierwsze a po drugie jesli chcesz udzielac jakichkolwiek informacji na forum publicznym, upewnij sie lepiej, ze sa one prawdziwe... bo widac ze tak, napewno cos tam wiesz ale jednak niezupelnie... Natalia juz od bardzo dawna nie uzywa nazwiska swojego ojca, zmienila nazwisko po mezu, nie ma nazwiska dwuczlonowego, na co decyduje sie teraz bardzo duzo kobiet, a jednak zdecydowala sie na kompletna zmiane nazwiska.. i podkresle, ze miala do tego pelne prawo i nie ma w tym nic zlego... to jego corka, a corka czy syn czy rodzice nie powinni "placic" za bledy czy postepowanie swojego ojca, lub rodzice syna.. badz corki.. a co do nie utrzymywania kontakow nie bede sie wypowiadal, poniewaz nie powtarzam zaslyszanych informacji, ale z tego co wiem i widzialem w tamtych latach to Edyta robila dla nich wiecej niz ktokolwiek inny czy nawet wlasna rodzina i naprawde probowala sie nimi opiekowac, czy im pomoc na tyle ile mogla (bo umowmy sie byli wtedy bardzo mlodzi, jak zarowno i ona nie zapominajmy o tym jaka byla roznica wieku miedzy nia a Nikosiem.. sama byla bardzo mloda i nie miala pomocy... ludzie lubia oceniac ale najpierw trzeba przeanalizowac i zastanowic sie...! nie chcialem poruszac tego tematu ale nie lubie jak gryzie sie przyslowiowa reke ktora Cie karmi.. nauczylem sie, ze w zyciu najbardziej opluja Cie te osoby dla ktorych bylismy dobrzy i bardzo duzo dla nich zrobilismy... opluja i jeszcze chcieliby zebys udawal, ze to tylko deszcz...i to jest bardzo przykre, do tego stopnia, ze czasem zastanawiam sie, czy warto byc dla kogos dobrym? To co piszesz to bzdury i gdyby byly pisane w formie zenskiej to pomyslalbym ze to jakas zazdrosna pi* dka kochany trefliku :-) wysylam Ci duzo usmiechu i milosci! Zrob sobie herbatke z miodkiem i przeczytaj cos dobrego, to naprawde mile! :-)

G
Gość
22 lutego, 18:13, Gość:

https://www.tiktok.com/@edytaskotarczak1 https://www.facebook.com/profile.php?id=100075093286022 https://www.facebook.com/Edyta-Skotarczak-żona-Nikosia-102607419012099

https://www.youtube.com/channel/UCmLFChOpmvKTvc2Ia7-ZdUw i jeszcze jej Youtube

G
Gość
https://www.tiktok.com/@edytaskotarczak1 https://www.facebook.com/profile.php?id=100075093286022 https://www.facebook.com/Edyta-Skotarczak-żona-Nikosia-102607419012099
A
Andrzej Nowak
Jeżeli ujawni chociażby ze 30% tego co wie o Nikosiu to będzie bardzo interesująca lektura
T
Tomek
WOW!
G
Gość
Zapowiada się bardzo interesująco, nie powiem.
G
Gość
Będzie się działo,! taka książka to coś wyjątkowego apropo osoby Nikosia. Nikt nie znał go lepiej niż Edytka jeśli idzie o lata 90 i na pewno dużo jej też mówił o rzeczach sprzed okresu jak go znała. A zdjecia w książce też na pewno będą ciekawe. Tak czy inaczej na pewno chcę tę książkę jak najszybciej na półce:-). To żeście mi poprawili dzień tym newsem, bo Nikosia bardzo lubiłem
Wróć na i.pl Portal i.pl